Wojna Wolność vs Powinność

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Gorianov w 11 Sty 2013, 01:41

Hm..
W sumie to nigdy nie przyglądałem się temu wisielcowi który wisi przy posterunku powinności. Ale jak to widzę w ten sposób że to właśnie powinność go powiesiła. Czemu ? już wyjaśniam moją teorię.
1)Żaden stalker samotnik nie wybrał by takiego miejsca do powieszenia się, czemu miałby to robić na oczach powinności ? raczej samobójca wybrałby ciche i puste miejsce, zastanówcie się chodź trochę, to niema sensu. Zresztą czemu ktoś miałby się wieszać jak wystarczy jedna kulka w łeb ? nieważne..
2)Ciało wisi już długo, skóra wysuszona, oczy zapadnięte i tak dalej, po prostu rozkład ciała. To się wydarzyło NA PEWNO gdy powinność już miała bar w swoich rękach. To nie może być zombie, dajcie spokój ludzie.. raz że zombie nie szwędają się tak blisko baru (szczególnie wejścia od strony wysypiska) a dwa że nawet gdyby tam był, to po jaką cholerę powinnoś miałaby go wieszać ? moim zdaniem głupota.
3)Powinność jak i Wolność nie tolerują w swoich szeregach zdrajców, morderców i tak dalej. Moim zdaniem to właśnie powinność powiesiła biedaka, może kogoś zabił w barze ? różnie może być.
4)Powiesili go aby każdy nowy jak i doświadczony stalker zobaczył co może mu się stać wchodząc na terytorium powinność i zrobi coś tam bardzo głupiego.

Co do głów wbitych na pale.
Na pewno to świty z monolitu, tego raczej wszyscy jesteśmy pewni. Im głębiej w centrum tym więcej jest tych głów, zapewne oznaczają tak swój teren bądź chcą nastraszyć wroga, a to bardzo skuteczne.
Przy samej granicy z Radarem trzeba być bardzo czujnym, monolit to świry ale w każdej chwili mogą zaatakować. Lepiej siedzieć na posterunku i być przygotowanym do obrony niż bawić się w bohatera i usuwać te głowy.

Tylko patrzeć, jakby zaczynały ginąć różne rzeczy...

Każdy dba o swoje rzeczy. Wolność jest po prostu bardziej gościnna niż powinność, ale to nie oznacza że nie są czujni i nie zwracają uwagi na wrogów. Zresztą.. wszystkich nie wpuszczają, wątpię aby pomogli jakiemuś bandycie renegatowi który uciekł do zony bo w dawnym życiu ścigała go policja za gwałty i zabójstwo. Pod warunkiem że wiedzą kim naprawdę jest, bądź był.

Za ten post Gorianov otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wańka_Wkręt, Kruk787.
Awatar użytkownika
Gorianov
Człowiek-Artefakt

Posty: 192
Dołączenie: 27 Cze 2012, 00:20
Ostatnio był: 08 Wrz 2021, 23:36
Miejscowość: legowisko utakera
Kozaki: 41

Reklamy Google

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Merhius w 11 Sty 2013, 06:23

Oho, widze że wszyscy uważają tego wisielca za głupotę ale jednak moja "Zbrodnia Rostocka" porywa tłumy! Trzeba napisać opowiadanie o historii tych wisielców spod Baru, mogłoby być ciekawie.

Przy samej granicy z Radarem trzeba być bardzo czujnym, monolit to świry ale w każdej chwili mogą zaatakować. Lepiej siedzieć na posterunku i być przygotowanym do obrony niż bawić się w bohatera i usuwać te głowy.

Bez przesady, może i jest niebezpiecznie ale sytuacja nie jest znowu aż tak spięta żeby bać się ruszyć. Jak dla mnie to na barierze nie jest tak źle jak wszyscy myślą, ataki monolitu nie nastęują przecież cały czas, tylko raz w tygodniu\miesiącu bo inaczej albo cała frakcja wytłukłaby się o barierę w ciągu kilku godzin albo przebiliby się i dotarli aż do kordonu. No i gdyby z monolitem było aż tak ciężko to pewnie wolność zawarłaby sojusz z powinnością "ku większemu dobru" i postawiła mały fort w miejscu bariery. Zamiast tego mamy grupkę lekko opancerzonych wolnościowców stojących na malowniczym burdelu złożonym z płyt betonowych, blachy, drewna i niezniszczalnej siatki. Wniosek? Siła i natężenie ataku monolitu jest wprost proporcjonalna do obsady i "funkcji obronnych" bariery. A to je syf nie bariera ;)
Awatar użytkownika
Merhius
Stalker

Posty: 133
Dołączenie: 24 Maj 2012, 21:37
Ostatnio był: 27 Paź 2016, 02:55
Miejscowość: Gruzowisko koło reaktora
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 94

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Voldi w 11 Sty 2013, 08:40

Merhius napisał(a):Trzeba napisać opowiadanie o historii tych wisielców spod Baru, mogłoby być ciekawie.


[ot]Może jakiś konkursik forumowy, kto opisze historię wisielców w najlepszy sposób coś tam wygra? (Choćby 'Opowiadacz' czy 'Very Important Stalker', choć wątpię, że Sovietyzacja z Kowuną chcą czegoś takiego) [/ot]
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Woland w 11 Sty 2013, 11:14

Gizbarus napisał(a):Co do stwierdzenia "powinność nie wpuszcza do swojej bazy" - wcale mnie to nie dziwi. W Zonie, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem i jest gotów posłać przypadkowego stalkera do piachu za garść rubli nie dziwota, że frakcja paramilitarna jaką jest powinność, nie chce wpuszczać na swój teren byle kogo. Tylko patrzeć, jakby zaczynały ginąć różne rzeczy...

Nie mówię o tej głównej części bazy a o dostępie do samego Baru który było nie był- tak naprawdę nie jest prywatnym folwarkiem powinności.

Co do Wolności i ich bariery- sądzę że nie mają za bardzo z jakichś powodów przebudowy bariery. Sądzę że niezależnie od czegokolwiek gdyby tylko mieli możliwość rozbudowali by barierę:
1. Większe bezpieczeństwo
2. Mniejsze straty


A Powinność aby się nie boi? Bo podobno przechwalają się sukcesami na barierze a jakoś Powinności tam nie widać...
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Gizbarus w 11 Sty 2013, 11:18

Teoretycznie rangę opowiadacza może otrzymać ta osoba, której nominacja zostanie przedstawiona Kowkowi (czy ogólnie adminowi) i poparta głosami odpowiedniej ilości osób - bodaj tak to brzmiało. Cóż, może by wypaliło, acz też szczerze wątpię, Kowke boi się jakichkolwiek przetasowań (po części zrozumiałe).

Tak czy siak - ja jestem za, tylko jak to ugryźć? To ma być krótka etiuda, rozwlekła jak serial epopeja, czy po prostu sucha relacja? Od którego momentu to ukąsić? Ustalmy jakieś podstawowe zasady i można się spróbować ;)

Jeszcze ad ginięcia rzeczy z bazy powinności. Przecież wyszkolony złodziej potrafi zwinąć ci nawet krawat z szyi czy zegarek z ręki podczas rozmowy z tobą, więc co za problemem byłoby zakosić portfel śpiącemu żołnierzowi dołgi? :P

Gorianov napisał(a):Wolność jest po prostu bardziej gościnna niż powinność, ale to nie oznacza że nie są czujni i nie zwracają uwagi na wrogów. Zresztą.. wszystkich nie wpuszczają, wątpię aby pomogli jakiemuś bandycie renegatowi który uciekł do zony bo w dawnym życiu ścigała go policja za gwałty i zabójstwo.


A to już w ogóle mnie rozwaliło - w Zonie jest jak w internecie. Nikt nie wie kim jesteś - i zazwyczaj nikt nie pyta. Tam się liczy jedynie to, jak aktualnie się zachowujesz. Myślisz, że pokojowo nastawiony człowiek, który pojawiłby się w Zonie tylko, żeby zarobić pieniądze na wyjazd do Honolulu dla ukochanej rodziny, przeżyłby tam dłużej niż tydzień? Bzdura - musisz być okrutny i nieufny jak każdy inny. Dlatego też większość z tych, którzy już tam są, w swoim życiu narobiło bigosu i uciekło do Zony z dwóch powodów - żeby 'legalnie' kontynuować co wcześniej zaczęli, albo żeby spróbować zacząć od nowa.

I to tyczy się też frakcji, każdej z nich - mordercy, dezerterzy, alkoholicy, złodzieje... Tam nie ma kucyków Pony :E
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gorianov.
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 20 Sty 2024, 22:24
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Woland w 11 Sty 2013, 12:14

Ja zawsze widziałem stalkerów jako takie odpadki społeczeństwa wręcz ale tak trochę inaczej. Może coś mi się myli ale czy aby na jednym z bandytów nie ciąży nałożony przez społeczność stalkerską wyrok śmierci za to że zgwałcił a potem swoją ofiarę zabił? Mówię o misji od Woronina na jakiegoś bandytę o własnej ksywie, chyba Pogrzebacz albo Poker?
Cóż, stalkerzy:
-złodzieje- bez wątpienia
-dezerterzy- owszem, bez wątpienia
-alkoholicy- to widać przy każdym ognisku :E
-Mordercy- może? Choć niekoniecznie. Ale nie sądzę żeby to byli zwykli psychole co to za krzywy ryj kosę sprzedali komuś.
gwałt- nie sądzę poza bandytami i niektórymi samotnikami którzy raczej się tym dla swojego dobra nie przechwalają...
stalkerzy to bandyci ale bandyci z honorem rzekłbym

Nie wiem jak to ująć. Przez cały czas jak grałem miałem wrażenie że stalkerzy to bandyci, ale powiedziałbym że tacy którzy raczej nie są ludźmi złymi z natury, bardziej przez życie, warunki itp. , powiedziałbym że stalkerzy to na swój sposób bandyci z godnością i honorem :E

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Józio.
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Voldi w 11 Sty 2013, 14:51

Woland napisał(a):stalkerzy to na swój sposób bandyci z godnością i honorem :E


To tak jak z dresami - dresy to bandyci, a skinheadzi to desy z godnością i honorem :E

Myślę, że w tej kwestii mogę się z Tobą zgodzić - stalkerzy wyjechali do Zony za 'chlebem'. Z pewnością niektórzy mają przeszłość, niektórzy przed wyjazdem pewnie byli świeżo po 'robótkach', inni wyjechali, bo byli ścigani, jednak w Zonie przeszli na 'dobra stronę'. A bandyci? Kto się g. urodził, motylem nie umrze, jak mawia przysłowie. Oni po prostu nie chcą. A, że stalkerzy, jak to ludzie, mają czasem jakieś tam ideologie i własne zdanie, które po części pasuje do danej frakcji, to przyłączają się, myślę, że głównie po to, by poprawić warunki 'bytowania'. Wiadomo - stały 'szef', duża grupa 'wsparcia' gdyby komuś działa się krzywda, możliwość otworzenia gęby do bylekogo będąc w bazie (no, ze swoim się raczej nie potłuką ;), a w Barze? Tak jak i w knajpach poza granicami Zony), łatwiejszy dostęp do broni, lepsze 'zaplecze' (kombinezony, medykamenty, naprawa) itd. A, że frakcje się gryzą? Tak jak i na samej górze napisałem - tak samo i z niektórymi subkulturami. Tak samo jak Grinpis się ciągle żre z tutejszym samorządem o przywrócenie połączenia kolejowego do Białowieży, prowadzącego przez całe 20km przez las. Nawet raz do roku jak jest przejazd pociągiem specjalnym na Dni Techniki Kolejowej, ekozj*by przywiązują się do szyn, bo 'hałasuje i straszy zwierzynę, a jeszcze zabije...'. No, szczególnie, że ja będąc na szlaku na fotach raz omal nie zostałem przez takie 'bydlę' (szynobus SA133, gwoli ścisłości) potrącony, bo nawet w lesie, przy prędkości 80km/h ledwo było go słychać z odległości 150m...
Mojego zdania nie będę poraz enty powtarzał, więc kończę na razie wywód.

Gizbarus - uderz via pm, albo gg, może coś się skleci i pogada z Kowuniem?
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Gorianov w 12 Sty 2013, 02:17

Co do wisielców, zauważcie jedno.
Występują dość rzadko, podam parę przykładów:
1.Wisielec na Kordonie w parku maszyn, jest opanowany przez bandytów, gdzie mamy pierwsze zlecenie. Tak czy siak jak się rozejrzycie wisi jeden. Myślicie że sam się taki stalker powiesił ? w takim miejscu ? wątpię.. to raczej bandyci ukarali kogoś w ten sposób, cóż albo ktoś inny. Tak czy siak to miałabyć przestroga dla innych.
2. Znany nam wisielec przy barze. Jest bardzo podobnie, dynda sobie tam gdzie jest największe skupisko ludzi w zonie. To nie możliwe aby sam się tam powiesił. Tak więc koniec końców, to było zaplanowane.
3. Jantar, w hangarze jest chyba wisielec, ale nie pamiętam dokładnie gdzie. Sam się powiesił, wszystko na to wskazuje. Ustronne miejsce, cisza i spokój. To mówi samo za siebie.

Ogółem wniosek jest taki że tamten biedak przy barze to robota kogoś i moim zdaniem powinności.

A teraz inna sprawa.
Bądźmy szczerzy, praktycznie każdy stalker to przestępca. Już wkraczając do zony jako zwykły obywatel przekroczyli pewną granicę. To teren strzeżony, i karane jest tam wchodzenie bez pozwolenia wojska czy tam rządu.
Sądzicie że zwykły człowiek poszedłby szukać artefaktów ? większość ludzi nie wie co tam ich czeka, taka jest właśnie prawda, naiwnie podążają aby się wzbogacić. Niestety zostają tam na zawsze.
Jeżeli ktoś jest zły, zabił kogoś to faktycznie się tym nie chwali, ale raczej będzie szukał kogoś kto jest podobny do niego, tak jest z bandytami. Na pewno samotnicy mają coś na sumieniu, i to nie jeden z nich, lecz się po prostu tym nie chwalą i wolą podążyć swoją samotną drogą.

Za ten post Gorianov otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wańka_Wkręt, Gizbarus, Pangia.
Awatar użytkownika
Gorianov
Człowiek-Artefakt

Posty: 192
Dołączenie: 27 Cze 2012, 00:20
Ostatnio był: 08 Wrz 2021, 23:36
Miejscowość: legowisko utakera
Kozaki: 41

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez pan kozaq w 13 Sty 2013, 18:17

Wolnościowiec przy wejściu do bazy Wolności w Magazynach informuje nas, że mamy być grzeczni, bo :
Jeden taki był tutaj i zaczął rozrabiać. Postanowiliśmy puścić go po pobliskim polu minowym bez sprzętu. Odechciało mu się zabawy w bohatera.


Co do wejścia do Zony...
Strażnicy mogą otworzyć do nas ostrzał bez ostrzeżenia, więc lepiej załatwić sobie "wejściówki"...
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 25 Gru 2018, 19:00
Miejscowość: RYTOMOCZYDŁA
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Gizbarus w 13 Sty 2013, 18:23

pan kozaq napisał(a):Co do wejścia do Zony...
Strażnicy mogą otworzyć do nas ostrzał bez ostrzeżenia, więc lepiej załatwić sobie "wejściówki"...


90% stalkerów jest w Zonie nielegalnie :P Ewentualnie dopiero po czasie zdobywa pozwolenie na pobyt, współpracując z naukowcami (vide CoP).

Przy okazji - razem z Voldim szukamy chętnych osób do przystąpienia do konkursu pisarskiego, opartego o wątek wspomnianego i rozkminianego wcześniej 'wisielca w drodze do Baru' :P To póki co inicjatywa niezależna, jednak jeśli ktoś jest chętny, to niech wyśle PW do mnie albo Voldiego.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 20 Sty 2024, 22:24
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Adam w 13 Sty 2013, 18:26

pan kozaq napisał(a):Wolnościowiec przy wejściu do bazy Wolności w Magazynach informuje nas, że mamy być grzeczni, bo :
Jeden taki był tutaj i zaczął rozrabiać. Postanowiliśmy puścić go po pobliskim polu minowym bez sprzętu. Odechciało mu się zabawy w bohatera.


Co do wejścia do Zony...
Strażnicy mogą otworzyć do nas ostrzał bez ostrzeżenia, więc lepiej załatwić sobie "wejściówki"...


Mała korekta:
Rozebrali go do naga i wysłali na pole minowe. Gdy nadepnął na minę i wyleciał w powietrze, jego noga spadła na Kutwę ;)
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Wojna Wolność vs Powinność

Postprzez Merhius w 14 Sty 2013, 08:51

Adam, a to nie była ręka?
A co do konkursu z wisielcami to trzeba o to powalczyć z Kowkiem, już kiedyś ktoś "z góry" zrobił taki luźny konkursik na temat Euro 2012: kto wygra mecz Polska-Czechy, w nagrodę było 10 :wódka: Wygrał chyba Szpagin. Jakby ładnie poprosić to może Admini się zgodzą i zafundują jakąś nagrodę, albo uderzą banem w morde i się skończy :(
Awatar użytkownika
Merhius
Stalker

Posty: 133
Dołączenie: 24 Maj 2012, 21:37
Ostatnio był: 27 Paź 2016, 02:55
Miejscowość: Gruzowisko koło reaktora
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 94

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości