Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Alvarin w 29 Sie 2010, 22:55

nie wszyscy giną i owszem. Ale widzisz zona jest nieporównywalnie groźniejsza od frontu. Na froncie zagrożenie przynajmniej zazwyczaj widać i zazwyczaj przynajmniej wiesz co Ci może grozić. A z ludzi którzy tu się wypowiadali "ja bym poszedł do zony i zrobił to to i tamto" żaden nie jest komandosem ani żadnym twardzielem i stawiam na to złoto przeciw szyszkom. Ludzie którzy mieliby jakiekolwiek szanse w zonie, potrafiliby się przygotować do takiego wyjazdu i byliby zdolni tam przetrwać byliby też świadomi swoich ograniczeń i niebezpieczeństw zony, a jakieś 80-90% zwolenników wyprawy to takie chucki norrisy. kopną z półobrotu każdego i będą bohaterami zony :| Większość z nich nawet jeszcze nie myśli nawet o szkole średniej co dopiero myśleć o szansach w zonie...

gdyby to było forum militarne zrzeszające byłych/obecnych żołnierzy oraz ludzi którzy przynajmniej raz kogoś zabili wtedy twierdziłbym inaczej. jednak na stalker.pl z ludzi na całym tym forum widziałem może 2-3 którzy mają jakiekolwiek pojęcie o militariach i którym dawałbym szanse w Zonie. reszta to zwykłe mięso armatnie napinające mięśnie których nie mają.

Alvarin
Wygnany z Zony

Posty: 278
Dołączenie: 24 Kwi 2009, 21:00
Ostatnio był: 20 Mar 2012, 12:14
Miejscowość: Prypeć
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: IL 86
Kozaki: 12

Reklamy Google

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez bzykacz w 30 Sie 2010, 01:59

Zdecydowanie nie, jestem zbyt cenny i mam odrobiny oleju w głowie, żeby nie udawać się do miejsca gdzie śmierć jest niemal pewna lub jest kwestią czasu.

Przeżycie tam nie byłoby niemożliwe, ale dla normalnego faceta bezsensowne.
Obcy ludzie i to głównie z półświatka, którzy szukają pieniędzy. Tak jak ktoś napisał koty to łatwy i stosunkowo bezpieczny jak dla tego miejsca źródło zysku. Kulka w łeb z daleka, grabią co mogą, a zwłoki wyrzucają do jeziora albo lasu. Stworzenia których na oczy nie widziałeś, a jak byś zobaczył posrałbyś się z miejsca. Zwłaszcza jakby jeszcze na Ciebie szarżowały. Promieniowanie, które jak nie zabije teraz to zabije powoli i w męczarniach. Przede wszystkim jednak uczucie nieustannego zagrożenia i presja psychiczna. Jakbyś zobaczył jak mutanty rozrywają innych na strzępy, parę metrów od Ciebie, ciepła posoka ląduje na twojej twarzyczce, a najlepszego kumpla została kupa mięsa to wątpię, żebyś kiedykolwiek już spokojnie umiał zasnąć, zwłaszcza w takim miejscu i na psychice się odbije. W nocy ktoś może napaść na Ciebie i twoich towarzysz, poderżnąć gardła, albo od razu seria z kałacha. Gorzej jakby to była pijawka czy inny mutant, bo przed czymś co nawet w życiu nie widziałeś i nie słyszałeś nie wiedziałbyś jak się bronić. Zwłaszcza, że to coś na twoich oczach rozrywało by twoich towarzyszy na kawałki. Wątpię, żeby ktoś po takim zdarzeniu uszedł bez śladu na psychice.

Biorąc to wszystko pod uwagę osoby piszące, że poradziłyby sobie w Zonie, tej prawdziwej. Przechodzą okres dojrzewania albo coś nie tak u nich z trzeźwym myśleniem. Prawdopodobnie nigdy nie widzieli śmierci innego człowieka, faceta który chce ich zabić albo nieźle poturbować, dzikiego zwierzęcia, które szarżuje na inne osoby, już przy normalnym dziku czy wilku potrafią puścić nerwy gdy Cię zaatakuje i zrani, a co dopiero jakby Cię pijawa dopadła?

Pomimo tego co napisałem, uważam, że gdybym się już tam znalazł to byłbym raczej w grupie osób które przetrwają dłużej niż krócej. Jednak nigdy wolałbym się nie znaleźć w takiej sytuacji, a jeśli to od razu szukać drogi odwrotu. Po prostu uważam, że moje życia jest zbyt cenne, żeby ryzykować je dla pieniędzy, zwłaszcza, że są znacznie bezpieczniejsze sposoby ich pozyskania.

Także Panowie więcej samokrytyki, trzeźwego myślenia, znania swoich ograniczeń i oleju w głowie.

Chcecie przygody? Zróbcie sobie survival w górach, potem w Bieszczadach. Gwarantuje, że nabierzecie trochę rozumu gdy spotkacie dzikie zwierzęta, zwłaszcza te trochę bardziej drapieżne/agresywne.

Za ten post bzykacz otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Znajomy, Alvarin.
Awatar użytkownika
bzykacz
Kot

Posty: 40
Dołączenie: 11 Sie 2009, 17:34
Ostatnio był: 26 Lut 2016, 00:27
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 3

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Alvarin w 30 Sie 2010, 09:12

bzykacz napisał(a):(...)
Biorąc to wszystko pod uwagę osoby piszące, że poradziłyby sobie w Zonie, tej prawdziwej. Przechodzą okres dojrzewania albo coś nie tak u nich z trzeźwym myśleniem. Prawdopodobnie nigdy nie widzieli śmierci innego człowieka, faceta który chce ich zabić albo nieźle poturbować, dzikiego zwierzęcia, które szarżuje na inne osoby, już przy normalnym dziku czy wilku potrafią puścić nerwy gdy Cię zaatakuje i zrani, a co dopiero jakby Cię pijawa dopadła?

(...)
Także Panowie więcej samokrytyki, trzeźwego myślenia, znania swoich ograniczeń i oleju w głowie.

Chcecie przygody? Zróbcie sobie survival w górach, potem w Bieszczadach. Gwarantuje, że nabierzecie trochę rozumu gdy spotkacie dzikie zwierzęta, zwłaszcza te trochę bardziej drapieżne/agresywne.


I to proponuję dać w jakieś widoczne miejsce w tym temacie jako wątek do przemyśleń, zanim zacznie się pisać jakieś pierdoły.

Alvarin
Wygnany z Zony

Posty: 278
Dołączenie: 24 Kwi 2009, 21:00
Ostatnio był: 20 Mar 2012, 12:14
Miejscowość: Prypeć
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: IL 86
Kozaki: 12

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez GonZoo w 30 Sie 2010, 13:34

Do kolegów , którzy tak bardzo by chcieli się tam dostać. Załóżmy że byście dali sobię radę z mutantami , anomaliami ,"ciekawą pogodą" itd. .Załóżmy też, że dobrze strzelacie - ale musielibyście strzelać do LUDZI . Pytanie , ilu z was twardzieli dało by radę zabić człowieka , nawet bandytę czy wojskowego który może ma rodzinę ?Ja mam wyrzuty sumienia jak muszę ukatrupić świeżo złowioną rybkę, a Wy ?
jeszcze tu ....zwrócę...
NASZ AMATORSKI FAN-FILM > > > > http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?p=228842#p228842
Awatar użytkownika
GonZoo
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 13 Lis 2008, 22:47
Ostatnio był: 29 Sie 2019, 18:51
Miejscowość: Słupsk / Krzynia
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 23

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Handlarz w 30 Sie 2010, 17:01

Trafić do Zony... jasne :D - tylko po uprzednim przygotowaniu fizyczno/psychicznym, bo nie raz trzeba było by uciekać przed Bandytami, dźwigać ciężki plecak pełen wszelakich pierdół i oczywiście świetnie strzelać.
Tylko jedno mnie zastanawia.. Zona miała by być przed czy po CS, SoC, CoP ? bo wtedy by się wiedziało gdzie trzeba iść, a gdzie ciebie utłuką :D
Dream Team :) - (drugi od prawej)
https://www.facebook.com/StalkerPL/phot ... =3&theater
Artefakty !
:

Tak artefakty są prawdziwe i mają nawet smaki... http://imgur.com/ITjxag3
Awatar użytkownika
Handlarz
Stalker

Posty: 171
Dołączenie: 26 Sie 2007, 19:34
Ostatnio był: 22 Gru 2023, 20:24
Miejscowość: Kordon - wioska
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 8

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez El Diablo w 30 Sie 2010, 17:36

Alvarin napisał(a):Ale widzisz zona jest nieporównywalnie groźniejsza od frontu.


No ok, rozumiem w takim razie że byłeś na froncie, skoro tak twierdzisz, jednak wydaje mi się że np. mój znajomy który był na ochotnika parę lat temu w Kambodży pewnie nie do końca by się z Tobą zgodził. A z tym że "na froncie zagrożenie zwyczajnie widać", to jestem prawie pewny że na froncie jednak nie byłeś. No, ale ok masz prawo mieć inne zdanie.
Ostatecznie i tak uważam że jest to tylko i wyłącznie kwestia ludzkiej psychiki. Mimo tych wszystkich uprzedzeń, ostrzeżeń i zapewnień znalazło by się szybciej niż myślicie wielu kozaków, psycholi, ryzykantów, samobójców, byłych niespełnionych komandosów, zwykłych nieświadomych-ciekawskich i bogatych kolesi z niezłym arsenałem i nadmiarem testosteronu takich "Pan Dużo Sprzętu Mało Talentu" którzy chętnie do Zony by się wybrali na "biwaczek". Byli by tam w stanie przeżyć, zabijać bez mrugnięcia okiem i kto wie, może całkiem nieźle sobie tam radzić i żyć :wink: Więc jak najbardziej macie racje że prawdziwa Zona to było by takie małe piekło na ziemi, ale zapewniam was że po ziemi chodzi sporo diabłów którzy by sobie tam poradzili i nie wiadomo tak do końca, może kilka takich diabłów jest i na tym forum :wink:
Image
Awatar użytkownika
El Diablo
Tropiciel

Posty: 314
Dołączenie: 09 Gru 2008, 22:17
Ostatnio był: 05 Paź 2021, 14:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 53

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez bzykacz w 30 Sie 2010, 21:07

El Diablo napisał(a):
Alvarin napisał(a):Ale widzisz zona jest nieporównywalnie groźniejsza od frontu.

Więc jak najbardziej macie racje że prawdziwa Zona to było by takie małe piekło na ziemi, ale zapewniam was że po ziemi chodzi sporo diabłów którzy by sobie tam poradzili i nie wiadomo tak do końca, może kilka takich diabłów jest i na tym forum :wink:


Oczywiście, człowiek jest typem zwierzęcia które zawsze się przystosuje do środowiska lub je zmieni pod własne dyktando. To się dzieje od tysięcy lat. Są tego plusy i minusy, albo rzeczy które nie są jednoznacznie po jednej ze stron typu liczba ludności, wszystko zależy od punktu widzenia i odległości w czasie na jaką patrzysz. Do tego jesteśmy gatunkiem społecznym, zawsze zbieramy się w grupy, mniejsze lub większe, ale zawsze. Tak zostaliśmy skonstruowani przez Bozię, naturę czy kto tam w co wierzy. Nie mam złudzeń, że to miejsce szybko zostało by ,,skolonizowane" przez ludzi różnego pokroju, od chodzących diabłów, ludzi półświatka, psychopatów po ekologów, naukowców, ludzi poszukujących adrenaliny i pieniędzy. Oczywiście debili i ciekawskich też by nie zabrakło, przecież tacy mają szczęście i dzięki temu jakoś by się dostali do Zony :E .

Można się przygotowywać na wszystko, spędzić lata w wojsku na szkoleniach, ćwiczyć sztuki walki, ale jak przychodzi co do czego to na nic się nie zda. Widziałem osoby, które ćwiczą karate od paru lat, a pobił je osoba mniejsza, potencjalnie słabsza. Słyszałem od kumpli z woja o przypadkach osób które jak zobaczyły śmierć kompana z oddziału, to po prostu skamieniały. Nic, tylko stały się patrzyły, jak umiera ma jego oczach, długo oczywiście tak nie stali, od razu stawali się następnym celem. Tu chodzi o coś większego niż przygotowania i szkolenia. Trzeba wiedzieć wewnętrznie, że jest się wstanie zabijać i być gotowym na śmierć, respekt przed nią sprawia, że człowiek może przekroczyć granicę człowieczeństwa (mordować...), fizyczne (unieść coś co jest po prostu dla normalnego stanu niemożliwe, lepszy słuch , wzrok). Podczas sytuacji zagrożenia życia do krwi dostaje się adrenalina i parę innych naturalnych narkotyków z mózgu. Wtedy normalnemu człowiekowi włączają się w mózgu dwie diodki i trzecia, która gdzieś tam w ciemności świeci. ,,Walcz lub Uciekaj", Walcz to gdzieś 15-20% przypadków, uciekaj to 35-55%, ta w ciemności dla normalnego człowieka niedostrzegalna to ,, opanuj się" ok. 2-5%, a 25% ludzi w takich sytuacjach kamienieje lub zwija się w kłębek. Trzeba zyskać trochę doświadczenia życiowego, żeby mieć świadomość w jakiej kategorii my się mieścimy. Jednak i tak niema 100% pewności, że pod stresem wybierzemy dobrą decyzje, zachowamy zimną krew i przede odrobinę pewności siebie. Takich ludzi to ze świeca szukać, ale dla nich jeśli są na tym forum :wódka: .

Przepraszam za tak długi wykład, ale denerwuje mnie zadufanie w sobie osób piszących, że sobie poradzą, nieważne co się stanie. Ja zrobię tak i tak. Będę bogaty i nic mi się nie stanie, zawsze podejmę odpowiednia decyzje. To pokazuje, że jeszcze długo droga przed niektórymi, by być odpowiedzialnym i rozsądnym filarem w rodzinie, życiu zawodowym, przyjaźni, czy podczas sytuacji stresowych o który inni mogą się oprzeć i ufać. W życiu bym nie powierzył takim osobą bardziej odpowiedzialnych w grupie czy gdziekolwiek, a tym bardziej życia w Zonie.

Przepraszam znowu za tak długi wykład, podkreślam, że nie chce nikogo obrazić. Będę zdumiony jak ktoś przeczyta te moje wypociny puls odrobina doświadczenia życiowego.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
bzykacz
Kot

Posty: 40
Dołączenie: 11 Sie 2009, 17:34
Ostatnio był: 26 Lut 2016, 00:27
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 3

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez utak3r w 31 Sie 2010, 11:46

Dodam tylko tak na marginesie...
Mam w pracy kolegę Ukraińca i czasem tam sobie pogadujemy. No i ostatnio wspomniałem, co myśli o decyzji o zaludnieniu Zony, kto będzie chciał wrócić. On mi na to, że jest wielu ludzi, którzy nigdy stamtąd nie wyjechali! mieszkają w samym środku Zony, bez prądu, jak w średniowieczu. Do braku prądu zresztą przywykli - wiecie, że wioskom wokół elektrowni pociągnięto prąd dopiero na kilka lat przed awarią? ;) Ironia losu... Można żyć? Można :)
A co do powrotu ludzi... trudno powiedzieć - starym już się nie będzie chciało, a młodzi?... Któż to wie.
Image
Awatar użytkownika
utak3r
Modder

Posty: 2200
Dołączenie: 11 Lis 2009, 18:15
Ostatnio był: 31 Lip 2023, 16:01
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 376

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Handlarz w 01 Wrz 2010, 16:53

utak3r - moim zdaniem ponowne zaludnienie Zony lub jej części to niezbyt dobry pomysł - gdzie się nie ruszysz to większość rzeczy jest skażona. Ciekaw jestem jak ludzie tam mieszkający sobie radzą, tzn jak z wodą jedzeniem itp
A wysłać na stałe lub jakiś czas to można było by naukowców (takiego Saharova np. :P)
Dream Team :) - (drugi od prawej)
https://www.facebook.com/StalkerPL/phot ... =3&theater
Artefakty !
:

Tak artefakty są prawdziwe i mają nawet smaki... http://imgur.com/ITjxag3
Awatar użytkownika
Handlarz
Stalker

Posty: 171
Dołączenie: 26 Sie 2007, 19:34
Ostatnio był: 22 Gru 2023, 20:24
Miejscowość: Kordon - wioska
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Obokan
Kozaki: 8

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Skorpion w 05 Wrz 2010, 14:05

chcialbym bo nawalal bym z trsa w szeregach wojaska a zew prypeci zapewnil to do polowy

Uwagi moderatora:

Ale pierwszego posta to już nie łaska było przeczytać? - ati

Za ten post Skorpion otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Stalker Mikołaj, Pyr0.
Skorpion
Kot

Posty: 4
Dołączenie: 05 Wrz 2010, 13:16
Ostatnio był: 05 Wrz 2010, 14:19
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: -2

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Mroczny w 05 Wrz 2010, 16:09

El Diablo Popieram Cię w 100%, Zona to nie biwaczek, ale do czorta jakoś zawsze znajdzię się jakiś człowiek który idzie do przodu mimo wszystko. Przypadkiem w czasie wojny taki ktoś nazywa się bohaterem, jedni giną inni przeżywają i taka kolej rzeczy.
Image
Image
Image

Gdy odwrócisz się ujrzysz ich prawdziwą twarz, cios zadany w plecy to jest ich najlepsza broń.
Spójrz więc prawdzie w oczy nie akceptuj dziś ich słów,trzymaj swoja stronę nigdy nie daj im się zwieść.
Awatar użytkownika
Mroczny
Stalker

Posty: 118
Dołączenie: 24 Wrz 2008, 13:42
Ostatnio był: 11 Maj 2016, 09:36
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 1

Re: Czy chciałbyś trafić do Zony w realu?

Postprzez Darkon w 06 Wrz 2010, 18:29

Ja chętnie pojechałbym do Zony. Jasne to nie piknik i doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale sądzę że dałbym sobie radę zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym (w końcu swoje odsłużyłem). Myślę też że mimo wszystko dałbym radę zabić człowieka. W Zonie panuje zasada - albo ty albo ja. Tam nie ma miejsca na cackanie się i szlachetność. Ja zdaję sobie z tego sprawę i sądzę też że większość użytkowników również a jeśli nie to w Zonie długo nie posiedzicie. Zaznaczam też że Zona to pod żadnym pozorem miejsce dla kolesi typu Rambo czy Chuck Norris. Tacy ludzie szybko skończyli by jako karma dla mutantów.
Uśmiechnij się! Jesteś w ukrytej snajperce!
"Bycie w Wolności to twoja Powinność" - Grave

Image
Awatar użytkownika
Darkon
Stalker

Posty: 84
Dołączenie: 25 Mar 2010, 22:45
Ostatnio był: 03 Mar 2015, 12:45
Miejscowość: To tu, to tam...
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości