W misji, gdzie musimy opchać takie szybkie autko spróbujcie na początku dogonić Joego - nieźle co?
Vito sam wysiada z samochodu, albo samochód dosłownie zaczyna szaleć i tracimy nad nim kontrole, czyli nie mamy szans zobaczyć, gdzie Joe sobie pojedzie drugim autkiem.
Spróbujcie też ten samochód zniszczyć doszczętnie - nie da rady.
Fabuła w Mafii 2 jest dobra, ale czasami tak przewidywalna, że od początku misji wiemy jaki będzie jeden z jej finałów - na szczęście takich momentów jest tylko parę lub aż parę... poza tym jest świetnie i historia naprawdę mi się spodobała - rzadko kiedy oglądam wszystkie cut-scenki w grach i ogólnie czytam cały tekst wyświetlany na ekranie, więc podziw za to, że ta gra potrafiła mnie w ten sposób zaciekawić.
Grafika to jednak to, co mi się najbardziej w Mafii spodobało - obraz w niej jest
fotorealistyczny czyli taki jaki uwielbiam, bo nie lubię przebajerowanej grafiki, aczkolwiek czasami Mafia 2 wygląda jakby była na silniku Unreala... na początku gra wyglądała "identyko" jak Brothers in Arms: HH.
A ludzie co mówią, że GTA IV się chowa... jestem ciekaw gdzie. Jeżeli wolicie 10 razy krótszą rozgrywkę... to już wasza sprawa.