Ten słynny gość od androida do Philip K. Dick?
Genialny pisarz i do tego schizofrenik. Większość tego co napisał warte jest wielokrotnego czytania. A książka to "Czy androidy śnią o elektrycznych owocach" - tam masz bardzo dobry klimat post apokaliptyczny. Książka jest git, ale też nie jest łatwa w odbiorze. Z Blade Runnerem Ridleya Scotta ma to luźne połączenie. Choc film tez jest ok, to odbiega znacznie od książki.
Co do wydzielania z SF post apo to nie do końca chwytam i wydaje mi się że tworzysz jakąś kategorię w szeroko rozumianej SF..
Ale jeżeli chcesz taki klimat, to klasyka gatunku: Roger Zelazny: Aleja Potępienia. Czytając zobaczysz skąd czerpią inspirację twórcy np serii Fallout (Aleja jest z 1967 roku i ciągle daje radę).
Popa tym mamy świetne książki rodzimego autora Janusza Zajdla. Polecam każą.
No i Panowie od pomysłu z zoną i Stalkera - Bracia Strugaccy. Również światowa klasyka - świetne książki jak i opowiadania o absurdalnym klimacie.
A najlepsza książka wszech czasów z kategorii SF to "Gra Ender'a" -Orsona Scota Carda. Czytałem ją z 50 razy.
O fantasy nie wspominam, mniej się tym jaram
Jedyne co z czystym sumieniem polecić mogę to Saga Wiedźmińska Sapkowskiego - łeb urywa i pokazuje, ze w Polsce tez można napisać coś genialnego. Poza tym....Harry Potter - tak, tak - mam ponad 30 lat i przeczytałem wszystkie 7 tomów i powiem Wam, im dalej tym lepiej. Niech nikt się nie sugeruje filmami, bo to masówka. Książki są ok. Razem z żona walczyliśmy o kolejność czytania
I na koniec, grzech nie znać cyklu o Świecie Dysku. Kult i tyle, nie ma co pisać, bo i tak za mało będzie. Niezłe jajca z inteligentnym podtekstem. Choć im Terry starszy tym więcej filozofuje a tym mniej robi sobie jaj, to i tak jest lepiej niż super.
O książkach to ja mogę dłuuugo....
Por. Funky Koval 'AIR Star Force' piec lat czynnej sluzby, miliardy na liczniku, odznaczenia, takze srebrna gwiazda Palantiru.