Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

[kapucha]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez kapucha w 25 Kwi 2011, 10:25

P.S A prawdziwi kilerzy chodzą na strzelnice a nie na siłownie

Prawdziwi killerzy radzą sobie gołymi rękoma

A tak na serio uważam że podczas walki 1 vs 1 koleś biorący na klatę 200kg i mający 60cm w bicu nie ma szans w walce z kimś kto jest szybki, umie założyć dźwignie, zna punkty witalne (typu splot słoneczny, rzepka), wie jak uderzać i jest nastawiony na zwycięstwo nawet za cenę połamanych żeber.

Ale większość "walk ulicznych" to niestety kilku vs 1. Jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś sam (trzeźwy, nie pod wpływem narkotyków) zaatakował nieznajomą osobę tylko w celu spuszczenia "wpie**olu" (bez korzyści materialnych).

I tu moim skromnym zdaniem przydaje się siła. Po pierwsze nawet 2-3 dresów raczej nie zaatakuje kogoś umięśniono-tłustego z "karkiem szerszym niż łeb". A po drugie jeżeli założysz komuś dźwignie, złapiesz za ryj, powalisz na ziemię itp. to zaraz jago koledzy Cię przekopią na ziemi. I w nierównej walce lepiej polegać na silnych uderzeniach w delikatne części ciała niż na "magicznych chwytach ninja ". A jeszcze lepiej unikać takich sytuacji i trenować bieganie (wiadomo w jakim celu ).

A co do tekstów typu "je**ć siłę" to każdy ćwiczy (jeśli ćwiczy) dla własnych celów. Dla jednego ważna jest siła, dla drugiego ładny wygląd, a dla trzeciego chęć schudnięcia . Ale uważam takie wypowiedzi za trochę za ostre, dla niektórych chęć umięśnionej sylwetki bez konieczności bycia silnym to czysty bezsens. Ja uważam że siła jest trochę ważniejsza. Po prostu świadomość że jestem silniejszy od kumpli sama w sobie jest nagrodą.

Pozdrawiam.

[KoweK]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez KoweK w 25 Kwi 2011, 11:49

Z tym "je*ać siłę" chodziło mi raczej o trening typowy na siłę. Siła sama przychodzi czy tego się chce czy nie.

[Lucjusz]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez Lucjusz w 25 Kwi 2011, 13:14

A poza tym do sztuk walk trenuje się tzw siłę dynamiczną, większą "petardę" w łapie ma nie ten kto weźmie na klatę 200kg dwa razy tylko ten kto np. potrafi machać 10kg hantlami przez dwie rundy walki z cieniem.

[Dżuz]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez Dżuz w 25 Kwi 2011, 13:56

Taa..., jasne, że ten kto ma większe mięśnie, nie musi być silniejszy - popatrzcie na paniusie w anime albo w mandze: tam im jesteś chudszy/a tym masz większe "pierdolni*cie"

dla niektórych chęć umięśnionej sylwetki bez konieczności bycia silnym to czysty bezsens. Ja uważam że siła jest trochę ważniejsza

Eee tam, ja ćwiczę jedynie w celach estetycznych i nie uważam, żeby to było bez sensu

[kapucha]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez kapucha w 25 Kwi 2011, 14:12

Co do zwiększenia szybkości rąk i nóg to można kupić specjalne ciężarki ważące 1-2,5kg w takim czymś co się zaczepia na nadgarstki, lub kostki (nie potrafię tego określić ). Kiedyś pożyczyłem coś takiego od kumpla i miałem to na sobie przez 4-5 godz. przy wykonywaniu codziennych zajęć (mało kompa, więcej na podwórku). Pierwsza godzina była straszna. Jak się przyzwyczaiłem to nie było aż tak źle. Kiedy to zdjełem to czułem jakby mi ręce i nogi nic nie ważyły. Wiem, że to się zakłada na kilkadziesiąt min dziennie, ale i tak miałem na sobie tylko raz na "spróbowanie".

Jeśli ktoś by tego szukał to niech wpisze na allegro "ciężarki na nadgarstek". Osobiście odradzam, ale jak już to na kilka minut i co najmniej co drugi dzień przerwa. Wyniki w szybkości, uodpornienie na wk**wiające uczucie uwierania i może trochę w umięśnieniu są widoczne na prawdę bardzo szybko, ale równie szybko wysiądą Ci stawy. Mając to po kilka godz dziennie, codziennie to po 2 latach treningu będziesz miał stawy jak 50-latek. Więc chyba nie warto.

[M.R.O.K.]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez M.R.O.K. w 03 Sie 2011, 01:52

Nie jestem pewien czy dobrze trafiłem bo tu dyskusja szeroko pojęta i trochę zakurzona, niech stracę.
Mam 16 lat (yyy...) 92kg wzrost 1.67 i jestem grubasek (nic nie wisi bo jestem zbity)
Ćwiczę jakiś czas na siłce, kupiłem sobie ławkę, gryf, sąsiad wytoczył hantle i ciężarki
Efektów w wyglądzie zbyt dużych nie ma (w łapie przybrałem 10cm, obecnie 39cm,)
Zamiast zrzucić tłuszcz za pomocą diety (mea culpa bo podjadam) to zacząłem ćwiczyć i tylko byczo w sile nabrałem czyli beton pod tłuszczem. I do was pytanie jak dobrać dietę i ewentualne ćwiczenia na redukcje tk.tłuszczowej aby zrzucić zbędne kilo.
Z góry dzięki za zainteresowanie się
Pozdro. M.R.O.K.

[kapucha]

Za ten post kapucha otrzymał następujące punkty reputacji:

M.R.O.K..

[M.R.O.K.]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez M.R.O.K. w 03 Sie 2011, 09:52

Może to trochę dziwne ale oprócz podziwiania płci pięknej, kocham podziwiać męską muskulaturę. Dlatego zawsze chciałem ją mieć i chcę schudnąć. Dzięki za radę , ale jeżeli ktoś jeszcze chce pomóc to będę wdzięczny
Pozdro

[Nyguz]

Za ten post Nyguz otrzymał następujące punkty reputacji:

M.R.O.K..

[M.R.O.K.]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez M.R.O.K. w 03 Sie 2011, 10:43

W łapie razem z tłuszczem mam 41cm a 39cm tak szacuje po mocnym ściśnięciu taśmą. A i poprawka, z ciekawości się zmierzyłem z rana i mam równe 170cm(bez kapciów) ostatnia miara z przed 2miechów.
Słodyczy nie jem żadnych ale chyba wystarczy , że nie będę podjadał między posiłkami.
..........................................
http://up.oblivionlost.pl/images/834894 ... 777140.png

[Nyguz]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez Nyguz w 03 Sie 2011, 13:48

Oj chłopie. Schudnij, a będzie błogosławiona dusza twoja Ogólnie nie jest źle bo nic Ci nie wisi, ale i tak każdy kto cię zobaczy potraktuje jak, sam wiesz.

Ważne jest, żebyś nie jadł po 18. Przynajmniej 3 godziny przed snem nic nie jedz. W nocy najbardziej przyswajasz kalorie, ale za to w nocy śpiąc spalasz ich około 600, a 6000 kalorii to około kilogram tłuszczu, więc sam sobie przelicz.

Jedz nawet 6 razy dziennie, ale mało. System 3 duże posiłki dziennie się nie sprawdza.

Na zrzucenie tłuszczu z brzucha dobrym ćwiczeniem jest Aerobiczna 6 Weidera/ A6W. Tylko trza naprawdę dobrze wykonywać ćwiczenia.

A najlepsza dieta to dieta MŻ czytaj Mniej Żreć Sam ją stosowałem i czyni cuda.

Tak na oko myślę, że z 2 miesiące pobiegasz i poćwiczysz aerobicznie i będziesz miażdżyć

Powodzenia i ciesz się bo ektomorficy nawet wpierdzielając kilo smalcu dziennie nie przytyją tak jak ty po kebabie

Aha. No i staraj się jadać dużo jajek (głównie białek [ jajecznica z 6 jaj, 6 białek i jedno żółtko ]) do tego dużo jogurtów rano i wieczorem oraz jakiś makaron z serem na obiad. Nie zapominaj też o STEJKACH sery mile widziane, mleko 2.0%, owsianka z odrobiną cukru (Też nie lubiłem, ale po jakimś czasie jest pyszna i cudnie buduje mięśnie ). Warzywa i owoce. Mozesz robić sobie sałatki owocowe z jogurtem naturalnym, no jest milion potraw. Poczytaj na google i sam zdecyduj co lubisz jeść z tych zdrowszych rzeczy. Zupy są niezastąpione podczas zrzucania kg. Ja osobiście żadnej diety nie stosuję, wczoraj o 24 wpieprzałem 2 kanapki z serem, pasztetem i ketchupem i jakoś nie tyję, ale moze dlatego, ze cwiczę i raczej w mieśnie wszystko idzie, a nie w tłuszcz

Ale przy chudnięciu to jakaś drobna dietka. Po prostu nie obżeraj się do rozpuku.

I tak na koniec taki sekret. Hormon, który informuje nas o tym, ze jesteśmy najedzeni działa z 20 minutowym opóźnieniem. Tak więc jak masz duzo jedzenia to jedz powoli bo okaże się, ze w połowie posiłku juz więcej nie zmieścisz. Między innymi to powoduje tycie, bo ludzie myślą, ze jeszcze zjedzą, a już dawno są pełni i takie sranie potem.

Smacznego i powodzenia.

[KoweK]

Re: Tłuszczyk, mięśnie i siłownia

przez KoweK w 03 Sie 2011, 14:11

Jak czytam niektóre porady Nyguza to ręce opadają. Mleko 2.0? A jeżeli chce spalić tłuszcz to raczej najchudsze, nie pomyślałeś? Jogurty? Żeby jeszcze bardziej tyć od cukrów? Stek, który ma masę tłuszczu? Sery mile widziane? No chyba, że znajdziesz takie, które nie mają 25 g tłuszczu na 100.

Podstawowa zasada to ograniczyć CUKRY (węglowodany o wysokim IG) i TŁUSZCZ! Zero jogurtów (chyba, że naturalny), zero tłustego mięsa (o stekach zapomnij - kurczak najlepszy). Zapomnij też o jakichkolwiek słodyczach czy pizzy...

Najpierw oblicz ile potrzebujesz kalorii. Zmniejsz tę liczbę o 1000 kcal i ułóż dietę bogatą w chude mięso, CHUDE mleko (0.5% chyba najchudsze), makaron, ryż, zdrowe tłuszcze (najlepsze wg mnie siemię lniane, bo wspomaga trawienie i zawiera IMO najlepsze źródło kwasów Omega-3), owoce i warzywa. W necie dużo znajdziesz przykładowych dietek na redukcję.

Dieta to 50% sukcesu. Reszta to aeroby. Najlepiej jak teraz masz wakacje, to wstawaj i od razu - na czczo - idź biegać kilkadziesiąt minut. Poza tym trening na siłowni, który powininen skupiać się na wytrzymałości, czyli dużo powtórzeń w seriach, krótkie przerwy, większa intensywność treningu ogólnie.

A tutaj tabela, która pomoże ci ułożyć dietę. Wybierz produktu o jak najniższym IG.

[ http://zdrowezywienie.w.interia.pl/glikemiczny.htm ]

Jak masz kasę, to możesz też kupić jakiś spalacz tłuszczu. Nie kupuj żadnych L-karnityny, bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto (potwierdzone naukowo o nieskuteczności tej odżywki).