przez Plaargath w 01 Sty 2011, 15:24
No dobszszsz... Tak i owak, w końcu się udało. Konsola spokojna, więc mniemam, że silnik nie widzi problemu. Natomiast ja widzę. Podmieniam dźwięk wystrzału i kiedy, z przeproszeniem, strzelam w łeb jednemu kotowi, to dwaj stojący obok zaczynają szukać sprawcy zamieszania zapatrzeni w horyzont... Czyli to nie działa tak, jak komentarz z oryginalnego dźwięku wystrzału. Kurde, no nie mam pomysłu, jak z tego wybrnąć. Ktokolwiek?
Merkantylizm, srerkantylizm.