Co was w...pienia

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Co was w...pienia

Postprzez Wiewi0r w 16 Maj 2016, 20:49

By nie psuć trendu :suchar:
Zgadnijcie kto się dzisiaj dowiedział, że w środę ma przyjść na egzamin, a dzisiaj, jutro i pojutrze jest zawalony popołudniu obowiązkowymi pierdy-wykładami?
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Reklamy Google

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 17 Maj 2016, 11:43

Typ z jednego przedmiotu skrócił terminy i teraz mam dwa tygodnie na cztery projekty :caleb: Facet z 23-letnim doświadczeniem w "dydaktyce" stwierdził, że chyba za bardzo rozpuścił ludzi, pozwalając im nie przychodzić na zajęcia - szybko się zorientował - i zmienia zasady gry już na samej końcówce, zamiast machnąć ręką i przykręcić śrubę kolejnym rocznikom :/

Gdybym chociaż lubił te studia :caleb: :suchar:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Alchemik.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co was w...pienia

Postprzez Microtus w 17 Maj 2016, 14:16

A mnie wkur... pisanie historii na nowo.
Rok temu publikacja:
Glinciszki i Dubinki

A w tym roku uroczystości, pośmiertny awans i pogrzeb na powązkach...
Pogrzeb Szendzielarza
Nota IPN
Co ciekawe w powyższej nocie jakos wybiórczo potraktowano zbrodnie, które były dziełem Łupaszki i jego oddziału
w Dubinkach i Hajnówce. No chyba, że uznamy tekst, że oddział przeprowadził kilkadziesiąt udanych akcji. Wliczajac w to mordowanie kobiet i dzieci...

Cała sprawa już od wielu lat pokazuje jakie to bagno i wchodzenie w nie po raz kolejny jest jak dla mnie idiotyzmem. Albo CI ludzie nie maja poszanowania dla ludzkiej godności albo poprstu nie mamy innych "bohaterów", któryami można się pochwalić. Bo wyciaganie Łupaszki jako człowieka którego mozna postawic na piedestale i porównywać do największych naszych bohaterów jest dla mnie niemoralne.

Sprawa jest prosta, działał w AK, walczył w obronie kraju tego mu nie ujmuję, ale był do cholery również zbrodniażem wojennym. Chyba, że ktoś z was przychyla sie do tego, że można mordować kobiety i małe dzieci w odwecie na kims innym. I, że tak zrobili bo była wojna. Dla mnie osobiście to tak samo słabe jak mordy na Wołyniu, Katyń czy obozy zagłady tylko w ,miejszej skali. Takie rzeczy powinno się piętnować a nie wychwalać.
Jakoś cholernie mi się to kłóci z naszą patriotyczną rycerskością i etosem Polskiego żołnierza, który walczył zawsze honorowo i wolał zginąć niż splamić honor.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Co was w...pienia

Postprzez zdzicho w 17 Maj 2016, 15:58

Co taniej wyjdzie, objadać się czipsami, ogórkami kiszonymi, czekoladą, piwem, czy kupić prozac?
Awatar użytkownika
zdzicho
Modder

Posty: 567
Dołączenie: 19 Cze 2009, 20:02
Ostatnio był: 03 Wrz 2024, 02:40
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 500

Re: Co was w...pienia

Postprzez Terminus w 17 Maj 2016, 16:21

Microtus napisał(a):A w tym roku uroczystości, pośmiertny awans i pogrzeb na powązkach...


Jest to zwyczajnie głupie, bo można bez problemów znaleźć paru innych "wyklętych", nie obciążonych kontrowersyjną przeszłością i ich wykorzystać do robienia sobie politycznej promocji. Bo tylko do tego to zdaje się było potrzebne. A tak wyszedł kwas i całe to zamieszanie raczej zaszkodziło "przywracaniu pamięci żołnierzom wyklętym" niż pomogło.

Zresztą to i tak tworzenie rzeczywistości alternatywnej. Po 89r. było dużo publikacji dotyczących podziemia niepodległościowego, więc temat jest znany i dość dobrze udokumentowany. Dlatego nie było specjalnej potrzeby "przywracania pamięci", ale było za to polityczne zapotrzebowanie na jakiś kolejny nośny temat historyczny, w którym można by się kreować na "przywracacza pamieci" i mobilizować "patriotyczny" elektorat..
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co was w...pienia

Postprzez Alchemik w 17 Maj 2016, 20:00

Cały problem z ''Książętami Zaklętymi'' stanowi to, że byli z różnych armii. NSZ, AK, czasem jakieś pojedyńcze oddziały AL, które po wojnie uznały, że nie tak miało być, też pewnie by się znalazły. Ja jako, odległy potomek szlachty, doskonale wiem co, co po niektórym żołnierzom, lepiej urodzonym, łażącym po lasach szło po głowie. Państwo na wzór II RP, pieprzonej II RP, gdzie nadużywano prawa, odwalano bogowie chaosu wiedzą co, kupa ludzi nie potrafiła nawet się podpisać... To tego byśmy
ku :stonoga: wa wrócili. Te zbrodnie które przypisuje się wyklętym... Najczęściej żądali od mieszkańców wsi, że ci mają łożyć na nich żarcie. Zamiast kuźwa zwiać za granicę, która podejrzewam była do obejścia po wojnie o wiele łatwiejsza, zamiast robić sobie fałszywe tożsamości, zamiast inaczej kombinować, to oni kuźwa w tym lesie siedzieli. Część była bohaterami, część skurwysynami.
PS: Popieram o dziwo w kwestii poruszonej przez Microtusa, redaktora Tomka Lisa, bo napisał o Łupaszcze prawdę. Raz jeden farbowańcowi udało się w mój tok myślenia trafić :caleb: .
Ciekaw jestem co na ten temat o wyklętych sądzi Agatka :3
Image
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Co was w...pienia

Postprzez Michu w 20 Maj 2016, 12:12

Od jakiegoś czasu znosiłem to jakoś i tylko sobie pod nosem szeptałem. wku*wiają mnie pseudo-graficy, którzy, przeważnie wśród moich znajomych ledwo co zaczną zabawę z photoshopem, designem ogółem, albo dostaną się na dany kierunek studiów.

No przecież obsłużyłeś już dwóch klientów w swoim życiu, albo zrobiłeś stronę i logo dla przyjaciółki Twojej matki. To trzeba polubić te tak szalenie popularne strony na facebooku jak "Brief - co znosi psychika grafika" i "grafik płakał jak projektował". Ponarzekać jaka to ciężka jest i ryjąca banie praca. Pokaż znajomym jaki zaje*isty z Ciebie designer i jaki/a jesteś tough.


No ku*wa jego mać. Od prawie dwóch lat mam firmę i coś tam tworzę dla ludzi. I tak szczerze, to z tego pół tysiąca osób z którymi pracowałem, może 3 sprawiły mi problem. Wiadomo, ludzie czasami się nie znają - i to do Ciebie należy by im pomóc i wprowadzić w temat. I ja rozumiem, że czasem śmieszne sytuacje wynikają z takich nieznajomości. No ale... ech.

Za ten post Michu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wheeljack, Wayathin.
Awatar użytkownika
Michu
Very Important Stalker

Posty: 1557
Dołączenie: 10 Lip 2007, 00:34
Ostatnio był: 30 Cze 2024, 22:02
Miejscowość: Jelenia Góra
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 131

Re: Co was w...pienia

Postprzez doomer77 w 20 Maj 2016, 20:50

Kolega z pracy...
Problem jest wieloraki. Po pierwsze jestem od niego młodszy i pracuję jako jego pomocnik. Wie na pewno więcej ode mnie i ma większe doświadczenie. Ale też i olbrzymią rutynę. Gdy proponuję mu jakąś zmianę, która usprawni naszą pracę, to mówi, ze to bzdura i herezja. Potem ja robię po swojemu, on po swojemu i ostatecznie robię 2-3 razy szybciej niż on. Do tego dochodzą nieziemskie teorie na każdy temat, nie tylko zawodowy.

Po drugie szybkość pracy. Im bardziej mi zależy na normalnym powrocie do domu, im bardziej szefowi zależy na zakończeniu pracy, tym wolniej ten gość pracuje. Czynność, która mi (po zaledwie półrocznej pracy w zawodzie) zajmuje pół godziny, jemu potrafi zająć dwie, a czasem i więcej. A logicznie rzecz biorąc powinien to robić szybciej ode mnie.

Po trzecie nieskazitelność. On nigdy nie popełnia błędów, o niczym nie zapomina, utrzymuje nieskazitelny porządek i w ogóle cacy. Za to po moich porządkach w samochodzie niczego nie można znaleźć, niewielki błąd z mojej strony urasta do tragedii a zapomnienie o dwóch śrubkach za chwilę spowoduje upadek firmy. Natomiast to, że rozrzuca narzędzia, kolekcjonuje śmieci i myli kolory/numery/strony to oczywiście drobiazgi. Podczas tłumaczenia jakiegoś schematu potrafi jeden kolor (to ma znaczenie przy elektryce) pomylić z kilkoma innymi.

Wreszcie po czwarte higiena. Moje ubranie firmowe po pół roku pracy jest lekko sprana, jego było prane raz. Bieliznę ma jedną na tydzień, albo i dłużej, kąpie się chyba tylko w pełnię księżyca. Jeśli ktoś po całym dniu pracy nie pachnie świeżo, to jest to normalne. Ale jeśli komuś w poniedziałek rano skarpety jadą jak żulowi z Centralnego, to coś jest nie halo. W dodatku na jakiekolwiek uwagi jakimkolwiek tonem reaguje obrazą, która przejawia się tym, że jakiekolwiek moje pytanie z zakresu pracy dostaje odpowiedź w stylu "przecież już wszystko wiesz, przecież jesteś lepszy".

Na koniec wisienka - on "śpiewa" albo nuci :) Nie wie za bardzo co, bo potrafi splątać ze sobą kilka piosenek na raz i koszmarnie fałszuje. Nucenie to jeszcze pół biedy, ale śpiew jest o tyle gorszy, że facet ma wadę wymowy i bardzo trudno go zrozumieć.

Po prostu poezja :E

Za ten post doomer77 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Aoryst.
Awatar użytkownika
doomer77
Tropiciel

Posty: 343
Dołączenie: 08 Sty 2015, 21:03
Ostatnio był: 04 Lis 2024, 18:53
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 71

Re: Co was w...pienia

Postprzez Woland w 20 Maj 2016, 23:03

Dwa razy zaliczyłem glebę, zgarnąłem z łokcia w brzuch i w mordę też.
Nie, to mnie nie w...pienia bo to było pogo :E
Ale w...k...*rwia mnie! że likwidują tę knajpę. Jedyna w całym mieście. A zgadnijcie co otwierają...
MUZEUM SOLI-K*RWA-NOŚCI! :facepalm:
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

Re: Co was w...pienia

Postprzez vandr w 20 Maj 2016, 23:17

Pogo powinno być karane śmiercią, więc z całym sercem popieram tę inicjatywę.
TAJAG JUDYN
HAZBAZ
SEKODYN!

Za ten post vandr otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Darth ReX, Alchemik, Kudkudak.
vandr
Modder

Posty: 3876
Dołączenie: 21 Lut 2011, 14:18
Ostatnio był: 12 Sie 2024, 20:47
Kozaki: 1747

Re: Co was w...pienia

Postprzez Alchemik w 20 Maj 2016, 23:28

Powinniśmy napisać petycję do prezydenta Dup... Dudy, by zakazać tego satanistycznego, zaprzańskiego pogo.
:

I przy okazji zlikwidować Wolanda ale to chyba podchodziłoby pod maltretowanie zwierząt :meesh:
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Co was w...pienia

Postprzez Woland w 20 Maj 2016, 23:37

Czemu wszyscy hejtują pogo :'(

Za ten post Woland otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive JE Józio Biden.
Woland
Legenda

Posty: 1772
Dołączenie: 26 Sie 2010, 11:18
Ostatnio był: 28 Mar 2019, 00:05
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 10

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości