To prawda, że jest tam przyjemnie, ale na dłuższą metę nudno. Pozwiedzałem, zebrałem, co moje (i co nie moje też
), a Najemnicy mi się dość szybko skończyli
. Ogólnie jedna z fajniejszych mapek, ale preferuję deczko niebezpieczniejsze rejony na północy Zony i Bagna
. Jednakże Dolinę odwiedzam częściej niż resztę obszarów ze względu na Aszota i Wujka Jara. U Aszota są bardzo korzystne ceny (jak wyruszę na łowy, to potrafię zgarnąć ok. 130 kilo sprzętu, więc muszę zrobić ze 2 rundki po łupy, a mój ekwipunek waży ok. 80 kg, więc lekko nie jest
[tylko artefakty sprzedaję u Sidorowicza, bo Aszot lekko kantuje na artkach]), a u Wujka da radę po bardzo fajnej cenie naprawić egzosa wolności i broń (SVD, SGI 5k, F2000T, GP 37, trzy pistolety, w tym Black Kite
i RPK-74). Także fajnie, że jest tam w miarę luźno, a i z Gandzią można łyknąć kieliszeczka albo dwa
Z dystansu można wszystko.