Sny

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Sny

Postprzez Tajemniczy w 30 Gru 2012, 14:04

Od dwóch nocy śni mi się ten sam sen. Śni mi się że jestem w szkole i muszę się odlać. Idę więc do kibla a tam jest tylko jeden sedes na takim drewnianym podium w dodatku owinięty czarną folią. Już podchodzę do niego chce się odlać, odkręcam głowę w prawo i widzę jakieś 4 dziewczyny stojące w kolejce do takiej jakby kasy(?). Chce zobaczyć ich twarze ale tu sen się urywa. Nie wiem może dziś je zobaczę :)
Awatar użytkownika
Tajemniczy
Monolit

Posty: 2188
Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 517

Reklamy Google

Re: Sny

Postprzez djcycu w 30 Gru 2012, 17:35

A mnie się dziś śniło że wpadłem z kumpelą i mam się hajtać. Luuuudzie... Potem zimnym zlany byłem i dyszałem jak bym przed czymś uciekał. Czemu mi się takie głupoty śniły? Otóż diagnoza prosta, zachorowało mi się :P
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sny

Postprzez KOSHI w 30 Gru 2012, 18:43

Dj cycu, a nie puknąłeś kiedyś koleżanki ;) ??? Bo jak tak, to ten sen to może nie być jakaś fantasmagoria. Tylko okrutną prawdą. A, żebyś nie myślał, że się przypie*dalam. To tylko luźne dywagacje...

Pozdrawiam.

EDIT: sorry za Kozaka. Oddałem, trochę mnie poniosło bom nietrzeźwy nomżesz omżesz...
Ostatnio edytowany przez KOSHI, 30 Gru 2012, 22:25, edytowano w sumie 1 raz
Image
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 16 Paź 2023, 14:40
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Sny

Postprzez Alchemik w 30 Gru 2012, 18:49

Cycu, a może to znak, żeby się z nią...no wiesz...ożenić? :E
EDIT: Koshi, bo lubię.
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Sny

Postprzez djcycu w 30 Gru 2012, 22:18

No właśnie nie puknąłem ale... Widzę że ten sen mnie zachęca do tego ukazując przy okazji przestrogę :E
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Sny

Postprzez zdzicho w 10 Sty 2013, 18:19

Z mojej winy pare lekcji za tydzień w piątek piszemy tak że w związku z ja już na prawde nie będę cicho bo ten skandal nie chce sie uruchomić. W przyszłym drugim wtedy po prostu będę wpisywać oceny do dziennika wyjdź z tej sali słyszałam ale nie chciałam komentować słuchajcie zaczniemy od genezy a ty dokąd pani dyrektor dała deklaracje maturalne mówie do tych którzy w dalszym ciągu nie dali mi bibliografii to jest pierwsza rzecz druga rzecz w drugim semestrze mamy tylko jedno nieprzygotowanie na prawde wzruszające np. takie prawo że nie możecie pisać 3 sprawdzianów tygodniowo ale po co to wiedzieć i jedna i druga sprawa się skończyła jesteście jak we mgle ja tu pracuje bardzo długo ten zwyczaj nigdy nie został złamany ta rada będzie 15-stego nauczyciele mają być zaproszeni studniówka przerodzi się w to co najbardziej lubicie to nie o to chodzi że tu są jakieś święte krowy to jest kultura osobista wiesz co nie wysilaj się więc to jest ludzie jak chcecie coś załatwić hymny Kasprowicza Kasprowicz wydał 2 cykle wierszów pierwszy ginącemu światu drugi Salve Regina przecież łacina jest podstawą języków europejskich pochodzi z tej Dies Irae szukam daty wydania ale nie mogę no nie ważne to na pewno wyszło w XX wieku potem sprawdze podaje date wydania nie wiem po co cykl literacki są różne poetyckie prozatorski powinnam was pytać i wam wstawiać jedynki cykl dramatyczny to trzecia część Dziadów o czym jeszcze będziemy mówić czasami prosze sobie zapisać musi być element który te zbiory łączy druga rzecz co to jest hymn zaliczana była zasada decorum piękny język. Zasada decorum została złamana przez romantyków hymny o Rogu Kochanowskiego co pełniło funkcje hymnu Bogurodzica możemy też mówić o wierszu Shillera Kasprowicz wprowadza elelenty teodycei Dies Irae to tradycja pieśni kościelnej zapowiadającej przyjście Boga i osąd ludzki teraz następna rzecz biografia Kasprowicza zajmował sie tematyką wiejską zdrada żony jej odejście zaowocowało tymi hymnami to się połączyło z ekspresjonizmem tutaj Kasprowicz sięgną po traumatyczne przeżycia on przeżywał je indywidualnie została kochanką Stanisława Pozybyszewskiego. Kasprowicz wykorzystał w Dies Irae motywy Biblijne ja się do tej wiwisekcji świadomości człowieka XX w nowa wizja człowieka by przeprowadzić wstrząsającą analizę świadomości człowieka XX wieku wobec spraw fundamentalnych. Tylko wielkie indywidualności nie do końca świadomie po prostu kultura postmodernizm mówi o chorych psychicznie i opętanych żądał władzy Boskiej i chciał władać duszami ludzkimi podmiot liryczny nie jest opętany hymn Dies Irae jest bardzo obszerny od 157 do 165 spokojnie możemy powiedzieć że jest to poemat ostatnia rzecz to powtórka z Biblii Kasprowicz mówi o Apokalipsie wersja przyjęta przez Chrześcijan zapisy anachroniczne Księbi Prorocze mówiąc najkrócej proroctwo Izraela i jego misji pochodzącej od Boga mają 5000 rok i czekają na Mesjasza który da im władze nad światem historia Izraela jest bardzo dramatyczna przez wiele lat takiego państwa w ogóle nie było nie ucze was ani wosu ani religii natomiast gdy narodził się Jezus z Nazaretu oznacza Jezus Zbawiciel życie nie uznali w nim Mesjasza Jan był zesłany na wyspę Potmos napisał tę księgę to było objawienie przez Siłę Wyższą mówiąc krótko to ostatnie chwile świata wielki Babilon przyjście Chrystusa otwierane są Księgi odpieczętowane pieczęcie pokonanie wielkiej nierządnicy przez dziewice katastrofa ostateczna proces uruchomił istnienie świata Jezus musiał przyjąć ciało człowieka to jest byt metafizyczny sąd nad ludziami i ludźmi obraz Jeruzalem państwa-Baranka Bóg nikogo nie straszy to jedyny Bóg któremu


Image

|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|


Siedzę na zjeżdżalni na placu zabaw, obok stawu z kaczkami. Niedaleko jest jakiś pałacyk i zagajnik. Pogoda jest średnia, słońce jest za chmurami. Nagle kilkadziesiąt metrów nade mną przelatuje odrzutowiec który dymił i tracił na wysokości. Nagle zrobiła się noc, nadleciał drugi pojazd, przystanął. Zeskoczyłem ze zjeżdżalni, zacząłem biec w kierunku zagajnika. Zobaczyłem że przymieża się do zrzucenia bomby. Rzuciłem się na ziemię. Fala uderzeniowa poleciała na mnie. To było coś w rodzaju bomby termicznej która zamrażała. Odzyskałem przytomność, zobaczyłem że wokół mnie chodzą jacyś dziwni ludzie i zbierają ciała. Byłem sparaliżowany, czułem tylko kawałek nogi i głowę. Zacząłem charczeć i wykonywać ruchy tą nogą jakie byłem w stanie, żeby ci ludzie zobaczyli że ja nie jestem ciałem tylko żyje. Ale te ruchy były tak małe że zaczynałem tracić nadzieję. Ktoś wreszcie jednak je spostrzegł, zabrali mnie. Zabrali mnie do jakiegoś szpitala polowego, opatrzyła mnie jakaś pielęgniarka, powoli zacząłem wracać do siebie. Pewnego dnia rozmawiałem z nimi, nagle dopadł mnie dziwny szloch, który zrodził się z niezrozumienia, jakim cudem przeżyłem, dlaczego nadal tu jestem, szloch przerodził się w makabryczne charczenie i wymachiwanie kończynami. Posadzili mnie na łóżku. Starali się mnie uspokoić, kazali bratu żeby się mną zajął. Ja zapytałem "czy po to żebym go zeżarł"? Nie wiedziałem co ze mną będzie, a on zaczął zadawać mi pytania czyją stolicą jest to kto rozgrywał mistrzostwa tu a w tym czasie gdy były te mistrzostwa co robił ten i ten. Nawiązywał ze mną tą rozmowę aby odwrócić moje myśli w innym kierunku a tym samym uspokoić mnie.

Za ten post zdzicho otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Tajemniczy, Wunderwaffe, Alchemik.
Awatar użytkownika
zdzicho
Modder

Posty: 567
Dołączenie: 19 Cze 2009, 20:02
Ostatnio był: 02 Cze 2024, 05:57
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 500

Re: Sny

Postprzez Merhius w 18 Sty 2013, 21:26

Opowiem wam historię z mojego koszmaru jaki miałem dobre dwa lata temu. Do dzisiaj go pamiętam, co chyba świadczy że był mocno pojechany :) A zatem:
Śniło mi się że byłem członkiem grupy najemników która zeszła z jakimś naukowcem do podziemi zniszczonego kompleksu (co to był za kompleks, nie wiadomo). Jesteśmy na miejscu, uzbrojeni i zestresowani, naukowiec czegoś szuka. Kazał nam się rozdzielić na dwie grupy, jedna idzie z nim, druga (w tym ja) przeszukuje okolice. Podziemia były mroczne, czuło się zaduch, wszędzie było ciemno i unosiła się niebieskawa mgła (!), cała podłoga była zawalona gruzem i kilkucentymetrowym pyłem. Część kompleksu którą badała moja grupa zajmowały puste, brudne korytarze z niebiesko-szarej cegły, w zasadzie nie pamiętam źadnych pomieszczeń. Chodziliśmy po tych podziemiach przez jakiś czas aź nagle znaleźliśmy wielkie, rozsuwane, na oko dwu metrowe wrota, chyba czerwone... Otworzyliśmy je, z niewiadomych przyczyn zrobiło się jeszcze ciemniej, zapaliliśmy latarki (nie wiem czemu dopiero teraz), nagle "kamera" wyjechała z mojej głowy i usadowiła się przed nami, tak że było widać co mamy za plecami. Badamy pomieszczenie i naglę błysneło światło, na dziwnej małej platformie za naszymi plecami, na ułamek sekundy w świetle ukazały się trzy dziwne potwory, jakby skrzyżowanie psa z czarną jaszczurką, nie pamiętam dokładnie co to było, jedyne co pamiętam to to jak rzuciły się na jednego z naszych i jak otworzyliśmy do nich ogień. Ludzie, nie wyobrażacie sobie jaka to panika :facepalm: ręce się pocą, całe ciało zaczyna się trząść, robi się gorąco i niedobrze. Pamiętam jak waliłem z kolegami do tych potworów, jak popadnie, człowiek nawet się nie zastanawia w takich chwilach ile marnuje amunicji. Zaczeliśmy uciekać, nawet nie wiem jak odnaleźliśmy drogę na powierzchnię, wiem tylko źe przez całą drogę darliśmy się jak opętani (to ten taki podniecony krzyk pojawiający się gdy ktoś nas goni i jest juź bardzo, bardzo blisko ;) ). Ostatnie co pamiętam z podziemi to to jak przy wyjściu spotkaliśmy naukowca, samego...

Błysk.

Następna część snu, nie wiem czemu, odbywała się na terenie mojego domu (!?). Pamiętam jak stałem na dworzu przed furtką i gadałem o czymś z tym naukowcem, nie wiem o co chodziło, rozmowa była napięta. Przyszedł jakiś inny najemnik i powiedział coś do naukowca po czym obaj weszli do domu. Ja zostałem na podwórku, wiem źe czułem stres i spojrzałem w niebo... Było pomarańczowe.

Błysk.

Kolejna scena, chyba parę dni później, byłem w domu i siedziałem w pokoju na parterze razem z naukowcem. Rozmawialiśmy o czymś i naglę coś tąpnęło. Spojrzeliśmy się na drzwi (są częściowo ze szkła) i zobaczyliśmy źe coś się za nimi rusza, podszedłem do nich i usłyszałem jakieś sapanie za drzwiami, przez szkło (zniekształcające obraz rzecz jasna) widziałem coś czarnego, mniej więcej wielkości człowieka. Pamiętam jak klamka zaczęła się ruszać, natychmiast ją złapałem i przytrzymałem, to coś po drugiej stronie szyby naparło lekko na drzwi i szarpnęło pare razy klamką, później odeszło. Jak debil uchyliłem wtedy drzwi i zobaczyłem to coś jak odchodziło przez korytarz do drzwi wyjściowych, od razu zamknąłem drzwi na zamek i usiadłem cały zgrzany na fotelu, ręce mi latały jak szalone i myślałem ciągle co by było gdyby to bydle otworzyło drzwi albo rozbiło szybę...

Błysk.

Następna scena, znowu kłócę się z naukowcem, nadal nie wiem o co chodzi, naglę naukowiec wstaje i wychodzi z pokoju, wychodzę za nim i widze jak zmierza po schodach na pierwsze piętro. Wróciłem się do pokoju i zawołałem najemnika, który nie wiadomo skąd się tam wziął. Poszliśmy razem na pierwsze piętro, do kuchni. W ścianie od strony ulicy była wielka dziura, w zasadzie cała ściana się oderwała, wszystko na dworzu było pomarańczowe tak jak niebo. I wtedy wszystko się zaczęło... za moim kolegą, jak z pod ziemi, wyskoczył czarny potwór, pamiętam tylko tył jego głowy, wyglądał jak ogolony na łyso wilczur. Złapał najemnika, powalił go na ziemię i rozerwał. Naglę pojawił się drugi mutant, ten wyglądał jak człowiek ze zdeformowaną, spuchniętą głową, otworzył paszczę i ukazał mnóstwo ciękich kłów ustawionych w nierównych rzędach na podniebieniu i w miejscu języka. Rzucił się na mnie, złapał mnie za mundur i pchnął na ścianę, nie wiem czemu ale ściana pękła, wpadłem do pokoju sąsiada i leźałem na podłodze, połamany i uwalony w gruzie. "Kamera" przeniosła się na dwór, nad ulicą, od budynku do budynku, wisiały wielkie pajęczyny. Ostatnie co pamiętam to jak po tych pajęczynach biegła w moim kierunku kultowa, zaśliniona i zakrwawiona głowa na pajęczych nogach...

Błysk.

Ostatnia scena, kilka dni wcześniej. Widzę jednego z najemników stojącego nad stołem i grzebiącego coś w papierach, najemnik naglę wstaje, podchodzi do takiej plastikowej tablicy i wiesza na niej dużą kartkę. Na kartcę jest mapa kompleksu. Najemnik cofa się o krok, patrzy na mapę i zadowolony wypowiada jedno zdanie które pamiętam do dzisiaj, brzmiało ono "to będzie udany dzień..."

Co myślicie? Nieźle trzeba mieć zryty grami mózg źeby coś takiego się przyśniło :E Gdy się obudziłem byłem cały spocony i przez jakieś trzy minuty nie mogłem się ruszać, normalnie całkowity paraliż.
Ostatnio edytowany przez Merhius 19 Sty 2013, 00:43, edytowano w sumie 2 razy

Za ten post Merhius otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Tajemniczy.
Awatar użytkownika
Merhius
Stalker

Posty: 133
Dołączenie: 24 Maj 2012, 21:37
Ostatnio był: 27 Paź 2016, 02:55
Miejscowość: Gruzowisko koło reaktora
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 94

Re: Sny

Postprzez Wunderwaffe w 18 Sty 2013, 21:52

Ja niedawno miałem taki sen. Koszmar.

Rozpoczął się (a przynajmniej ta część, którą pamiętam) przy wejściu do części towarowej głównego dworca w Siedlcach. Nic się nie działo, szedłem torami z kilkoma innymi osobami. Przeszliśmy przez furtkę do części osobowej. A tu na nas pociąg jedzie! Na szczęście uciekliśmy, ale mało brakowało. Sen stał się jakiś taki mroczny. Wszystko ciemne (wcześniej normalne).
Ktoś stwierdził, że na dworcu jest COŚ. Nie wiem, co to było, ale musieliśmy przejść w stronę centrum miasta. Były 3 drogi:
1) wiaduktem
2) torami
3) pod ziemią
Nie mogliśmy przejść torami, bo... Sam nie wiem. Po prostu nie mogliśmy. Wiaduktem też nie, bo na nim siedziało COŚ. Teraz, jak sobie wyobrażam, to nic strasznego, ale ONO było PRZERAŻAJĄCE. A tunel podziemny był ciemny. To nie był brak światła. To było jakby... antyświatło. Jak materia i antymateria. W końcu weszliśmy do tunelu. Szliśmy intuicyjnie, bo nawet promyczek nie mógł tam wejść - antyświatło niszczyło je. Wyszliśmy w końcu z terenów kolejowych na ulicę. A tu się okazuje, że z tunelu wyłania się TO. Wtedy miałem chwilę (ze dwie sekundy może), żeby się przejrzeć. Było czarne (nie śmiejcie się), a kształt był podobny do człowieka, ale w żadnym wypadku jakiejś znanej mi istoty. I w tym momencie kończy się to, co pamiętam.

I mała refleksja.

Zaskakujące, że moja grupa wolała iść przez ciemność, niż ominąć TO albo po prostu zeskoczyć na tory. To było... hmm... dziwne. Wtedy uważałem to za oczywiste, ale decyzji obecnie nie rozumiem. O co chodziło?

Niedługo zamieszczę kolejny sen, który miałem niedawno. Krótki, ale treściwy.
Image
Awatar użytkownika
Wunderwaffe
Łowca

Posty: 480
Dołączenie: 06 Mar 2012, 20:43
Ostatnio był: 04 Lis 2018, 20:43
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 187

Re: Sny

Postprzez Alchemik w 19 Sty 2013, 19:43

Byłem na wielkiej plantacji rzeżuchy, na skraju bagien. Od horyzontu po jakieś wzgórza w oddali była różnokolorowa i pyszna rzeżucha. Jadłem ją jak koń, mimo iż w tym śnie byłem czymś podobnym do węża w kubraku. Nie było wyznaczonych ścieżek, między odmianami, więc stąpałem ostrożnie, by nie zostawić śladów. Później poszedłem także do lasu, by jeść dzikie rzepy.

Za ten post Alchemik otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive scigacz1975, Gro3a.
Alchemik
Weteran

Posty: 656
Dołączenie: 17 Lut 2010, 12:59
Ostatnio był: 09 Sie 2017, 22:09
Ulubiona broń: --
Kozaki: 207

Re: Sny

Postprzez scigacz1975 w 19 Sty 2013, 19:59

@Alchemik - co bierzesz :E - ja też chcę :!: :D
Awatar użytkownika
scigacz1975
Monolit

Posty: 3243
Dołączenie: 29 Sty 2010, 00:26
Ostatnio był: 28 Gru 2022, 19:35
Miejscowość: Stalowa Wola
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 926

Re: Sny

Postprzez Wunderwaffe w 19 Sty 2013, 22:58

Sen Alchemika jest cudowny, ja niestety pamiętam tylko dwa dziwne sny. I kolejny sen-horror:

Byłem w swoim domu. Razem z kumplem i mordercą. Morderca - jak sama nazwa mówi - chciał nas zamordować. Sam nie wiem dlaczego, ale pamiętam, że maskę nosił. No chyba że on miał po prostu taką dziwną gębę.
No i siedzimy z kolegą w kuchni, a ja nie chcę dać zabójcy przyjemności zabicia mnie. Wiem, że i tak umrę, to proszę kolegę o wzięcie noża i wbicie go we mnie. Co zaskakujące, wziął nóż i już się przymierzał do ciosu, gdy nagle zmieniła się perspektywa. Na jedną-dwie sekundy stałem się jakby zewnętrznym obserwatorem i widziałem, jak wyrywam nóż kumplowi z ręki i przebijam jego. Dokonałem tego bezwolnie, stojąc jako obserwator kilka metrów dalej.
Wróciłem do swego ciała i znowu zapragnąłem własnej śmierci. Załatwiłem to szybko. Posprintowałem na balkon, nie dając psychopacie chwili na reakcję i wyskoczyłem z ośmiu metrów. Co zaskakujące, umarłem. Obudziłem się, znaczy.
Image

Za ten post Wunderwaffe otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Strelok_90.
Awatar użytkownika
Wunderwaffe
Łowca

Posty: 480
Dołączenie: 06 Mar 2012, 20:43
Ostatnio był: 04 Lis 2018, 20:43
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 187

Re: Sny

Postprzez Terminus w 19 Sty 2013, 23:21

Fajne sny macie...
Mi co najwyżej się przyśni, że dowodzę eskadrą francuskich (Vichy) lekkich krążowników w czasie IIWŚ i udaje mi się wymanewrować brytyjską eskadrę i przejść przez Gibraltar.

Skutki czytania marynistycznych książek...

Uwagi moderatora:

Polecam S. Lema.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość