"Legion XX: Centurion" by per-kac

Twórczość nie związana z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R.

Moderator: Realkriss

Czy to opowiadanie ci si?? podoba?

Jest swietne
3
27%
Jest bardzo dobre
0
Brak głosów
Jest interesujace
4
36%
Jest dobre
0
Brak głosów
Jest przecietne
0
Brak głosów
Jest kiepskie
2
18%
To nie wypal
0
Brak głosów
Modderow prosz?? o usuni??cie tego badziewia
2
18%
 
Razem głosów : 11

"Legion XX: Centurion" by per-kac

Postprzez per-kac w 28 Paź 2010, 18:43

Opowiadanie nawiązujące do starożytnego Rzymu, a dokładniej do Legionu XX Czarnego Orła (Valeria Victrix) Bez dalszych wstępów, opowiadanie ;) życzę miłej lektury ( pozdrowienia dla vC)

Orzeł

Błyskawica z ogromną mocą przecięła niebo oświetlając las. Chwilę potem spóźniony grzmot huknął tak, że zatrzęsła się ziemia. Siarczysty deszcz spadł ze świstem z nieba. Gleba szybko rozmiękła. Rzym takiej burzy jeszcze nie widział. Nawet dzikie ptactwo Bretanii pochowało się do swych dziupli. Tylko jeden orzeł leciał wysoko z dumnie rozpostartymi skrzydłami. Nie zważał na grzmoty, błyskawice, potężne krople deszczu i porywisty wiatr. Wydawałoby się, że szybuje jak w zwykły, słoneczny dzień. Zaczął zataczać okręgi jakby czegoś tam, na dole, pilnował. A na ziemi był las, ścieżka zamieniona w rzekę błota oraz obóz potężnego Legionu XX. Orzeł z duma spoglądał na niego wesoło skrzecząc swoje orle melodie.

Karty

Czterech mężczyzn grało przy drewnianym stoliku w karty. Byli w pomieszczeniu zrobionym z drewna. W równych rzędach do słupów podporowych przymocowane były hamaki ze skóry. Wszędzie pachniało zgnilizną, potem i moczem. Były to koszary. Dach konstrukcji nie wytrzymał ulewy jaka rozpętała się na zewnątrz i zaczął przeciekać. Małe kropelki w równych odstępach zaczęły kapać na stół na którym grali mężczyźni. Nikt nic nie mówił. ta złowieszczą ciszę przerwał grzmot. Wydawałoby się, że razem z hukiem ktoś się zaśmiał. Wtedy jeden z grających, blondyn o jasnej cerze i niebieskich oczach powiedział:
-Który to się śmiał przed chwilą i dla czego? - odpowiedziało mu tylko monotonne uderzanie kropel o stół.
-Który to?! - uderzył pięściami w stół
-Ogarnij się, od kiedy Celtom tak zależy? - odezwał się kolejny gracz. był to murzyn z wygoloną głową i śmieszna bródką.
-Jak ci *%&@#, Barnaba, ty je*any Nubijczyku... - ciągnął dalej barbarzyńca
-Ej, panowie, przestańcie! Plamicie honor żołnierza Rzymu! - przemówił trzeci, jak dotąd nic nie mówiący gracz.
-Taaa... Masz rację, Kwintusie, siadajmy - powiedział Nubijczyk i wszyscy zajęli swoje miejsca. I znów zapadła cisza przerywana grzmotami. Po kilku kolejkach przemówił ostatni gracz, ten co wyglądał jakby miał się porzygać
-Barany, to ja się śmiałem - odpowiedział pewnym głosem. Miał około szesnastki. Reszta nie reagowała na jego wypowiedź. Tylko Celt miał czerwoną twarz. Widać było, że z trudem się powstrzymuje.
-A wiecie czemu? - kontynułował - Sprawdzam!
Wszyscy pokazali swoją talię. I wtedy wybuch śmiechem. Młody wygrał. Murzyn i Rzymianin się załamali - przegrali majątek. Natomiast Celt chwycił stół na którym grali i rzucił nim tak mocno o ścianę, że się roztrzaskał
-Ty ścierwo! Oszukiwałeś! Na pewno! - krzyknął i rzucił się na chłopaka. Zaczął okładać go bez litości. Pozostali nie wiedzieli co zrobić. Barnaba chwycił stołek na którym siedział podczas gry i uderzył nim w napastnika. Jednak tylko krzesełko się roztrzaskało o głowę barbarzyńcy nic mu nie robiąc. Wydawałoby się, że tylko ten cios bardziej podjudził do dalszej walki. Nagle z przerażeniem zauważyli, że Celt ma zakrwawione pięści. W dodatku chłopak już się nie wierzgał. Zrozpaczeni towarzysze zaczęli wzywać pomocy. Próbowali też oderwać oponenta od ofiary - na próżno. W pewnej chwili coś huknęło mniej więcej na środku sali. Nie był to grzmot. Coś spadło z hamaku. Przeklinając stanęło i zaczęło patrzeć z niedowierzaniem i obrzydzeniem na scenę rozgrywającą się w pomieszczeniu.
-Co tu się wyrabia?! wrzasnął aż ściany zadrżały. Rzymianin i Murzyn odwrócili się i stanęli na baczność. Celt był jednak zbyt zajęty okładaniem biednego chłopaka. Mężczyzna rzucił się na niego. Zaczęła się walka. Szybka wymiana ciosów połączona z z zapasami sprawiła, że nie było widać kto wygrywa. Gdy Celt siedział na przeciwniku i dusił go, ten przewracał barbarzyńce i robił to samo. Jednak w pewnej chwili Celt popełnił błąd. Przeciwnik natychmiast to wykorzystał. Założył mu żelazny uchwyt i zaczął go dusić. Ten się wierzgał, przeklinał, gryzł i pluł na wszystkie strony. Oponent zaciskał uścisk coraz mocniej. w pewnej chwili bał się, ze barbarzyńca zaraz mu się wyrwie. I miał się czego obawiać. Człowiek w obliczu śmierci był zdolny do wszystkiego. Złapał Celta za podbródek i z całej siły wykręcił jego głowę w bok. Towarzyszył temu głuchy chrzęst łamanego karku. Barbarzyńca z pianą na ustach upadł na ziemię i skonał.

Jeżeli się podobało wpisz się lub zagłosuj. Jak się podobało to będę pisał dalej.
Oni wszyscy są śmieszni, to Grzech jest jedyną słuszną drogą którą będe podążać aż do śmierci...

Za ten post per-kac otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Hellknight, Spadnięty.
Awatar użytkownika
per-kac
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 30 Lis 2009, 17:50
Ostatnio był: 27 Cze 2011, 15:06
Miejscowość: Gdzieś w Zonie...
Frakcja: Grzech
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 56

Reklamy Google

Re: Legion XX: Centurion

Postprzez Hellknight w 28 Paź 2010, 18:51

Jak w kozaku.
Pisz dalej bo pragnę krwi.
:wódka:
Awatar użytkownika
Hellknight
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 02 Paź 2010, 17:07
Ostatnio był: 05 Lis 2014, 09:14
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 8

Re: "Legion XX: Centurion" by per-kac

Postprzez von Carstein w 08 Gru 2010, 11:19

Ja napiszę krótko, zamiast głosować.

Nie pisz takich opowiadań, jeżeli nie znasz realiów, terminologii, historii.

:kotek:
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43

Re: "Legion XX: Centurion" by per-kac

Postprzez Method w 19 Gru 2010, 01:25

E tam, przesadzasz Legat.
Nie znam prawdziwych historii Legionu (nie wiem nawet czy takowy w ogóle istniał),więc per-kac może sobie historię wymyślić. Bo jakby wszystko pisał historycznie nie byłoby to opowiadanie a podręcznik do historii. Więc miło że jest jakaś odskocznia od "Stalkerowskich" historii, dla statystycznego Method'a który nie zna w jaki sposób Legioniści z tego legionu sikali (bo przecież mogli pod wiatr!) opowiadanie zapowiada się ciekawie.
Image

Za ten post Method otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive per-kac.
Awatar użytkownika
Method
Weteran

Posty: 561
Dołączenie: 16 Cze 2009, 21:32
Ostatnio był: 29 Mar 2022, 17:55
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 174

Re: "Legion XX: Centurion" by per-kac

Postprzez von Carstein w 25 Gru 2010, 20:46

Realia to nie tylko historia. Nie chodzi o jakieś dzieje legionów...
Chodzi o świat.

Bretanii!? Murzyn!? KARTY!?

Jeżeli komuś się takie coś podoba to fajnie. Mi zdecydowanie nie, zabija cały klimat. Powiesiłbym się, gdyby mi kazano przeczytać sto stron tak sporządzonego tekstu. To nie Stalker. :P
Awatar użytkownika
von Carstein
Weteran

Posty: 690
Dołączenie: 28 Lut 2009, 15:00
Ostatnio był: 05 Kwi 2018, 12:01
Kozaki: 43


Powróć do Zero z Zony

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości