- Za ten post Mikkil otrzymał następujące punkty reputacji:
Dodox, 
Wiewiórka69.
Pomysł na mutanta
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.
Re: Nowe mutanty
przez Mikkil w 14 Sie 2010, 12:16
Ja chciałbym zobaczyć w stalkerze ''Zjawe".
Sama w sobie nie byłaby groźna chociaż emitowałaby promieniowanie ,główną umiejetnością Zjawy jest "opętanie" stalkera bądź innego mutanta przez co stają się bardzo silne i zwinne. Żeby ją zabić należy najpierw zabić opetanego i rzucać w Nią śrubami co spowoduje że roztopią się w jej wnętrzu i zastygnie tworząc metalowy posąg przez co ginie.
Sama w sobie nie byłaby groźna chociaż emitowałaby promieniowanie ,główną umiejetnością Zjawy jest "opętanie" stalkera bądź innego mutanta przez co stają się bardzo silne i zwinne. Żeby ją zabić należy najpierw zabić opetanego i rzucać w Nią śrubami co spowoduje że roztopią się w jej wnętrzu i zastygnie tworząc metalowy posąg przez co ginie.
Zona to Stalkerzy bycie Stalkerem to WOLNOŚĆ bądź Stalkerem na całego.
-
Mikkil 
- Posty: 18
- Dołączenie: 08 Cze 2010, 09:09
- Ostatnio był: 12 Kwi 2015, 13:49
- Miejscowość: Poznań
- Frakcja: Wolność
- Ulubiona broń: Vintar BC
- Kozaki: 1
Re: Nowe mutanty
przez Śliski w 14 Sie 2010, 22:50
Bambosz
sprostowanie.tak masz racje uran sam w sobie jako pierwiastek jest słabo promieniotwórczy. Musimy jednak pamiętać że to fikcja literacka, a sam stalker to gra a nie real. Skażenie promieniotwórcze może powstać na skutek (wg częstości występowania):
niewłaściwego składowania materiałów radioaktywnych,
wycieku promieniotwórczego z instalacji jądrowych (zwykle substancji chłodzącej reaktor),
emisji radioaktywnych gazów na skutek przegrzania stosu (lub wybuchu) w elektrowni jądrowej itp. więc zbyt dużą ilość jakiegokolwiek pierwiastka lub związku pierwiastków możemy przyjąć za skażenie a jeśli tak to dlaczego nie policzyć je w %. Pozdrawiam ŚLISKI
sprostowanie.tak masz racje uran sam w sobie jako pierwiastek jest słabo promieniotwórczy. Musimy jednak pamiętać że to fikcja literacka, a sam stalker to gra a nie real. Skażenie promieniotwórcze może powstać na skutek (wg częstości występowania):
niewłaściwego składowania materiałów radioaktywnych,
wycieku promieniotwórczego z instalacji jądrowych (zwykle substancji chłodzącej reaktor),
emisji radioaktywnych gazów na skutek przegrzania stosu (lub wybuchu) w elektrowni jądrowej itp. więc zbyt dużą ilość jakiegokolwiek pierwiastka lub związku pierwiastków możemy przyjąć za skażenie a jeśli tak to dlaczego nie policzyć je w %. Pozdrawiam ŚLISKI
-
Śliski 
- Posty: 121
- Dołączenie: 20 Maj 2010, 13:55
- Ostatnio był: 21 Kwi 2016, 20:03
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Akm 74/2U
- Kozaki: 14
Re: Nowe mutanty
przez Tajemniczy w 16 Sie 2010, 20:50
Nietoperz radiacyjny
Protoplastą tego nietoperza były zwykłe nietoperze gacki żyjące na strychach.Po wybuchu elektrowni większość zginęła,jednak grupa około 30 osobników przetrwała.Każde pokolenie nietoperzy było coraz bardziej mutowane aż doszły do gigantycznych rozmiarów.Posiadają system noktowizji,atakują głównie pojedyńczych stalkerów.Można ich spotkać w okolicach elektrowni.Istnieją pogłoski że podobno krew tego nietoperza powoduje całkowitą odporność na promieniowanie.Krew tego zwierza znajduje się podobno w laboratorium x18 w ukrytym pomieszczeniu.Wielu śmiałków poszło jej szukać,jednak żaden z nich nie wrócił żywy.Podobno z nie wiadomo jakiego powodu koczuje tam kolonia snorków i to prawdopodobnie one zabijały stalkerów szukających krwi-artefaktu.
Protoplastą tego nietoperza były zwykłe nietoperze gacki żyjące na strychach.Po wybuchu elektrowni większość zginęła,jednak grupa około 30 osobników przetrwała.Każde pokolenie nietoperzy było coraz bardziej mutowane aż doszły do gigantycznych rozmiarów.Posiadają system noktowizji,atakują głównie pojedyńczych stalkerów.Można ich spotkać w okolicach elektrowni.Istnieją pogłoski że podobno krew tego nietoperza powoduje całkowitą odporność na promieniowanie.Krew tego zwierza znajduje się podobno w laboratorium x18 w ukrytym pomieszczeniu.Wielu śmiałków poszło jej szukać,jednak żaden z nich nie wrócił żywy.Podobno z nie wiadomo jakiego powodu koczuje tam kolonia snorków i to prawdopodobnie one zabijały stalkerów szukających krwi-artefaktu.
-
Tajemniczy 
- Posty: 2188
- Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
- Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TOZ34
- Kozaki: 517
Re: Nowe mutanty
przez Wiewiórka69 w 16 Sie 2010, 22:38
''Judasz''
PDA: ''To już chyba ostatnia wiadomość jaką piszę, nie mam wiele czasu.. mam nadzieje że te informacje się komuś przydadzą. Mam złamaną nogę, w dodatku mocno krwawię i ledwo się tu wczołgałem przed tym monstrem, słyszę go..jest nade mną, chyba ma słaby wzrok bo jeszcze jak dotąd mnie nie zauważył. Wszystko zaczęło się gdy przekraczałem Kordon w stronę bagien..była pózna godzina, ale liczyłem na to że zdążę do najbliższego obozu...niestety nie znalazłem go, a pech dał że jeszcze się zgubiłem, szedłem na zachód...moja latarka mocno świeciła i widziałem wszystko w promieniu kilku metrów, gdy minąłem wielki dąb zauważyłem jak ktoś stoi przy drogowskazie..zgarbiony i wysoki...chłop barczysty, z dwa metry może miał, na sobie jakiś podarty płaszcz a na głowie kaptur..zacisnąłem mocno broń i szedłem powolnym krokiem w stronę tego .. czegoś..jakby, coś mówił sam do siebie, szepty..ale nie mogłem usłyszeć co dokładnie bo mówił za cicho..przełknąłem ślinę, i odezwałem się do niego :
-hej kolego ! słyszysz odezwij się !, jesteś ranny..mam apteczkę ..pomogę ci..-słowa..jakby do niego nie docierały..on zaczął głośno sapać, nie wiedziałem co miałem robić.. zarzuciłem broń na ramię i przyśpieszyłem kroku.. zostawiając go..gdy byłem już wystarczająco daleko.. wyjąłem lornetkę i spojrzałem w jego stronę, mam specjalną wykrywającą ludzkie ciepło...nic nie widziałem, nie było nikogo.. jakby..wyparował. Nie wiedziałem czy miałem się bać czy cieszyć. Jakby nigdy nic..szedłem prosto, ale czułem..czułem jakby ktoś za mną szedł, lecz gdy się odwracałem to nie było nikogo. Myślałem że wariuję, ale gdy przystanąłem aby złapać oddech..zauważyłem go, stał jakieś cztery metry o de mnie, zgarbiony a twarzy nie widać.. podszedłem, i zapytałem cicho..
-Kim ty jesteś ?..-po chwili uniósł głowę ale to co ujrzałem było okropne..nie miał oczu, twarz cała szara a skóra na niej naciągnięta..szybkim ruchem, chwycił mnie i podniósł, nie wyobrażalną siłą..rzucił a ja uderzyłem o ziemię, przy upadku złamałem nogę..usłyszałem tylko trzask łamiącej się kości..krzyczałem z bólu, ale on nie reagował..nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem, z tyłu pleców wyłoniły się ogromne skrzydła..rozpiętość ich była przerażająca..uniósł się w powietrze i chciał mnie złapać.. ale odskoczyłem na bok, doczołgałem się do dziur..nie wiem kogo to nora.. ale właśnie tutaj teraz siedzie..wszystko tak szybko się dzieje, słyszę go ! cały czas chodzi w okolicy szukając mnie. Słabo mi..nie mogę zatamować krwawienia..zimno..chłód przenikający całe ciało..przepraszam że zawiodłem cię Misza..''
PDA: ''To już chyba ostatnia wiadomość jaką piszę, nie mam wiele czasu.. mam nadzieje że te informacje się komuś przydadzą. Mam złamaną nogę, w dodatku mocno krwawię i ledwo się tu wczołgałem przed tym monstrem, słyszę go..jest nade mną, chyba ma słaby wzrok bo jeszcze jak dotąd mnie nie zauważył. Wszystko zaczęło się gdy przekraczałem Kordon w stronę bagien..była pózna godzina, ale liczyłem na to że zdążę do najbliższego obozu...niestety nie znalazłem go, a pech dał że jeszcze się zgubiłem, szedłem na zachód...moja latarka mocno świeciła i widziałem wszystko w promieniu kilku metrów, gdy minąłem wielki dąb zauważyłem jak ktoś stoi przy drogowskazie..zgarbiony i wysoki...chłop barczysty, z dwa metry może miał, na sobie jakiś podarty płaszcz a na głowie kaptur..zacisnąłem mocno broń i szedłem powolnym krokiem w stronę tego .. czegoś..jakby, coś mówił sam do siebie, szepty..ale nie mogłem usłyszeć co dokładnie bo mówił za cicho..przełknąłem ślinę, i odezwałem się do niego :
-hej kolego ! słyszysz odezwij się !, jesteś ranny..mam apteczkę ..pomogę ci..-słowa..jakby do niego nie docierały..on zaczął głośno sapać, nie wiedziałem co miałem robić.. zarzuciłem broń na ramię i przyśpieszyłem kroku.. zostawiając go..gdy byłem już wystarczająco daleko.. wyjąłem lornetkę i spojrzałem w jego stronę, mam specjalną wykrywającą ludzkie ciepło...nic nie widziałem, nie było nikogo.. jakby..wyparował. Nie wiedziałem czy miałem się bać czy cieszyć. Jakby nigdy nic..szedłem prosto, ale czułem..czułem jakby ktoś za mną szedł, lecz gdy się odwracałem to nie było nikogo. Myślałem że wariuję, ale gdy przystanąłem aby złapać oddech..zauważyłem go, stał jakieś cztery metry o de mnie, zgarbiony a twarzy nie widać.. podszedłem, i zapytałem cicho..
-Kim ty jesteś ?..-po chwili uniósł głowę ale to co ujrzałem było okropne..nie miał oczu, twarz cała szara a skóra na niej naciągnięta..szybkim ruchem, chwycił mnie i podniósł, nie wyobrażalną siłą..rzucił a ja uderzyłem o ziemię, przy upadku złamałem nogę..usłyszałem tylko trzask łamiącej się kości..krzyczałem z bólu, ale on nie reagował..nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem, z tyłu pleców wyłoniły się ogromne skrzydła..rozpiętość ich była przerażająca..uniósł się w powietrze i chciał mnie złapać.. ale odskoczyłem na bok, doczołgałem się do dziur..nie wiem kogo to nora.. ale właśnie tutaj teraz siedzie..wszystko tak szybko się dzieje, słyszę go ! cały czas chodzi w okolicy szukając mnie. Słabo mi..nie mogę zatamować krwawienia..zimno..chłód przenikający całe ciało..przepraszam że zawiodłem cię Misza..''
- Za ten post Wiewiórka69 otrzymał następujące punkty reputacji:
- Mikkil, Śliski, Alvarin, Monoliciarz.
-
Wiewiórka69 - Wygnany z Zony
- Posty: 304
- Dołączenie: 22 Sty 2010, 16:58
- Ostatnio był: 19 Lip 2011, 21:39
- Miejscowość: Warszawa
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Akm 74/2
- Kozaki: 1
Re: Nowe mutanty
przez Dodox w 17 Sie 2010, 09:05
Ładnie Alvarin ma nadzieję że będzie takich pomysłów więcej .
Dobrze to rozwinołeś i dodoałeś obie propozycje co w efekcie dało świetną całość .
Pozdrawiam i tak podoba mi się
Dobrze to rozwinołeś i dodoałeś obie propozycje co w efekcie dało świetną całość .
Pozdrawiam i tak podoba mi się
Naszą powinnością jest roznieść w pył całe plugastwo Zony i ją samą
-
Dodox 
- Posty: 80
- Dołączenie: 11 Cze 2010, 21:21
- Ostatnio był: 06 Mar 2013, 19:57
- Miejscowość: Poznań
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: Tunder S14
- Kozaki: 4
Re: Nowe mutanty
przez Śliski w 18 Sie 2010, 09:09
Wiewiórka... ŚWIETNE!!!! Koleś świetnie napisane naprawdę mocne 
PS taka lornetka co wykrywa ciepło ciała to gogle termowizyjne.
PS taka lornetka co wykrywa ciepło ciała to gogle termowizyjne.
-
Śliski - Posty: 121
- Dołączenie: 20 Maj 2010, 13:55
- Ostatnio był: 21 Kwi 2016, 20:03
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Akm 74/2U
- Kozaki: 14
Re: Nowe mutanty
przez Pilot w 20 Sie 2010, 18:23
mam pomysł na 3 mutanty 2 są spokrewnione ze sobą 1 i 2
1. EKOświr
niegdyś ekolog teraz przerażający mutant mającego świra na punkcie sprzątania, znosi trupy stalkerów i mutantów
w niezrzucające się w oczy miejsca.z daleka trudny do wykrycia ponieważ jedyną różnicą między EKOświrem a ekologiem są pazury długie na 50 cm. jest w miarę inteligentny gdyż jego ofiara schowa się w nie dostępnym dla niego miejscu rzuca zużytymi apteczkami i innymi lekami. jeżeli ma bron potrafi z niej strzelać ale nie umie przeładowywać.
EKOświr występuje głównie przy anomaliach a najbardziej przy wysypisku.
2. świr był kiedyś pijaczyną teraz zmutowanym pijaczyną. nie potrafi się obsługiwać bronią lecz potrafi rzucać butelkami w przeciwnika. jedynym sposobem pozbycia się go poza zabiciem zostawienie mu 4 wtedy podejdzie weźmie i pójdzie spać. kardan omal nie staną by się jednym z nich
3 Hydra
Hydra to zmutowana żmija która nabyła dwóch jeszcze dwie głowy i powiększyła się do 9 metrów długości przypomina węża z filmu anakonda z dodatkowymi głowami. żyje głównie w środowisku wodnym jest agresywna do wszystkich mutantów poza własnym gatunkiem czasami występują w parach 1 na 50 więcej niż 2 głównie w pojedynkę.
A teraz wyobraźcie sobie że stoicie obok pogłębiarki a nagle wyskakuje Hydra
1. EKOświr
niegdyś ekolog teraz przerażający mutant mającego świra na punkcie sprzątania, znosi trupy stalkerów i mutantów
w niezrzucające się w oczy miejsca.z daleka trudny do wykrycia ponieważ jedyną różnicą między EKOświrem a ekologiem są pazury długie na 50 cm. jest w miarę inteligentny gdyż jego ofiara schowa się w nie dostępnym dla niego miejscu rzuca zużytymi apteczkami i innymi lekami. jeżeli ma bron potrafi z niej strzelać ale nie umie przeładowywać.
EKOświr występuje głównie przy anomaliach a najbardziej przy wysypisku.
2.
świr był kiedyś pijaczyną teraz zmutowanym pijaczyną. nie potrafi się obsługiwać bronią lecz potrafi rzucać butelkami w przeciwnika. jedynym sposobem pozbycia się go poza zabiciem zostawienie mu 4 wtedy podejdzie weźmie i pójdzie spać. kardan omal nie staną by się jednym z nich3 Hydra
Hydra to zmutowana żmija która nabyła dwóch jeszcze dwie głowy i powiększyła się do 9 metrów długości przypomina węża z filmu anakonda z dodatkowymi głowami. żyje głównie w środowisku wodnym jest agresywna do wszystkich mutantów poza własnym gatunkiem czasami występują w parach 1 na 50 więcej niż 2 głównie w pojedynkę.
A teraz wyobraźcie sobie że stoicie obok pogłębiarki a nagle wyskakuje Hydra
-
Pilot 
- Posty: 434
- Dołączenie: 26 Lip 2010, 14:34
- Ostatnio był: 18 Lip 2021, 12:12
- Miejscowość: Red Forest
- Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
- Ulubiona broń: F1 Grenade
- Kozaki: 43
Re: Nowe mutanty
przez WodZu w 27 Sie 2010, 21:55
Ja wstawiłbym do gry Headcraby z HL2 tylko nieco powiększone, gdyż ciężko byłoby je trafić
Już niedługo: FEAR 3
-
WodZu - Posty: 110
- Dołączenie: 14 Gru 2009, 23:58
- Ostatnio był: 13 Gru 2011, 19:55
- Miejscowość: Polska stolica parowozów
- Frakcja: Powinność
- Ulubiona broń: IL 86
- Kozaki: 4
Re: Nowe mutanty
przez Wojas21 w 28 Sie 2010, 11:47
Zmutowany Likwidator który zapuścił się za daleko na skażony teren.Posiada zabłocony i podziurawiony kombinezon ochronny oraz starą maskę przeciwgazową typu ''słoń'' posiada długie pazury do 30 cm (największy okaz miał ponad 45 cm) Wielki poraniony garb,jego kończyny przeszły znaczną mutację,przez co jest bardzo szybki.Zamieszkuje lasy w wyjątkowo napromieniowanych miejscach.Żyją samotnie.Świadkowie którzy go widzieli (a jest ich bardzo mało) opowiadają o przytłumionym wrzasku wydobwającym się z jego maski.
-
Wojas21 
- Posty: 245
- Dołączenie: 25 Cze 2010, 22:54
- Ostatnio był: 01 Sty 2018, 22:59
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
- Kozaki: 63
Re: Nowe mutanty
przez Skipper w 28 Sie 2010, 22:49
Żandarm
Wśród doświadczonych stalkerów krążą wieści o strasznych ludziach-mutantach ,którzy upodobali sobie bramy ,jaskinie i budynki w całej Zonie. Wyglądem i chodem przypomina żołnierza lecz przy bliższej obserwacji możemy zauważyć dziury w mundurze brak nakrycia głowy ,i zdeformowaną twarz ,brak narządów słuchu i wzorku ,mutanty te podobnie jak niby psy wykształciły w sobie bardzo dobrych węch przez który wyczuwają niedoświadczonego stalkera i z mistrzowską precyzją rzucają się w jego kierunku. Żandarmi mimo ,że używać broni nie potrafią charakteryzują się nadludzką siłą ,którą rozrywają ciało swoich ofiar kawałek po kawałku. Mutanty te rozpanoszyły się po całej zonie z prostej przyczyny wędrowali w nocy do budynków i czekali na swoje ofiary.
Wśród doświadczonych stalkerów krążą wieści o strasznych ludziach-mutantach ,którzy upodobali sobie bramy ,jaskinie i budynki w całej Zonie. Wyglądem i chodem przypomina żołnierza lecz przy bliższej obserwacji możemy zauważyć dziury w mundurze brak nakrycia głowy ,i zdeformowaną twarz ,brak narządów słuchu i wzorku ,mutanty te podobnie jak niby psy wykształciły w sobie bardzo dobrych węch przez który wyczuwają niedoświadczonego stalkera i z mistrzowską precyzją rzucają się w jego kierunku. Żandarmi mimo ,że używać broni nie potrafią charakteryzują się nadludzką siłą ,którą rozrywają ciało swoich ofiar kawałek po kawałku. Mutanty te rozpanoszyły się po całej zonie z prostej przyczyny wędrowali w nocy do budynków i czekali na swoje ofiary.
Gdy wkraczają na nasz teren najpierw strzelamy ,a potem zadajemy pytania.
PUNX NOT DEAD
PUNX NOT DEAD
-
Skipper - Posty: 32
- Dołączenie: 24 Gru 2009, 15:52
- Ostatnio był: 27 Wrz 2011, 20:50
- Miejscowość: Piła
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Akm 74/2U
- Kozaki: 1
Re: Nowe mutanty
przez Skorpion w 05 Wrz 2010, 14:13
Ja myślalem o jakiejs lażącej anomali cos w stylu zmutowanej baki o nazwie wiedźma który jest super twardy i potrafi rozerwać stalkera nawet w najlepszym kombinezonie.
- Skorpion
- Posty: 4
- Dołączenie: 05 Wrz 2010, 13:16
- Ostatnio był: 05 Wrz 2010, 14:19
- Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
- Ulubiona broń: TRs 301
- Kozaki: -2
Re: Nowe mutanty
przez Darkon w 06 Wrz 2010, 18:49
Ja miałem pomysł na mutanta tyle że nie wiem jak ich nazwać. Byłby to stalker który nierozważnie zapuścił się na teren o wysokim skażeniu. Charakteryzowałby się niezwykle rozrośniętymi mięśniami i ostrymi pazurami. Czaiłby się w jaskiniach, norach, podziemiach i opuszczonych budynkach. Potrafiłby łazić po ścianach i sufitach, aby z zaskoczenia zaatakować ofiarę. Nosiłby potrzaskaną maskę i resztki kombinezonów. Nie potrafiłby używać błoni. Jeśli ktoś ma pomysł jak nazwać owego mutanta proszę przedstawić swoją propozycję.
Uśmiechnij się! Jesteś w ukrytej snajperce!
"Bycie w Wolności to twoja Powinność" - Grave
"Bycie w Wolności to twoja Powinność" - Grave
-
Darkon - Posty: 84
- Dołączenie: 25 Mar 2010, 22:45
- Ostatnio był: 03 Mar 2015, 12:45
- Miejscowość: To tu, to tam...
- Frakcja: Wolność
- Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
- Kozaki: 10
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość