A ja polecam wszystkie książki z serii Forgotten Realms.
Oprócz książek napisanych na podstawie gier (baldurs gate itp - bo słabe są).
Ogólnie czyta się je bardzo przyjemnie, zręcznie są napisane (zwłaszcza Salvatore dobrze pisze w tym swiecie), jak ktoś lubi fantasy a przy okazji wciągnął się w gry ze ąwiata zapomnianych krain - lektura obowiązkowa.
Polecam też cykl "Nekroskop" Lumleya - 15 tomów fajnej powieści o przygodach nekroskopa - człowieka potrafiącego rozmawiać ze zmarłymi, a jednocześnie walczącego z wampirami. W tej książce wampiry są ukazane w bardzo świeży (pomimo że pierwsze 3, 4 tomy młode nie są) i niekonwencjonalny sposób. Ten cykl nie ma nic wspólnego ze zmierzchami i innymi bellami
- także się nie zrażać proszę
No i oczywiście ASIMOV - tu w ciemno można czytać wszystko co stworzył ale cykl roboty, fundacja - lektura obowiązkowa dla każdego kto choć ociupinkę lubi SF.
Harry Harrison - "Ku Gwiazdom", "Tunel transatlantycki. Nareszcie", "Planeta Przeklętych", " Przestrzeni przestrzeni", "Opcja turinga" i perła w koronie jego twórczości moim zdaniem " Bill Bohater Glaktyki" - trzy tomy niewybrednego i zaskakującego humoru w klimacie SF - Zdecydowanie polecam.
" Był doskonałym kosmicznym żołdakiem, najlepszym człowiekiem do udziału w kosmicznej wojaczce.
Miał dwie prawe ręce i uroczy mały kieł wystający pomiędzy przednimi zębami.
Nazywał się kapral Bill.
Wszystko ułożyło by się doskonale, gdyby nie zrzucono go na planetę wypełnioną ciężkimi metalowymi potworami, z księżniczką groźniejszą niż jej oprawcy i elektronicznym magikiem imieniem Cy Berpuk.
Niestety.
Tak własnie się stało."
cytat z okładki - mnie zachęcił do lektury i nie żalłowałem, czytałem ten cykl już chyba ze 20 razy
polecam.
Grafika w grze jest równie ważna jak wszystkie inne jej składowe, niczego nie należy traktować po macoszemu. Tak uważam, w której grupie procentowej graczy jestem ? :D