Golenie tradycyjne i nie tylko

[Wiewi0r]

Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Wiewi0r w 28 Maj 2014, 23:12

Zainteresował mnie ostatnio (przed chwilą) temat golenia tradycyjnego (wszytko byle nie endokryny). Pomyślałem - dlaczego by nie wypiep**yć plastiku z łazienki i nie spróbować żyletki?

Dlatego więc zapytam Was - kolegów stalkerów, męskich jak mało kto twardzieli:
Czym się golicie?
Ewentualnie, jakie mieliby rady dla początkujących Ci, co już golą się pędzlem i brzytwą?

Ostatnio edytowany przez Wiewi0r, 29 Maj 2014, 08:32, edytowano w sumie 1 raz

[Adam]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Adam w 28 Maj 2014, 23:16

Maszynka do żyletek, ale mój zarost jest tak beznadziejny, że rosną pojedyncze włoski, a nie całe kępy, także usuwam te bździochy tym oto urządzeniem

[Universal]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Universal w 29 Maj 2014, 00:45

Jednorazówką. Ale z racji tego, że dość szybko zarastam "na studenta" (co mi się niejednokrotnie wypomina), czyli do długości około pięciu milimetrów idzie szybko, a później jakby się wieloryb cielił, to chyba przerzucę się na coś solidniejszego, chyba też na żyletki, bo jednorazówki lecą jak woda, jak złapię lenia, to i trzech potrzebuję, żeby dojechać do skóry na całym areale

[Gro3a]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Gro3a w 29 Maj 2014, 01:31

Ja się gole raz w tygodniu, bo mój rzadki "koper" nie sprawia wyglądu porządnego zarostu, a po jednorazówkach wychodzą mi straszne krosty na mordzie Mam zamiar zobaczyć, jak to będzie po goleniu brzytwą, chyba że prędzej dopadne do siekiery

[Gizbarus]

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:

Wiewi0r.

[Terminus]

Za ten post Terminus otrzymał następujące punkty reputacji:

frosth, Poldzer.

[Szagart]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Szagart w 29 Maj 2014, 08:10

Ja używam wielorazówki Wilkinson'a wygodnie się trzyma chciałem przerzucić się na elektryczną ale pozostaje przy tej.

[Przemek77]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Przemek77 w 29 Maj 2014, 08:10

Jakieś stare "Dżilet" do którego co jakiś czas dokupuję wkłady. Świetnie goli, nawet taką twardą szczecinę jak moja.
Ja podgalam się ogólnie raz na 2-3 dni, tzn golę policzki, a samą bródkę co tydzień podcinam maszynką do włosów.

[frosth]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez frosth w 29 Maj 2014, 09:08

Żilete dla gejów, obowiązkowo w *uj ostrzy chyba 6 (nigdy nie liczyłem) w pakiecie dostałem jeszcze wibrator zintegrowany z maszynką. Na moją delikatną skórę na ryju idealna, nawet czasem chcę mi się golić każdego ranka(pewnie przez wibrator, hehe) nigdy nie zadrasnęła żadnego z moich pieprzyków w "strefie golenia". Co nagminnie zdarzało się wcześniej.

A kudły mam jak Yeti z wąsami zamiast włosów Ja często wybieram po prostu przeczekanie okresu swędzenia i tylko strzygę sobie trymerem żeby nie wyglądać jak kloszard.

:

Od czasu Konczity Kiełbasy golę się regularnie, każdego ranka najpóźniej drugiego! Używając do przemywania ruskiego Royala od "taty" z bazaru pod zamkiem (za radą Terminatora)

@Termi, jednorazówki a w szczególności żółte polsilwery to dobre są dla pedałek do pach.

[meJKu]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez meJKu w 29 Maj 2014, 09:39

Swego czasu używałem brzytwy Dovo 6/8

Nie mam jakiegoś specjalnie gęstego zarostu, ale kiedyś sobie ubzdurałem, że chce się golić brzytwą. Więc na 18 urodziny sobie taką sprawiłem ; ) Służyła 3 lata, po czym z niewiadomych powodów znalazłem ją pękniętą na pół. Winnych oczywiście brak. No ale cóż... nie ma nic lepszego niż ciepły ręcznik na mordzie, dobry krem/mydło do golenia i odprawianie całego tego rytuału. Teraz jednorazówki tylko, może niedługo zdecyduje się ponownie na ten niemały wydatek jakim jest brzytwa.

[Wiewi0r]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Wiewi0r w 29 Maj 2014, 09:55

@ Mejku chyba mialem wczoraj podobnie - napaliłem się na maszynkę jak szczerbaty na suchary, ale właściwie po co?
Zarost mam raczej miękki, do Yeti mi daleko... Tym niemniej zamiaruję zakupić pędzel i mydło. Z maszynką- zostanę chyba przy jednorazowych z tańszych stanów średnich.

Jako ciekawostkę podam przykład mojego wspóllokatora: szczecinę ma dość twardą, do tego lubi być na gładko ogolony. Goli się więc maszynką elektryczną, po czym "wykańcza się" PolSilverem...

[Pangia]

Re: Golenie tradycyjne i nie tylko

przez Pangia w 29 Maj 2014, 10:52

Ja mam raczej dość miękawy zarost i zdecydowanie długo rośnie (goliłem się w niedzielę, pierwszy raz od bodajże dwóch miesięcy i wcale jakoś mikołajowato nie wyglądałem), więc mydło w plynie i w pół godziny opi♥rdoliłem się jednorazówką. A po goleniu jakiś tam żel antybakteryjny, co go i tak każdego wieczoru używam (inaczej miałbym ryj jak po obiciu go rybą, nawet podrapać się po gębie nie mogę, bo mi się palce zatłuszczą ). Także zestaw bardzo ekonomiczny.

Jako ciekawostkę podam przykład mojego wspóllokatora: szczecinę ma dość twardą, do tego lubi być na gładko ogolony. Goli się więc maszynką elektryczną, po czym "wykańcza się" PolSilverem...

No i to ma właściwie największy sens: maszynkę se opłucze i gotowe, a ten PolSilver mu na dłużej starczy i się tak szybko nie stępi.