maciekt napisał(a):To mogłoby grozić atakiem ze strony "brodaczy" - fanatyków Religii Pokoju i wątpię, że ich riposta również byłaby tekstem na autobusach
Terminus napisał(a): A na serio; są tacy "katolicy" którzy mówią, że dla nich chrześcijaństwo nie jest religią tylko "światopoglądem definiującym przynależność kulturową" czy jakoś tak...
Terminus, nie chodzi mi o rządy takie jakie znamy teraz, czyli partie, rządzący, premierzy i prezydenci. Nie chodzi o to, ale rządzenie zza kulis, poprostu kościół katolicki, którego nauke popieram w większości przypadków, ma bardzo duży wpływ na zakazy i nakazy w państwie, bo jest to kościołowi na ręke. Kto polakom sponsoruje nowe święta, wolne od pracy, gdize rząd nie dostaje z tego nic oprócz większej dziury w budżecie, a ludzie siedzą w domach i pasą dupy ?Wow! Mógłbyś mi wyjaśnić w którym to państwie europejskim z wyjątkiem Watykanu rządzi Kościół Katolicki?
cmlPL napisał(a):Terminus, nie chodzi mi o rządy takie jakie znamy teraz, czyli partie, rządzący, premierzy i prezydenci. Nie chodzi o to, ale rządzenie zza kulis, poprostu kościół katolicki, którego nauke popieram w większości przypadków, ma bardzo duży wpływ na zakazy i nakazy w państwie, bo jest to kościołowi na ręke. Kto polakom sponsoruje nowe święta, wolne od pracy, gdize rząd nie dostaje z tego nic oprócz większej dziury w budżecie, a ludzie siedzą w domach i pasą dupy ?
maciekt napisał(a):Właśnie o to mi chodzi, że ateizmu nie można nazwać religią, tak samo, jak nie można nazwać łysiny fryzurą.
Terminus napisał(a):Ateizm był de facto religią państwową w ZSRR: miał własnego nie-boga "Komunizm" [np.Konfucjanizm też ma "najwyższy ład"] , swoich proroków: Marksa, Engelsa, swoich mesjaszów-królów Lenina, Stalina, swoich męczenników, poległych "utrwalaczy władzy ludowej", swoje nabożeństwa [defilady, capstrzyki], swoje świątynie [muzea ateizmu] itp. itd. czyli cierpiała na wszystkie przypadłości prawdziwych religii, takich jak chrześcijaństwo w okresie gdy bywało religią państwową.
. Przykład autobusów jest tylko dla mnie sygnałem, że dla niektórych ateizm może stać się ideologią przejmującą niektóre cechy religii, z którymi akurat Ci ludzie walczą. Gdybym był ateistą pewnie byłoby mi obojętne w co wierzą inni. Ale jako chrześcijaninowi mi na tym zależy. A tym ludziom też na tym zależy...
Terminus napisał(a):Dokładnie takich "współbraci" miałem na myśli. A i moja ulubiona kategoria: politycy "katoliccy" popierający karę śmierci, których usta nader rzadko plami prawda...
Przemek77 napisał(a):No cóż, KKK dopuszcza karę śmierci w wyjątkowych wypadkach. Dopuszcza - nie znaczy popiera. Miałem to napisać wczoraj ale zapomniałem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości