zapomniałeś o ruskim 5.45, balistyką dorównuje 5.56, ale przy uderzeniu w ciało zaczyna koziołkować robiąc tym samym niesamowite spustoszenie w ciele. Uczyli nas o takich rzeczach w wojsku
a kałasza nie jest dużo dla tego że jest tanio, tylko dlatego, że:
1. okazał się najlepszą, najbardziej niezawodną i prostą bronią - co ma największe znaczenie na polu bitwy
2. Michaił Kałasznikow nigdy nie opatentował tego wynalazku, więc wszyscy mogą go kopiować jak im się tylko podoba.
A zahaczając jeszcze o celność, to moim AKMSem trafiałem "ósemkę", natomiast nasz sierżancik zrobił nim "dziewiątkę" więc ta legenda o dużo gorszej celności nie jest do końca prawdziwa - mówię to z doświadczenia a nie czytania w internecie.
Dobra, koniec tego offtopa bo zaraz nas ktoś opieprzy