przez nati20 w 21 Lut 2014, 02:36
Ja rozumiem że dążą do wolności, do lepszych warunków życia i tak dalej, to nawet piękne że potrafią się tak złączyć we wspólnej akcji, ramię w ramię jak bracia walczą o lepsze czasy. My potrafiliśmy się złączyć jak chcieli podpisać acta co jest żałosne bo chodziło o głupi internet... Ale na litość boską czemu my się zawsze wpier#%$&my w nie swoje konflikty. Wszystkie te Afganistany, Iraki, przecież to nie były nasze wojny ale przecież to USiA więc trzeba lecieć, pomóc bo i oni nam pomogą i wizy zniosą pff i co nasi ginęli za nich za darmo a jeszcze nam grozili zamachami. Tutaj wysyłają pomoc materialną, prowadzą rozmowy i mam nadzieje że na tym poprzestaną. Dość naszych zginęło za cudze problemy. Nie stać nas na wojny, narazimy się ruskim a to nie będzie dla nas dobre, unia wcale nie garnie się do pomocy więc czy my musimy to robić w imieniu uni? Oferują rannym szpitale, piękna inicjatywa ale mamy problem z służbą zdrowia. Nic bym nie mówiła gdyby był dobrobyt, można pomoc, ale nasi pacjenci umierają w poczekalniach, pod szpitalem bo odmawia się im pomocy a oni cho#%ra sprowadzają rannych z Ukrainy którym można zapewnić pomoc medyczną, gdzie tu sens ja się pytam. Oferują azyl uciekinierom, i co gdzieś będą musieli mieszkać, pracować, jakoś trzeba im pomóc- czy nas stać, nie. Ludzie też nie mogą znaleźć pracy, czekają na mieszkania latami czy my zawsze musimy patrzeć co się dzieje gdzieś, mając gdzieś pomoc naszym? Wysyłają tam ubrania, pomoc medyczną i inne artykuły a u nas mało bezdomnych, biednych?
Wojna jest zła i przykro na to patrzeć a tym bardziej doświadczać, pomoc i zjednoczenie to piękna rzecz ale nas na to nie stać, mamy swoje problemy. Nie mówię tego ze względu na historie, nie można karać cały kraj, Bogu ducha winnych ludzi którzy pewnie nie mają świadomości o przeszłości za zbrodnie które się tam kiedyś wydarzyły. Stwierdzam tylko fakty że wszędzie się pchamy obojętnie czy jest to nam na rękę, czy stać nas na to, czy tym samym bronimy także swój kraj, czy walczymy o wolność i sprawiedliwość w słusznej inicjatywie czy tylko tak nam powiedziano, czy narobimy sobie tym przy okazji wrogów.
A ten ich bój o unię, niby pomagają naszym rolnikom,.dofinansowują różne projekty, budowle ale tym samym musimy się dopasowywać. Wiek emerytalny, emisja co2, wszystkie te inne wymogi którym musieliśmy sprostać by unia na na nas spojrzała, tylko ludziom nie żyje się lepiej... Unia wymaga tego, musimy dostosować się do warunków unijnych, wiek emerytalny wyższy bo w unii jest wyższy, a czemu zarobków nie podniosą do unijnych, pomocy rodzinom... Czy oni w ogóle mają tą świadomość że nawet jak wygrają tę walkę o unię to niekoniecznie oznacza to że unia sprawi że będą żyli w dostatku i szczęściu... Że też będą od kogoś uzależnieni, ktoś będzie im nakazywał jakieś zmiany, ograniczenia, nakładał sankcje.
-
Za ten post nati20 otrzymał następujące punkty reputacji:
- Hynek, djcycu, Szczur.