przez Sniper_TomSon w 12 Lip 2010, 08:56
Wolność, proszę panów, Wolność. Za co? Za podejście do Zony, Aszota ( "Hey, buddy! Looking for a good deal, heh?"), Gandzię ( "Piss out, dude!"), Wujka Jara ( "What did you break this time"), karabiny snajperskie, Egzoszkielet Wolności, fajne teksty, górowanie sprzętem nad innymi frakcjami, neutralność do Samotników (gdy przechodziłem przez Kordon, zahaczyłem o Ojca Waleriana i dołączyłem do nich, ale tylko po to, aby wybić Bandytów), nienaganną organizację (jak na anarchistów) i ogólny klimat oraz wrogość do Powinności, która mi się w ogóle nie podobała, a zwłaszcza ich handlarz.
Powinność być może góruje w gestii karabinów szturmowych ( dwóch trepów w jednym oddziale, który z resztą marnie skończył, niosło RP-74), chociaż i tu nie zawsze ( u Wolności dużo broni typu Trs 301, która daje radę zwłaszcza w starciu z Akm-74 i Obokanem ), ale pod względem broni krótkiej ( u Wolności prawie zawsze Beretta, chyba tylko Wujek Jar ma inny typ, bo Black Kite) i karabinów długo dystansowych chłopcy z Wolności miażdżą Powinność.
Z dystansu można wszystko.