Nie rozumiem ludzi wybierających tak egzotyczne imienia typu Alfons. Bierzmowanie to nie żart. To imię zostaje na całe życie. Ja nie namyślałem się długo. Wybrałem Jan, po moim dziadku. I jestem zadowolony
. To był dobry wybór. Moje pierwsze imię to Patryk, drugiego nie mam, wiec do tego z bierzmowania podchodziłem poważnie. Zawsze żałowałem, że nie mam dwóch imion.