Pakąki, pająki... bleee! Mam pierońską arachofobię - boję się i ptaszników, i kosarzy, i nawet tych najmniejszych, tyci-tyci skurczybyków (ale tylko wtedy, kiedy się im przyjrzę)
Ogólnie, to najbardziej w pająkach odstręcza mnie budowa ich ciała, owłosienie na odnóżach (jeśli takowe jest) oraz ich ruchliwość i sposób "merdania" tymi nogami podczas poruszania się...
Brzydzę się również wszelkiego typu robactwem, szczególnie występującym w wielkich rojach (pszczoły, szerszenie, mrówki, czerwie etc.)... i mam jeszcze lekki lęki wysokości, tzn., że na balkon pierwszego piętra wejdę - ale drugiego już nie
I jeszcze moje wybujałe fobie : "technofobia", "prymitywofobia", "kiczofobia", "brudofobia" i "głupotofobia" - ale pewnie znajdzie się kilka osób o podobnych