przez Bambosz107 w 13 Lis 2010, 01:03
Steam jest świetny, gdy dobrze działa. Społeczność, system osiągnięć, znajomi, newsy itd. Gdy serwery padną, nie pogramy.
Jestem w połowie kampanii BO i nie widzę tej filmowości. Poziom, gdzie sterujemy Reznovem, zimą, przechodziłem 2 razy tylko po to, żeby zdobyć osiągnięcie (uciekając ze statku z czasem 2:15 na timerze). Za pierwszym razem miałem 2:16, za drugim 2:12, okazało się, że trzeba trafić idealnie, co do sekundy, nie może być za wcześnie. Jako całkowitą porażkę należy zaliczyć AI wrogów, którego nie ma. Oponenci pchają się pod lufy naszych karabinów, nie potrafią używać granatów i do tego często mają nieskończonego spawna, w wyniku czego, aby ukończyć dany poziom, nie wystarczy siedzieć w miejscu i ich powybijać, ale przebijać się do przodu niczym w multiplayerze. Kolejnym felerem jest optymalizacja. Panowie z Treyarch dali pod tym względem dupy, a my, gracze PC'towi, jak zwykle daliśmy się wyruchać. Już jeden patch wyszedł, który poprawia nieznacznie grywalność multi, ale w singlu nadal tnie. Pozostawię to bez komentarza.
Multi samo w sobie jest według mnie jednym z lepszych, lepsze jest tylko w CoD 4. Dedyki i Zombie Mode są fajną odskocznią od problemów z IwNet'em z MW2.
Dla mnie BO to 10% cutscenek, 20% przyjemnej gry i 70% wku*wiania się na lagi i debilizm przeciwników.
Go Go Power Rangers!!