przez felix w 24 Lis 2010, 17:22
Seva jest w stanie idealnym. Nie mam przy sobie żadnych artefaktów (przypiętych), jedynie w plecaku. caleb59 nie w tym tkwi problem =] Nie jestem ranny, ani nie krwawię. Jestem zdrów jak ryba kombinezon mam w 100% sprawny i kiedy zaczyna się obszar skażenia (zielony ekran i ikonka chemikaliów po lewej stronie ekranu) zaczyna mi maleć życie, stopniowo nie przerwanie. Jeśli użyję apteczki, bądź bandaży to to na chwilę zatrzymuje, by potem znów to życie zaczęło maleć =[ Proszę o pomoc, jeśli ktoś miał z tym styczność =]
..."Nigdy Nie Poddaj Się, Kiedy Prawdziwy Przywita Cię Świat"...