Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie pić

[Kpuc]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Kpuc w 04 Lut 2015, 09:02

Kiedyś popijałem Bullit ze względu na smak i cenę oraz duża puszkę. Wiem że tu wielkość niema znaczenia a skład ale tez nie mam ochoty przepłacać za napis.

[Grzechu300]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Grzechu300 w 04 Lut 2015, 10:15

Uwaga, uwaga, nadchodzi ekspert. W swoim życiu piłem chyba każdy napój energetyczny dostępny w Polsce, zbierałem kiedyś nawet puszki po jednej każdego rodzaju, ale było ich tyle, że trzeba je było zutylizować.

Mógłbym napisać referat na kilkadziesiąt stron, ale wypowiem się w paru zdaniach:

Monstery, Rockstary - smak jest dla mnie marny, ale to zależy od gustu. Zawartość kofeiny jest identyczna jak w każdym innym, a za puszkę zapłacisz ku*wa pięć złotych. Jak to kupujesz to albo jesteś fanem smaku, albo opływasz w pieniądze, albo dla fejmu w gimbazjum, albo nigdy nie byłeś studentem.

Po klasyfikacji, jaką dokonałem pijąc wiele lat energy drinki mogę polecić -

-Tesco energy drink. Tak, kurna - niezły w smaku (zonk, ale naprawdę dobry), tani - problemem jest niska zawartość kofeiny i cukru.

-Verva - też tańszy, ale ma tak genialny posmak, że przez rok piłem w zasadzie tylko ją.

-Rage - 52mg kofeiny to sporo przy standardowych 32. Ma guaranę, taurynę i resztę, i nie kosztuje miliarda złotych. Ciekawy w smaku.

-Level UP - dostać można w Żabce. Dobry, tani, standardowy. Wariacje smaków od cranberry, przez mohito aż do szampana (!). Jak najbardziej polecam.

-Black Wild Orange - tańsza wersja Rockstara pomarańczowego. Super smak, bo standardowych Blacków nie znoszę.

-N-Gine. Kolejny bardzo smaczny, w niskiej cenie, ze standardową zawartością kofeiny. Wydaje się słodszy niż pozostałe.

-Vulcan. Jak wyżej, chociaż nieco "dziwny" w smaku.

-Be Power z Biedry. Ostateczność. Mi nie smakuje, ale ekonomiczny.

Z tańszych to tyle - dorzucić można jeszcze Lidlowe, też są niezłe. Odnośnie smaku - jak ktoś pije sporo, to rozróżnia posmak napojów energetycznych, choć dla ludzi niepijących są one bezsmakowe.

Napój energetyczny średnio pobudza - raczej po prostu nie pozwala ci zasnąć.

Ja piję z dwóch powodów, tak mniej więcej jedną puszkę dziennie, choć nie zawsze (parę lat temu piłem litr i więcej, nikomu nie polecam, zjedziecie sobie zdrowie), często mam całe tygodnie przerwy.

Piję, bo lubię smak, tak jak inni lubią smak np. coli. I rano jedna puszka pozwala mi przezwyciężyć ból głowy po spaniu.

Aspekty zdrowotne - nie pić dużo, będziecie mieć problemy z zegarem biologicznym i snem, nawet, jak pijecie w dzień.

Nie pić przed wysiłkiem fizycznym, jak ktoś ma słabe serce. Nie pić przed stresem. I ograniczać się, to w dalszym ciągu jest produkt sztuczny.

Oskarżenia na zasadzie - "jak ty możesz to pić, napij się lepiej ZDROWEJ kawy albo ZDROWEJ herbaty" są bez sensu. Wszystko jest teraz chemicznie skażone, a napój energetyczny szkodzi zdrowiu w równym stopniu jak chlanie kawy, czy codzienne picie coli.

Pozostaje jeszcze Yerba, którą lubię, ale działa stanowczo za wolno. Popijam od czasu do czasu.

[Tajemniczy]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Tajemniczy w 04 Lut 2015, 11:27

Kiedyś piłem coś takiego za czasów 1 i 2 licbazy
http://p1.hotmoney.pl/ad25ec76323048e4b ... 5e140e.jpg
ale to było kiedyś. To jest chemia, jak dużo pijesz to rozpie*dala organizm, parę miesięcy temu w Stanach dziewczyna wypiła 2 puszki tego po kolei nie wytrzymał organizm i zmarła, okazało się że miała taką dawkę kofeiny jak z 10 mocnych kaw. Już lepsza i zdrowsza jest woda mineralna/sok.

[Grzechu300]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Grzechu300 w 04 Lut 2015, 11:40

parę miesięcy temu w Stanach dziewczyna wypiła 2 puszki tego po kolei nie wytrzymał organizm i zmarła, okazało się że miała taką dawkę kofeiny jak z 10 mocnych kaw.

Zaraz, bo nie wiem czy trollujesz czy nie.

Dawka śmiertelna dla człowieka ze zdrowym sercem to ok. 20 kaw.

Dwie puszki energetyka to jest tak naprawdę nic, tyle, co dwie kawy - potrafiłem osuszyć litr na raz, i żyję.

Ale nikomu nie polecam pić więcej niż puszkę/dwie dziennie - to tak jak z kawą, czy czymkolwiek innym - chemia, zaburzenia spania, zmęczenie i rozdrażnienie. Nie ma sensu psuć sobie zdrowia.

Chemia to chemia - w sumie w soku spożywczym też masz chemię. Pasteryzowanie, sranie, cukry, inny szajs. Wszędzie jest chemia.

Odnośnie kofeiny - sama w sobie jest przydatna dla organizmu - poprawia pamięć krótkotrwałą, zwiększa wydolność itp. Oczywiście dawkowana z rozwagą, a nie przeciążanie organizmu piciem na pusty żołądek/w nocy.

[Tajemniczy]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Tajemniczy w 04 Lut 2015, 11:45

Właśnie chodzi mi o częsty obrazek w mojej okolicy, gdzie grupy młodzian niepełnoletnich idą po mieście trzymając w ręku 1l butelkę energetyka a potem się dziwią że spać nie mogą i zmęczeni w szkole i zdenerwowani jak baba z okresem. Nie, nie trolluję tak było.

[Iwaszka]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Iwaszka w 04 Lut 2015, 12:18

Ja rzadko sięgam po energetyki, a jak już to po RedBulla - jak dla mnie nie do podrobienia.
Z tańszych ew. tylko Rockstara Jagodowego.

[Adam]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Adam w 04 Lut 2015, 12:50

Też lubiłem Bullita, ale dawniej zachwycałem się tym:


Może przyciągał mnie wygląd puszki, ale moc miało

[Kudkudak]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Kudkudak w 04 Lut 2015, 16:19

A gdzie tak było? Na onet?

Osobiście nie piję bo śmierdzą jak koński szczoch, a gdybym chciał coś takiego wąchać to mogę to zrobić bez przepłacania we własnej latrynie...

[mozgwfiolce]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez mozgwfiolce w 04 Lut 2015, 16:30

Ja też w swoim "życiu" (ciągle na świństwie = żywy trup) też piłem prawie każdy dostępny w Polsce energetyk, nie licząc tych z biedry - mam żelazną zasadę, iż w biedronce kupić można tylko chusteczki higieniczne, bo wszystko inne to z marszu kijnia, grzybnia i pierogi w cieście. Ot, taka bezpodstawna nienawiść do dystrybutora.
O ile mi wiadomo, to jest jeszcze V-Max, choć nie polecam - może to tylko moja przypadłość, ale po wypiciu go zawsze chciało mi się spać.

[Kudkudak]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Kudkudak w 04 Lut 2015, 16:33

E, ale czipsik z Biedry to Ty szanuj, bo można tam dorwać całkiem dobry towar za przyzwoitą cenę.

[Wiewi0r]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Wiewi0r w 04 Lut 2015, 16:33

@ OP, ja wiem, że starożytni mówili, że de gustibus non disputandum est, ale o czym panie rozmawiać na forum publicznym?

Monstery, Rockstary - smak jest dla mnie marny, ale to zależy od gustu. Zawartość kofeiny jest identyczna jak w każdym innym, a za puszkę zapłacisz ku*wa pięć złotych. Jak to kupujesz to albo jesteś fanem smaku, albo opływasz w pieniądze, albo dla fejmu w gimbazjum, albo nigdy nie byłeś studentem.

Chyba składu nie czytałeś
Te z górnej półki:
RedBull (epicki, ale drogi),
Monster (jak ciśnie sesja i jest kasa, ale broń Boże od Suger-free, choć dentysta się czepia),
Rockstar (jak wyżej),
Burn (nigdy nie piłem),
różnią się od reszty o tyle, że zawierają dodatkowo glukuronolakton, który też ma działanie pobudzające. A że podobno w dużych ilościach może wywoływać halucynacje, to m. in. Francja go zakazała stosować.

Co do reszty środków - spożywam raczej dla efektów niż smaku, więc raczej idę w budżetowe - BePower, czy lidlowy, czy żabkowy odpowiednik. Ostatnimi czasy wolę kawę - taniej wychodzi, zwykle jest pod ręką i rzadko trzeba uzupełniać zapas.
Co do "aspektów zdrowotnych" zasadniczo się zgadzam, aczkolwiek są różnice we wrażliwości osobniczej, jak również z powstawania tolerancji - pięć lat temu po dwóch małych puszkach (+ sesja) biegałem po ścianach, a dzisiaj... meh.

Trzeba wypić całkiem sporo energetyka, by umrzeć, ale: vide to co wyżej. Wypicie dwóch litrów takiego tajgera, może już skutkować zaburzeniami rytmu serca, nawet u zdrowych i młodych.
Nie polecam, miałem po pierwszych przygodach z kafeterką i espresso.

Yerba akurat dział bardzo szybko, tylko krótkotrwale - dlatego trzeba pić wg. zaleceń tambylców.

[Grzechu300]

Re: Jaki napój energetyzujący preferujesz?

przez Grzechu300 w 04 Lut 2015, 17:05

że zawierają dodatkowo glukuronolakton,

A, rzeczywiście - zwracam honor.
Chociaż Monstery i tak mi nie smakują. Te z sokiem są w miarę ok, ale podstawowy zielony ssie.

Yerba akurat dział bardzo szybko, tylko krótkotrwale - dlatego trzeba pić wg. zaleceń tambylców.

A to nie jest czasem tak, że ona działa powoli, ale długotrwale?

Kawa/energetyk = szybki skok energii.
Yerba - powolne, stopniowe pobudzanie.
Tak to chyba wygląda?