Masakra w Norwegii

[Junx]

Re: Masakra w Norwegii

przez Junx w 25 Lip 2011, 00:42

Czas pokaże może poglądy mu się nie podobały kto tam to wie oprócz niego za jakiś czas może będzie coś wiadomo więcej na ten temat.

[Terminus]

Re: Masakra w Norwegii

przez Terminus w 25 Lip 2011, 00:45

Sas: myślę, że on to dokładnie zanalizował. Emigranci,muzułmanie nie stanowią władzy. A partia socjaldemokratyczna tak. I ten młody narybek będzie kiedyś we władzach, będzie tworzył prawo np. umożliwiające emigrację. Być może dlatego postanowił wybić ich profilaktycznie. Poza tym masakra dzieci zawsze robi większy medialny szum...

szm: "Masakra" w biurze PiS? Jeden zabity, jeden ranny? Nie za duże słowa? Poza tym nie rozumiem argumentu. Co by zmieniła tam łatwa dostępność. I tak by zastrzelił tego asystenta. Resztę próbował zadźgać nożem to go obezwładnili. Jakby broń była łatwiej dostępna to by pewnie miał więcej amunicji do pistoletu i faktycznie zrobił "masakrę"...

[szm]

Re: Masakra w Norwegii

przez szm w 25 Lip 2011, 00:58

Operuję medialnym słownictwem. Ludzie będący w tym biurze, może załatwili by go wcześniej. Może broń miałby ten asystent, może potem nie byłoby tego rannego.

Jakby broń była łatwiej dostępna to by pewnie miał więcej amunicji do pistoletu i faktycznie zrobił "masakrę"...

Ale wiesz, amunicja to nie pestki słonecznikowe. Facet nie wszedł z legalną bronią, więc nie wiem skąd miałby mieć więcej amunicji...

Ale dobrze, była jeszcze masakra na Słowcji.

[Terminus]

Re: Masakra w Norwegii

przez Terminus w 25 Lip 2011, 01:06

No właśnie. Jakby wszedł z legalną miałby i broń i wystarczającą ilość amunicji. Przecież wcześniej nie był karany, miałby dobrą opinię, więc przy łatwym dostępie nie miałby problemów z uzyskaniem pozwolenia.
Asystent i tak by zginął, chyba żeby cały czas miał przy sobie pistolet gotowy do strzału i na tyle refleksu by zareagować w ułamku sekundy, co jest oczywistą utopią...

[RT_NR]

Re: Masakra w Norwegii

przez RT_NR w 25 Lip 2011, 01:15

No właśnie. Jakby wszedł z legalną miałby i broń i wystarczającą ilość amunicji. Przecież wcześniej nie był karany, miałby dobrą opinię, więc przy łatwym dostępie nie miałby problemów z uzyskaniem pozwolenia.
Asystent i tak by zginął, chyba żeby cały czas miał przy sobie pistolet gotowy do strzału i na tyle refleksu by zareagować w ułamku sekundy, co jest oczywistą utopią...

Z tymże nie wiem czy widzisz, zdobył i tak wystarczająco dużo amunicji by zabić 100 ludzi. Bandyta, zawsze znajdzie sposób by kupić broń.

Uwagi moderatora:

Nie cytuj ostatniej wypowiedzi. - Wheeljack

[Dżuz]

Re: Masakra w Norwegii

przez Dżuz w 25 Lip 2011, 01:28

Tylko, że przestępca, który pragnie dokonać przestępstwa pozyska broń tak czy siak...

Niby tak, niby nie. Po co to komukolwiek dodatkowo ułatwiać. Dokument Michaela Moore'a choć kontrowersyjny dobitnie pokazuje, że z powszechnego dostępu do broni palnej w dzisiejszych czasach nic dobrego nie wynika. To nic, że to inna mentalność, że kraj z dość długą tzw. history of violencve. U nas było by to samo. Poza tym, im więcej ludzi z dostępem do broni tym większe poczucie zagrożenia i jeszcze więcej uzbrojonych - błędne koło - niepewność wśród społeczeństwa rosłaby nadal. A sfrustrowanemu człowiekowi wystarczy iskra, jakiś drobny impuls i tragedia gotowa. Broń nigdy nie jest dobrym pomysłem - zawsze prowadzi tylko do zła i nie ma się tu nawet nad czym sprzeczać. Kursy z posługiwania się bronią byłyby dla wielu tylko jeszcze większym przyzwoleniem na przemoc i zachętą.

Z tymże nie wiem czy widzisz, zdobył i tak wystarczająco dużo amunicji by zabić 100 ludzi. Bandyta, zawsze znajdzie sposób by kupić broń.

Pan z Norwegii - z tego co wiadomo - miał pozwolenie na broń i posiadał ją legalnie

[Alchemik]

Re: Masakra w Norwegii

przez Alchemik w 25 Lip 2011, 03:02

Facet był Masonem...Ciekawe za co Go wywalili . Sądzę, że mało który Mason by z takim wytrzymał. Ten koleś był kompletnie NIEDOJRZAŁY. Raz miał poglądy lewackie, raz prawackie, co świadczy o dużej dziecinności i braku społecznej akceptacji.

[szm]

Re: Masakra w Norwegii

przez szm w 25 Lip 2011, 09:14

Jakby wszedł z legalną miałby i broń i wystarczającą ilość amunicji. Przecież wcześniej nie był karany, miałby dobrą opinię, więc przy łatwym dostępie nie miałby problemów z uzyskaniem pozwolenia.

Widzisz... Ale nie miał legalnej broni. Może miałby, a może nie. Tego nie wiemy. Może nie dostałby pozytywnej opinii? Przecież nie wystawiałby jej jakiś prywatny lekarz, a lekarz z odpowiedniej komendy policji. Przecież można sprawdzić czy ktoś odbiega od normy, czy nie... Dlatego to do mnie nie trafia. To nie będzie tak jak z kursem na prawo jazdy, że przyszedł lekarz, zadał pytanie: Zdrowy pan jesteś? Jak się pan czujesz? A gdy uzyskał twierdzącą odpowiedź podpisał, że nadaje się na kurs.

Asystent i tak by zginął, chyba żeby cały czas miał przy sobie pistolet gotowy do strzału i na tyle refleksu by zareagować w ułamku sekundy, co jest oczywistą utopią...

Gdyby nie był wyszkolony, gdyby sam się nie doskonalił, to masz jak najbardziej rację... Ciekawe jak jeszcze wyglądał tamten pokój w niurze. Ale ja zakładam, że jeśli już wprowadziłoby się takie cuś, to taki delikwent musiałby raz na kwartał stawić się na strzelnicy.

[Terminus]

Re: Masakra w Norwegii

przez Terminus w 25 Lip 2011, 10:03

Miał legalną broń i to jest wiadome. W swoim "manifeście" opisał przygotowania do zamachu w tym co zrobił by legalnie pozyskać broń [przynależność do jakiegoś klubu strzeleckiego].

Dziennie ileś osób odwiedza biuro poselskie. Nie wiem. Kilkanaście? Kilkadziesiąt? I gdy wchodzi każdy z nich pracownicy biura mają kłaść rękę na odbezpieczonej broni? Hmmm?
Nikt tak nie będzie robił. Więc sytuacja wygląda tak [hipotetycznie]: wchodzi do biura grzecznie starszy pan -emeryt, typowy wyborca PiS, mówi, że ma ważne dokumenty na korupcję PO w mieście i sięga do aktówki z której wyciąga Waltera. Asystent widzi tę broń dopiero gdy zostaje z tej torby wyciągnięta i skierowana w jego stronę. Fizycznie nie ma już szans zareagować tj, sięgnąć do kabury pod pachę, do szuflady w biurku czy innego miejsca gdzie trzyma broń. I co mu da legalnie posiadana, łatwo dostępna broń? Nic.

Nie wiem dlaczego ten emeryt mając teoretycznie 70-siąt parę sztuk amunicji po zastrzeleniu tego asystenta nie strzelał dalej. Zgaduję, że zdobywając nielegalnie broń zdobył tylko jeden magazynek do Waltera, więc po wystrzeleniu całego nie miał już czasu i możliwości przeładowania broni. Co znowu jest argumentem przeciwko łatwej dostępności broni. Tak mógłby legalnie dokupić parę magazynków zapasowych...

[szm]

Re: Masakra w Norwegii

przez szm w 25 Lip 2011, 10:17

[przynależność do jakiegoś klubu strzeleckiego]

Trzeba zakazać strzelectwa, w ogóle .

I co mu da legalnie posiadana, łatwo dostępna broń? Nic.

No dobrze, jemu nic... Ale zakładając, że koleś na jedym by nie poprzestał, to reszta mogłaby się obronić.

Zgaduję, że zdobywając nielegalnie broń zdobył tylko jeden magazynek

Tak mógłby legalnie dokupić parę magazynków zapasowych...

Skoro nie miał legalnej broni, to nie mógłby... Chyba, że zakładamy, że kupiłby nielegalnie, ale takie rozważania są troszkę bezsensu.

[Terminus]

Re: Masakra w Norwegii

przez Terminus w 25 Lip 2011, 10:29

Nie zrozumiałeś: Tak jak pisałem wcześniej - kupiłby legalnie broń z dodatkowymi magazynkami. Nie mam na myśli dokupienia magazynków do nielegalnej broni.

No co Ty szm? Faszysta a chce delegalizacji organizacji strzeleckich które były bazą, przykrywką dla działalności różnych bojówek faszyzmów, autorytaryzmów ?

[Nemesarios]

Re: Masakra w Norwegii

przez Nemesarios w 25 Lip 2011, 10:42

Jest możliwość że ktoś za nim stoi. Norwegia i tamtejszy rząd prowadzi politykę wielonarodowościową a to nic dobrego i wielu się to nie podoba i tego nie akceptuje. Społeczeństwo zachodnie juz teraz się boi
kolorowych, arabów, turków, żółtków czy czerwonych co sie dzieje we Francji, Niemczech czy Holandii ? Co będzie za 20 czy 30 lat ? Rdzenny
mieszkaniec zachodu bedzie mniejszością we własnym albo raczej o ironio już nie we własnym kraju. Przytoczę tu przykład kontrowersyjnej w Niemczech książki Thilo Sarrazin pod tytułem Deutschland schafft sich ab (Niemcy likwidują się same). I tak niestety dzieję się w większości krajów Europejskich w tym niestety i w Polsce ! Mi się taki obrót sprawy też nie podoba i jestem za zaostrzeniem polityki emigracyjnej. Dlatego nie dziwmy się że jest coraz więcej takich incydentów gdyż coraz większej ilości obywateli poszczególnych państw taki obrót sytuacji się nie podoba a co nie którzy jak pan Breivik postanawiają coś z tym zrobić i w jakiś sposób działać. Sam przyznał że to co zrobił to potworność ale potworność konieczna. A czy jego działania były słuszne czy nie to już oceni historia, bo za kilkadziesiąt lat gdy Norweska polityka doprowadzi do tego iż Norwegowie we własnym kraju będą mniejszością i będą walczyć o jego odzyskanie może się okazać iż działania pana Breivik-a w jakiś sposób były słuszne....