Piwa, jabole, wódka, spiryt, herbata - czyli co lubicie pić

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Darth ReX w 11 Kwi 2009, 20:44

Hmmm... Co prawda, nieletni, ale kogo to obchodzi w dzisiejszych czasach... :P
Spotykam się z kumplami na starym mieście, szybka zrzuta i już po chwili losowo wybrany ochotnik zostaje wydelegowany do Daltona (lokalne Delikatesy) po Jabłuszko tudzież Gruszkę Sandomierską. Poza tym piwo - nie ważne jakie, ważne, że. Wódka i owszem, ale nie w zbyt dużych ilościach.
Ogólnie piję tak, by się nie urżnąć, jak głupi.
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2050
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 03 Cze 2024, 15:03
Kozaki: 224

Reklamy Google

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez PrzemoC w 11 Kwi 2009, 21:19

Jak wyżej- nieletni, ale co tam... :wink: Ogólnie to piwko raz na jakiś czas, w miłym i ciepłym gronie przyjaciół, najlepiej przy ognisku, gdzieś w ciszy i spokoju. Czysta tez mi wchodzi, ale z umiarem. Czasem tez kolegom coś kupię, bo doroślej wyglądam, a to piwko, czasem fajki... Alkohol jest dla ludzi, ale z umiarem. Dla mnie grunt to nie urżnąć się jak świnia bo przecież ktoś musi mieć głowę na karku i zapanować nad sytuacją. Ogólnie to jeszcze porter lubię.

P.S Wasiłow, chwała Tobie za odświeżenie tego tematu. W sumie nie wiedziałem że taki jest... :D
"Każde słowo jest jak niepotrzebna plama na ciszy i nicości." -Samuel Beckett
Ale, z drugiej strony, on to powiedział...
Awatar użytkownika
PrzemoC
Beta Tester

Posty: 444
Dołączenie: 31 Sty 2009, 15:27
Ostatnio był: 19 Cze 2022, 12:45
Miejscowość: Everon
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: SIP-t M200
Kozaki: 13

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Microtus w 11 Kwi 2009, 23:03

Dobry temat kiedyś się w nim działo...

Na dzień dzisiejszy sączę browarka. Generalnie z piwek to lubię:
Królewskie (L) i wszystko jasne..
Warka czerwona
Żywiec
Perła chmielowa (rewelacja ale rzadko w wawie jest)
Łomża export i ta zwykła w sumie też.
No i Specjal kultowe piwo
Pozatym lubię piwo pszeniczne, miodowe, portery, stouty i inne wynalazki z dużą ilością ekstraktu.

Wina głównie półwytrawne polecam
Tchegra
I takie winko australijskie z żabą na etykiecie nazwy nie pomnę :)
Z białych Liebfraumilch (moja kobieta mnie tym rozpiła :)

Alkohole mocniejsze lubię jednak najbardziej
I tu w sumie lepiej napisać czego nie trawię :)
Absynth - oj anyż i prawie bełt jak dla mnie, to samo z Ouzo (Greckie świństwo anyżowe).
Wódka Premium Brzoskwiniowa - to akurat wstręt z przepicia
No i na koniec mój ostatni rarytas tym razem prawdziwy to wódka Żołądkowa czysta de lux
rewela, świtna wódka czysta, generalnie polecam wszystki bo to alkohol super czysty robiony z 5-ej, najwyższej klasy alkoholu (są jeszcze dwie wódki w tej klasie, Luksusowa i o ile dobrze pamiętam to pałacowa ale głowy nie dam).
Ziemniak rulez :)
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez lol-zawodowy stalker w 13 Kwi 2009, 22:23

Brdzo rzadko spożywam alkohol, z tego względu by nie popaść w nałóg.W jakieś tam okazje i imprezy lubię wypić Żywca- zwykle pare butelek, żeby zbytnio nie przeginać.Wódki raczej nie piję, bo po co.Może jest dobra, ale to wszystko upija i uzależnia.Tylko piwo i mocne wino- ale sporadycznie
Awatar użytkownika
lol-zawodowy stalker
Kot

Posty: 16
Dołączenie: 11 Mar 2009, 13:03
Ostatnio był: 16 Kwi 2009, 15:23
Miejscowość: Baza monolitu
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 0

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Czarny stalker w 13 Kwi 2009, 22:31

zaje*isty temat.Cholerka
Alkohole? Kuzwa.od chu#a tego jest
Wóde piję na imprezkach z przyjaciómi:żóbrówkę, bolsa, smirnofa, żołądkówkę i pare innych, ale nie znam dokładnie nazw.AHA.Wiem.Piję teżWódkę Kozak
Piwo- Harnaś, żywiec, żóbr, Żywiec- oczywiście, Tyskie- najlepsze, Dog in the fog- niezłe jest i ma fajne buteleczki- takie poręczne.
Wino- czerwone i nie tylko, ale przeważnie jak dopatrzę lepszego chlania, to nie przejmuję się winem.Tylko w święta piję winko z rodziną.
Ogólnie piję kilka razy na tydzień z ziomkami w bloku.Jak mamy prowiant, to zbieramy się u mnie w chacie i jak pykamy w stalkera, to się odpromieniowujemy, ale nie lekami.
Czułe pozd
zastanów się zanim coś napiszesz,bo może to być twój ostatni post
Awatar użytkownika
Czarny stalker
Kot

Posty: 25
Dołączenie: 22 Mar 2009, 18:51
Ostatnio był: 21 Kwi 2009, 17:31
Miejscowość: Nieznana
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 1

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Przemek77 w 14 Kwi 2009, 14:08

Bardzo lubię jasne piwo. Jednak - już słyszę gromki smiech wielu z Was - dla mnie im piwo słabsze tym lepsze - ideałem byłoby bezalkoholowe, ale primo - ciężko go dostać, secundo - smakuje jak rozmieszane z wodą czyli ohydnie. Piję piwo bo uwielbiam jego smak, tą goryczkę, posmak itp. Nie mam jakichś specjalnych faworytów, smakuje mi nawet jakieś szmatławe piwsko z supermarketu, natrafiłem tylko na jedno które nie szło, ale chyba ktoś "sztucznie" polepszal jego moc dolewając spirytu. A to się niestety czuje.
Z innych % lubię się napić wina, jakichs naleweczek własnej roboty, wódki nie znoszę, jej smak mnie doprowadza na skraj wymiotów, no ale to jednak najlepszy z alkoholi i o dziwo - mogę pić w ilościach wręcz straszliwych i nie mam specjalnych "szumów". Po dwóch piwach natomiast.... szkoda gadać :)

Dla mniej doświadczonych wskazówka - nie mieszajcie na imprezach piwa z wódką lub z winem. Może i szybko wytrzepie, ale hiper-kaca będziecie czuć przez dwa dni....
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez dorian w 15 Kwi 2009, 09:04

Bardzo ciekawy temat i u mnie na czasie, bo co tu dużo gadać, lubię wychlać :D
Więc tak, w zasadzie to żłopię wszystko co ma procenty, poza dynksem (póki co...) i przede wszystkim Żubrówką - no k&^%rwa nie wiem jak to można pić, dla mnie to perfumy są , a próbowałem już i z sokiem jabłkowym itp. i nie daje rady. Jabole są dobre, dość szybko zaczynają działać (nie wiem co oni tam dodają i wolę nie wiedzieć) i co ciekawe wątroba po nich mnie jakoś nie boli, a po wódzie nieraz tak, no ale to może już ze względu na lata praktyki. Najlepiej lubię drinki cola z Whisky, albo z naszą wódką, czystą gorzałę lubię wypić, ale tylko jak zakąszam dobrym żarciem, czyli mięchem głównie. Lubię też dobre, markowe wina, głównie słodkie i półsłodkie, miody pitne i browary za to piwo im bardziej gorzkie i mocne, to tym dla mnie lepsze (np. Jabłonowo 12% ładnie daje w łeb). Drinki najlepiej mi wchodzą. Nie przepadam za likierami, no ale jak już nic nie ma, to sami rozumiecie :wink:

Wrzućcie nazwy jaboli popularnych u was...


Hetmańskie,
Nalewka żołądkowa,
Mamrot z Wilkowyje,
Lipa Miód,
Porzeczka,
Wiśniowe,
Leśne,
reszty nie pamiętam.

Chętnie spróbowałbym też Absyntu, ale u nas to chyba nielegalny jest.
Ogólnie to mam taką zasadę, że w tygodniu to nawet nie powącham, ale jak jest łikend to lubię się wyluzować i napić :wink:

Dla mniej doświadczonych wskazówka - nie mieszajcie na imprezach piwa z wódką lub z winem. Może i szybko wytrzepie, ale hiper-kaca będziecie czuć przez dwa dni....


Nie raz zmieszałem i wcale aż tak źle nie było na drugi dzień. Najgorzej to jak przesadzę z alpagami. Jak mi się syn urodził to tak się nawaliłem jabolami (akurat brak kaski nastąpił na dobrą wódę), że na drugi dzień do pracy nie poszedłem, cały dzień łeb w kiblu trzymałem i już myślałem, że mi bebechy wyrwie, ledwie to przeżyłem. To było straszne.
Ostatnio byłem dość mocno napruty i chyba nie kontaktowałem za bardzo, bo stała w garze na kuchni śmierdząca zupa sprzed paru dni do wylania, że już nawet mój pies jej nie zeżarł, ale gładko mi weszła, a na drugi dzień wcale dobrze się miałem i nie rzygałem, ani nic mnie nie bolało, tylko jeszcze trochę w domu śmierdziało po jej wieczornym odgrzewaniu. Myślę, że jakbym ja zjadł na trzeźwo to sraczka na dziesiąty zagon przez 3 dni bez wniku.
No ale podobno "Kto pije i pali ten nie ma robali."
Ostatnio edytowany przez dorian, 15 Kwi 2009, 14:34, edytowano w sumie 1 raz

dorian
Wygnany z Zony

Posty: 1408
Dołączenie: 11 Lut 2008, 16:02
Ostatnio był: 11 Mar 2020, 20:52
Miejscowość: W-wa
Frakcja: Zombie
Kozaki: 244

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Przemek77 w 15 Kwi 2009, 10:02

Darth ReX napisał(a):Hmmm... Co prawda, nieletni, ale kogo to obchodzi w dzisiejszych czasach... :P
.

No wiesz.... Myślę, że jeszcze wielu ludzi to obchodzi, na pewno Twoich rodziców.
Tu trochę ponarzekam i pomoralizuję, ale wiesz kiedy ja pierwsze piwo wypiłem? W wieku 18 lat. Tak samo po 18-tce wypiłem pierwszy kieliszek wódki.
Wiem, zarąbiście jest nabuchać się jak szpak, bo "humorek" bo to, bo tamto - ale mnie ostatnio trochę zaczyna przerażać ta "alkoholizacja" naokoło. I to nie dzieje się od dziś, ta cholerna polska tradycja trwa od nie wiadomo kiedy. Odkąd pamiętam, jak jeszcze byłem dzieckiem (wychowywałem się na wsi) - to byle okazja - zaraz "flaszka" i wszyscy dookoła narąbani. Babcia czy matka nieraz narzekały - "Co za diabeł ta wódkę wymyślił" - ale flaszeczka lub dwie zawsze w barku na okazje czekały... Nieraz tak było, że przyjechał wujek z sąsiedniej wsi samochodem, naqrwił się jak messerschmidt - to jeszcze mu pomogły wsiąść do samochodu i ruszyć. I tak mógłbym opowiadać i opowiadać...
Tyle, że jeszcze wtedy 15- czy 16- letnie dzieciaki nie brały się za procenty - no owszem, zdarzało się, ale był to margines marginesu, dzieciaki totalnie zdegenerowane - i co najwazniejsze nie imponowało to nikomu.

Dziś - wszystko wolno, niby są jakieś zakazy, ale jak dostrzegł kolega - "kogo to obchdodzi". Cóż, nie chcę dalej zgredzić. Uważajcie, bo humorek humorkiem, ale wpaść w gówno łatwo.
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Microtus w 15 Kwi 2009, 12:13

Oj wiek to wiadomo. Ja w życiu bym dzieciakowi nie kupił anie nie dał alkoholu. Ale czy mam go zabraniać?
Jak w domu się nauczy co to jest i ma wzorce w miarę dobre to nawet jak sięgnie wcześnie po alko to nie zrobi sobie raczej krzywdy. Są niestety ludzie podatni itp. Na wsi mam rodzinę i dobrze znam klimaty o których napisał Przemek.
Ja mieszkam w mieście i pierwszy raz się nawaliłem (bo nie wiem za bardzo nawet kiedy coś pierwszy raz wypiłem (prawdopodobnie coś z barku po trochu próbowałem jako bajtel) w wieku 11 lat (4lub 5 klasa podstawowa) szampanem z kumplem i koleżanką z klasy (oj było nieźle - rzygał tylko kolega (bo pociagał więcej) ale nieźle byliśmy zrobieni wypiliśmy 2 na 3 osoby). I powiem tak żadne z nas w patologie się nie wplątało żadne. Jednak jest to kwestia indywidualna (podatność na uzależnienie, nie tylko od alkoholu jest cechą genetyczną).

Każdy jest kowalem swojego losu, kwestia tylko tego by był świadomy.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Przemek77 w 15 Kwi 2009, 12:20

Tyle, że wóda po jakimś czasie potrafi zawładnąc świadomością....
Mój stary był alkoholikiem to znam te sprawy od podszewki. Śmiem twierdzić, że jest to uzależnienie równe narkotykowemu, bo jak stary był 'w "ciągu" to nie patrzył na nic i na nikogo, kiedyś byliśmy z mamą na wczasach to wróciliśmy do pustego domu, bo przechlał nawet nasze zabawki.
Może dlatego jestem taki sceptyczny do do alkoholu i jego nadużywania. Nie powiem, żebym zgrywał abstynenta bo nie zgrywam, piwo lubię, wódkę też wypiję czasami czy wino.
Ale taki pijany na dobre to byłem tylko raz w życiu, podchmielony dosłownie parę razy. Jesli ktoś chce używać zycia - niech używa, tyle, że niech zdaje sobie sprawę, że nad pewnymi sprawami można stracić całkowicie kontrolę...
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Microtus w 15 Kwi 2009, 16:02

Przypomniał mi sie tekst mojego kolegi, który skomentował nasze rzadkie spotykanie się.
"Gdyby nie wódka w ogóle byśmy się nie spotykali"
Straszne ale coś w tym jest :)
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Re: Piwa, jabole, wódka, spiryt - Czyli co lubicie pić ;)

Postprzez Papa Mobile w 15 Kwi 2009, 16:32

Hmm, dawno dawno temu, jak Gats studiował historię w pueblo pt. LBL, to na ulicy Bernardyńskiej chyba 15 (zaraz koło browaru) był taki kranik Perły, nom i tam wieczorem po szwendaniu się po strychach, piwnicach lubelskiej Starówki((respect) ( z duszą na ramieniu (przyp. autor) oraz przy imaginacjach po lekturze Brunona Schulza)) można było się trochę "odświeżyć". Tzn. kupowałeś kufelek z kranu Perły dostawałeś pajdę świeżego, pachnącego chleba ze smalcem ze skwarkami i z butli wyciągałeś ogórasa kiszonego. I do dzisiaj w zimowe popołudnia lubię to powtórzyć samtajms. Tya, a jeśli chodzi o żołądkową, tsss (tutaj puszczam świerszcza) tssss, to mi osobiście najlepiej smakuje z golonką albo z kaczką według Havla podawaną z cymesem w Kazimierzu " U fryzjera".
„Et aux horions, l’on verra qui a meilleur droit" — Jeanne d’Arc
Image
Awatar użytkownika
Papa Mobile
Tropiciel

Posty: 395
Dołączenie: 23 Sie 2007, 13:54
Ostatnio był: 06 Wrz 2023, 19:11
Miejscowość: Campus Pagani
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 133

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości