"Koniec Świata - 2012 rok"

[Macieyerk]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Macieyerk w 23 Paź 2008, 10:47

a ja myśle że majowie przewidzieli że damy się nabrać na koniec świata ale lepiej nie wierz w koniec świata to nie nadejdzie końcem świata będzie jak przegramy euro 2012

[SaS TrooP]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez SaS TrooP w 25 Paź 2008, 23:30

To jest jedyny koniec świata w jaki wierzę. Właśnie z powodu Majów i Egipcjan. Ale bardziej wierzę w meteoryt czy atomkę niż Chrystusa.

[Macieyerk]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Macieyerk w 26 Paź 2008, 17:02

Lol majowie na prawdę myślą że będzie koniec świata 2012 niemożliwe gdyby byli przewidywalni to by przewidzieli koniec narodu

[Elektryk]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Elektryk w 26 Paź 2008, 19:23

To nie ma nic do rzeczy.
Mogliby dostać tą informację od pozaziemskiej cywilizacji jak to twierdzi pewny niemiecki archeolog Daniken czy jak mu tam. Facet ma naprawdę ciekawe teorie...co nie oznacza, że ja w nie wierze...

[Terminus]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Terminus w 26 Paź 2008, 23:00

To nie ma nic do rzeczy.
Mogliby dostać tą informację od pozaziemskiej cywilizacji jak to twierdzi pewny niemiecki archeolog Daniken czy jak mu tam.

To zieloni nie mogli im powiedzieć, że nie muszą robić kalendarza dłuższego niż do 1697 roku? Oszczędziliby im kucia...
Mój kalendarz w organizerze kończy się na 2009r. Czy coś z tego wynika? Może po prostu Majom nie chciało się kuć tego kalendarza dalej?

[SaS TrooP]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez SaS TrooP w 26 Paź 2008, 23:11

Lol majowie na prawdę myślą że będzie koniec świata 2012 niemożliwe gdyby byli przewidywalni to by przewidzieli koniec narodu

Majowie przewidzieli co do roku przyjazd Corteza, jego wygląd, pół ludzi pół jeleni (konni rycerze), pływające domy (karawela) i plucie ogniem (arkebuzy). I to mnie przeraża.

[Terminus]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Terminus w 27 Paź 2008, 07:33

"Przewidzieli"? I co zrobili?
Wielu, wiele "przewidziało" - Verne loty na księżyc, Wells lasery i latające spodki, Lem globalną sieć itp.
Z "przepowiedniami" jest tak, że żadna, która się "sprawdziła" nie mówiła wprost o czasie i miejscu, za to po fakcie znajdowali się wyznawcy, którzy przypisywali mętnemu bełkotowi podobieństwo z faktami realnymi. Zobacz sobie wielokrotnie przeinaczane, tłumaczone przepowiednie Nostradamusa...
Za to te jednoznacznie mówiące o dacie czegoś [zwłaszcza końca świata] jakoś nie pamiętam, aby się kiedyś sprawdziły. Świadkowie Jehowy, Nostradamus i paru innych już takowe podawali i świat ciągle ma się dobrze [nie licząc recesji].

A tak na serio, wszystkim polecałbym przeczytanie o kalendarzu Majów, choćby w Wiki, zamiast wypisywanie bzdur. Majowie wierzyli w procesję kolejno następujących "światów", których istnienie przerywały kataklizmy. I po "naszym" świecie przewidzieli kolejny.
Ich obecny "świat" się zaczął w 3641r.p.n.e. O ile znam historię nie było w tym czasie na ziemi specjalnych kataklizmów, nie biły w nas asteroidy, cywilizacje przedinkaskie nie obrzucały się atomówkami.
Starożytni Egipcjanie też nie zauważyli początku świata Inków [pierwsze kultury sięgają VI tysiąclecia p.n.e. a w IV tysiącleciu istniała w Egipcie rozwnięta kultura Nagada]

[SaS TrooP]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez SaS TrooP w 27 Paź 2008, 20:30

Masz rację. Jednak wasze zostaje zasiana ta niepewność. A jeśli chodzi o początek świata Majów, trzeba sprawdzić czy coś działo się na samym Jukatanie, a nie na całym świecie.

[Terminus]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Terminus w 27 Paź 2008, 22:16

Jak się na Jukatanie zaczęło to może tam się skończy, jak historia dinozaurów
Jest tyle realnych powodów do niepokoju, że szkoda czasu szukać sobie dodatkowych. Każdemu pokoleniu wydaje się, że jest tym wyjątkowym, doczeka końca cywilizacji/ świata, pojawienia się Lewiatana [ok. roku 1000], trąb Sądu Ostatecznego. I każde przemija.
W XIV wieku "Czarna Śmierć" pochłonęła 1/3 ludności Europy. W latach 1918-1919 grypa "Hiszpanka" zabrała 50-100mln. ofiar. II wojna światowa, rządy Hitlera, Stalina i ich naśladowców typu Mao czy Pol Pot przyniosły hekatomby liczące dziesiątki milionów ofiar. To były czasy gdy ludzie mieli prawo spodziewać się końca świata.
A my?
Jak na razie doczekaliśmy się końca kapitalizmu. Przynajmniej w wersji w jaką wierzyli liberałowie gospodarczy [w tym ja], USA nacjonalizują banki, bankowcy żalą się, że są "prześladowani jak Żydzi w czasach wielkiego kryzysu", w Stanach wybory wygra pewnie "biały inaczej", topnieją lodowce i toną wyspy, Bethesda wydaje Fallout 3. Są powody do niepokoju?

[cmlPL]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez cmlPL w 28 Paź 2008, 00:04

I GSC pewnie nie zdąży wydac Stalka dwójki... To takie przysłowiowe pier***enie o szopenie xD I tak ten świat prędzej czy później zniszczy wojna w której zostaną użyte na skale masową pociski nuklearne. Takie moje zdanie, raczej nei wierze w to, że jakiś człowiek w sandałach czy innej szamańskiej spódniczce mógł przewidziec coś tysiące lat temu.

[Terminus]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Terminus w 28 Paź 2008, 09:57

A tak bardziej na luzie [i trochę nie na temat]. Polecam książkę T.Pratchetta "Eryk/Faust" w którym jest początek i koniec świata, oraz motyw jak pewne plemię inkopodobnych Tezumenów przewidziało dokładnie przybycie gości...
Do tego jedna z fajniejszych literackich "wizji" piekła i prawdziwa historia Troi.
Doskonała lektura na chandrę i zły dzień. Podobnie jak większość książek tego autora.

[Dimitri]

Re: "Koniec Świata - 2012 rok"

przez Dimitri w 05 Mar 2009, 01:34

idę o zakład że na rok 666 też zapowiadali koniec świata... pfff