Ja niestety muszę zakończyć przygodę z modem, w obecnej wersji jest on dla mnie zupełnie niegrywalny. Do tej pory radziłem sobie z wieloma nielogicznościami w nim jednak pierwsze wejście do doliny mroku skutecznie mnie do gry zniechęciło.
Jak wiadomo przy pierwszym wejściu do doliny mroku zaczepia nas kolo z powinności i prosi o pomoc w odbiciu kumpla z rąk bandytów. No więc ok idziemy, nagle z każdej strony atakują nas mutki, trochę ślepych psów, ze 4-5 dzików - to jest do przełknięcia, ale chmara niepoliczalnych ilości chomików to już przegięcie. Apteczki wpieprzałem szybciej niż dropsy, ale powinnościowiec padał tak czy siak - ja zresztą w końcu też.
Dobra drugie podejście (znaczy chyba ze trzydzieste ale inny sposób) z lewej nie ma kolesia z powinności co obchodzić bo i tak ruszy wykonać swoje zadanie, więc obchodzę go z prawej. Dzików nie ma, za to jest już z 10 ślepych psów i się gryzą z chmara chomików. Jak zaczynam w toto strzelać, to szarańcza podbiega i w końcu padam. Dobra, więc z daleka granatami w nich nawalam. Ściąga mi to na głowę niedobitki z tego bombardowania, zaczynam z więc nimi tańczyć pakując w toto śrut i nagle pisk i jebut - kontroler - suuuper. Po mnie.
Za tysiąc sto osiemdziesiątym trzecim razem (przesada ale takie miałem odczucia) udało mi się jakoś nie natknąć na takie ilości chomików i kontrolera, doszedłem na wysokość bajorka - a tam wspomniany wcześniej powinnościowiec walczy z dzikami i nibypsami - no dobra po kilkunastu save & load, w końcu udało mi się go uchronić przed zgonem. Idziemy dalej. Doszliśmy do przystanku. Ja się ustawiam za przystankiem, kolo z powinności po drugiej stronie ulicy za betonowymi płytami i czekamy. Słyszę strzały i chrumkanie. Odwracam się i widzę jak kolo z powinności walczy z miliardem chomików, po nim - sobie myślę, ale zaczynam w te chomiki nawalać, a nuż się uda.
Ale niee, nie uda się bo oto od strony budynków z wesołym przytupem nadciągnął nibyolbrzym i wysłał powinnościowca, mnie i kilka tysięcy chomików do krainy wiecznych łowów.
Przykro mi w obecnej wersji dla mnie mod jest niegrywalny.
Poradziłem sobie z ultracelnymi bandziorami, którzy z AKSU trafiali mnie z dystansu niemal snajperskiego.
Poradziłem sobie ze spawnującymi się z dupy i na moich oczach w odległości metra wojakami w tunelach przy kryjówce strieloka. Poradziłem sobie z zastępami wojskowych w agropromie. Niby olbrzyma przy wejściu do agropromu też za setnym razem ominąłem tak abym przeżył ja i stalker którego tam spotykamy.
Ale dolina mroku w obecnej wersji moda, to już jest mega przegięcie.
Co do stabilności - zauważyłem że mod najczęściej wywala się podczas oglądania listy kontaktów w pda.
Zaliczyłem tez klika zwisów po powrocie z agropromu jak wlazłem do parowozowni (hangaru) i sprzedałem każdemu stalkerowi po jednym abakanie + komplet pestek co by mieli się czym bronic. Postanowiłem ich dozbroić bo bandyci za każdym razem ich wycinali w pień, ale widać mod tego nie lubi bo zwis był i tylko z menedżera zadań grę się dało wyłączyć.
Jedyne co zmieniłem w plikach moda to udźwig - zwiększyłem go sobie dziesięciokrotnie, ja nie oczekuję w tej kwestii od gry realizmu, a z defaultowym udźwigiem który ogranicza ilość posiadanych pestek i apteczek nie wylazłbym z wysypiska. Także wątpię aby zwiększenie udźwigu miało znaczący wpływ na takie hocki klocki ze spawnem.
Czekam na nowa wersję, nie popędzam, chętnie pogram i potestuję. Do obecnej wersji brak mi już cierpliwości
Propozycje:
To już Ci u3 na SB pisałem ale żeby nie uleciało to napiszę i tu.
Zdecydowanie za często wypada z łap na glebę broń. Warto pomyśleć o upgrejdzie typu pasek do broni.
Wtedy broń wypadała by z rak ale nie na glebę. Wystarczyło by ponownie klepnąć klawisz danej broni aby ją spowrotem wziąć do rąk, a nie w ferworze walki szukać jej na glebie. Frustrujące to jest obecnie. Jak komuś się to podoba - nie musi upgrejdu kupować, ale jak komuś się to nie podoba (tak jak mi) to też miałby na to rozwiązanie.
Kurtałki - mamy dostępne u "sidora" zarówno wdzianka stalkerów (kotów) jak i bandytów. Sugeruje zrobić tak aby po założeniu wdzianka bandytów - bandziory były naszymi sprzymierzeńcami, a stalkerzy i inne frakcje wrogami. Po zmianie wdzianka na stalkerskie - wszystko wraca do normy. Oczywiście po otworzeniu ognia do bandziorów zaczynają oni do nas walić normalnie, niezależnie od tego w co jesteśmy ubrani.
-----
jak u3 mówi ze poprawi to poprawi - tylko zapewne nieszybko bo to tez trochę czasu zajmuje, a u3 tez ma własne życie i inne sprawy oprócz tego moda którego robi hobbystycznie w wolnym czasie.
Poza tym te błędy są raczej z AMK przeszczepione.
Grafika w grze jest równie ważna jak wszystkie inne jej składowe, niczego nie należy traktować po macoszemu. Tak uważam, w której grupie procentowej graczy jestem ? :D