"Dziadek do orzechów"
-Wielkości człowieka.
-Ręce, luźno opuszczone, sięgają mu do połowy łydek.
-Zabija zgniatając czaszkę ofiary, stąd nazwa.
-Na karku ma coś w stylu wywietrzników, które otwierają się, gdy jest zmęczony.
-Najlepiej jest go zmęczyć i strzelić w wywietrzniki, śmierć na miejscu
-Ma skórny pancerz odporny na ostrzał z pistoletów i zdaje sobie z tego sprawę, więc nie ucieka, i się nie boi, ludzi i zombie uzbrojonych w pistolety.
-Jeśli dostarczy się jego skórę razem ze swoim kombinezonem do technika,
on po pewnym czasie ci go odda, zupełnie odporny na ostrzał z pistoletów.
-Jego skórę można zdobyć za pomocą kilku celnych cięć noża, trzeba zacząć od "wywietrzników" na karku
-Bardzo sprytne zwierzę, potrafi udawać martwe, by gdy stalker chcący zarobić na jego skórze podejdzie zbyt blisko, jednym ciosem powalić go na ziemię, a za pomocą szybkiego skoku, znaleźć się tuż przy nim, i zabić.
EDIT: te "wywietrzniki" wyglądają jak skrzela rekina.
____________________________________________________________________________________________
I jak się podoba?
![Bardzo szczesliwy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
W "Zonie" nie liczy się, ile masz pieniędzy, skąd jesteś, jakie masz kontakty... Liczy się jak duży masz magazynek, i jak dużo ich masz.