Film

[Lucjusz]

Re: Film

przez Lucjusz w 04 Maj 2013, 09:38

A Pluton, ktory obejrzalem niedawno po latach, jakos przestal na mnie robic az takiego wrazenia. I to pomimo Oscarow. Jest bardzo dobry ale wydal mi sie zbyt banalny.

Dokładnie, mnie w szczególności przeszkadza śmierć sierżanta Eliasa fajnie ją sparodiowano w "Jaja w tropikach". Ale mogło być gorzej podobno zamiast T.Berengera miał grać K.Costner
A jeżeli chodzi o Vietnam to uwielbiam i polecam "Full Metal Jacket".

[Tormentor]

Re: Film

przez Tormentor w 04 Maj 2013, 12:07

Z FMJ tak samo jak z Kompanią Braci obejrzałem tylko kilka odcinków

Przypomniało mi się jeszcze kilka pozycji, które być może wymieniano w tym temacie.
Kilka lat temu oglądałem "Piekło na Pacyfiku" z świętej pamięci Lee Marvinem. Inaczej odbierałem wtedy ten film bo przywykłem do typowych scen bitewnych z udziałem tysięcy czołgów i wrzeszczących żołnierzy. W wyżej wymienionym filmie ukazano wojnę troszkę z innej perspektywy i to jest właśnie w nim najlepsze.

Upadek bardzo mi się podobał. Ogólnie lubię filmy traktujące o poczynaniach nazistów.


A co sądzicie o serialu Pacyfik bodajże z 2010?

[Soviet]

Re: Film

przez Soviet w 04 Maj 2013, 12:32

Serial Pacyfik jest straszną słabizną. Chyba najgorsze co HBO zrobiło z wojennych seriali.

[KOSHI]

Za ten post KOSHI otrzymał następujące punkty reputacji:

Tormentor.

[dorian]

Re: Film

przez dorian w 04 Maj 2013, 20:42

A co sądzicie o tzw. filmach ponadczasowych - ranking w/g doriana:
1. Blade Runner.
2. Obcy - 3 serie, z czego 1-szy najlepszy, 2 - za mocno kowbojski jakby, 4 -
2. Gwiezdne Wojny - 3 pdstawowe wersje z czego imo 3 jednak słaby.
3. Tylko Dla Orłów - zaje*isty.
4. Złoto Dla zuchwałych - zaje*isty + "jakjatonazywam" western wojenno/przygodowy.
5. Rambo1 - wsio wiadomo.
6. Coś.
7. Wejście Smoka.
8. Mucha.
9. Ucieczka z NY.
10. Gorączka.
11. Zielona Mila.
12. Milczenie Owiec.
13. Piknik Pod Wiszącą Skałą.
14. Świadek Mimo Woli.
15. Terminator.
16. Głębia/Abyss.
17. Mgła Carpenter'a.
18. Płonący Wieżowiec.
19. Szeregowiec Ryan/Helikopter W ogniu.
20. Wróg u Bram.
21. Szybcy i Wściekli.
22. Titanic Cameron'a.
23. Blob - klimat.

Pominałem filmy grubo poniżej lat 70-tych (np. Psychoza, Ptaki itp.)

Edit:
Widzę, że pominąłem, a powinny tu być imo jeszcze: Pluton, Szczęki1, Nagi Instynkt, Rocky1, Odyseja Kosmiczna 2001, Egzorcysta.

Ostatnio edytowany przez dorian, 07 Maj 2013, 21:06, edytowano w sumie 1 raz

[Soviet]

Re: Film

przez Soviet w 04 Maj 2013, 20:55

A co sądzicie o tzw. filmach ponadczasowych - ranking w/g doriana:
1. Blade Runner.

Han Solo pije kosmiczną wódkę przez 45 minut , rzeczywiście, fajny film.

2. Obcy - 3 serie, z czego 1-szy najlepszy, 2 - za mocno kowbojski jakby, 4 -

Nie oglądałem i nie mam zamiaru.

2. Gwiezdne Wojny - 3 pdstawowe wersje z czego imo 3 jednak słaby.

Oglądałem starą serię dość późno i raczej nie wytrzymała próby czasu.

3. Tylko Dla Orłów - zaje*isty.
4. Złoto Dla zuchwałych - zaje*isty + "jakjatonazywam" western wojenno/przygodowy.

Takie tam.

5. Rambo1 - wsio wiadomo.

Bardzo fajne.

6. Coś.

Nie oglądałem.

7. Wejście Smoka.

Raczej zabawne z perspektywy czasu, ale da się obejrzeć.

8. Mucha.

Nie znam.

9. Ucieczka z NY.

Fajne.

10. Gorączka.

Nie znam.

11. Zielona Mila.

Wybitne.

12. Milczenie Owiec.

Przereklamowane.

13. Piknik Pod Wiszącą Skałą.
14. Świadek Mimo Woli.

Nie oglądałem.

15. Terminator.

Klasyka.

16. Głębia/Abyss.
17. Mgła Carpenter'a.
18. Płonący Wieżowiec.

Nie oglądałem.

19. Szeregowiec Ryan/Helikopter W ogniu.
20. Wróg u Bram.

Dobra wojenna rozrywka.

21. Szybcy i Wściekli.

Bardzo dobre, ale czysto rozrywkowe.

22. Titanic Cameron'a.

Obejrzeć i zapomnieć.

23. Blob - klimat.

Nie oglądałem.

[Pangia]

Re: Film

przez Pangia w 04 Maj 2013, 21:17

Dwa razy jest numer 2 - zamierzone?

2. Obcy - 3 serie, z czego 1-szy najlepszy, 2 - za mocno kowbojski jakby, 4 -

BES SĘSU Ale serio, nie kapuję, o co w tym chodzi, zwłaszcza w późniejszych częściach. Ona rodzi tego obcego, wybudzają ją z hibernacji, jakieś takie "pierdolamento" nie wiadomo o czym.

5. Rambo1 - wsio wiadomo.

Warte obejrzenia, chociażby dla tego typowego kina akcji tj. napieprzania we wszystko co się rusza

7. Wejście Smoka.

Klasyka, w ogóle nie ma mowy, żeby ktoś tego nie widział. Nawet się nie przyznawać.

11. Zielona Mila.

Jedyny film, po którym się popłakałem. Serio. Poryczałem się jak bóbr po końcowych napisach.

15. Terminator.

Przypomina dawne czasy, kiedy w telewizji leciało jeszcze coś sensownego.

19. Szeregowiec Ryan/Helikopter W ogniu.

Wojny widziane przez amerykańskie pojmowanie rzeczywistości. Mimo to warte poświęcenia czasu.

21. Szybcy i Wściekli.

Pomimo bycia fanem motoryzacji nie polubiłem tej serii. Nie przemawia to jakoś do mnie, chociaż nie powiem, film dobry.

22. Titanic Cameron'a.

:

Pominałem filmy grubo poniżej lat 70-tych (np. Psychoza, Ptaki itp.)

Widziałem Psychozę 2 i 3. Dwójka mi się podobała - dosyć zagadkowa, zwłaszcza dla laika. Trójka już nieco przekombinowana, ale nie powiem, żebym zmarnował przy niej czas.

Teraz oglądam Mad Maxa, akurat na Pulsie leci. Jakie macie opinie? Bo ja mam sentyment do tego filmu (dlaczego - spójrzcie do archiwum SB - poszukajcie frazy "5,5-calowe") i do aktora grającego tytułową postać, czyli Mela Gibsona (głównie za Zabójczą Broń).

[utak3r]

Re: Film

przez utak3r w 04 Maj 2013, 22:00

1. Blade Runner.

Nie potrafię spojrzeć na ten film inaczej, jak poprzez pryzmat książki - jestem zagorzałym fanem P.K.Dicka. I... niestety, film słabiutki.

2. Obcy - 3 serie, z czego 1-szy najlepszy, 2 - za mocno kowbojski jakby, 4 -

Trudno ująć serię jako całość... 1 i 2 a 3 to zupełnie różne gatunki. Czwórkę pominę milczeniem, reszta jest dobra.

3. Tylko Dla Orłów - zaje*isty.

I znów - zaczytywałem się onegdaj w MacLeanie... film jest niezły, może być, chociaż z tego gatunku bym wybrał chyba Parszywą 12.

4. Złoto Dla zuchwałych - zaje*isty + "jakjatonazywam" western wojenno/przygodowy.

Jest ok.

5. Rambo1 - wsio wiadomo.

Ze wskazaniem na jedynkę, bo potem zaczyna się typowe wyciskanie szmalu z serii...

6. Coś.

Owszem.

7. Wejście Smoka.

Prawda. Chyba dodałbym jeszcze Wielkiego Szefa.

8. Mucha.

Oj tak - zapadł w pamięć jak mało który film... porównywalne wiekowo chyba tylko Freddy może ją przebić. Natomiast oczywiście są jeszcze lepsze - ale i starsze... choćby Omen, czy Egzorcysta.

12. Milczenie Owiec.

Z perspektywy lat muszę powiedzieć, że najmocniejszym atutem Milczenia był Hopkins... trochę szkoda.
Za to ze zdziwieniem stwierdzam, że aktualnie lecący na AXN serial Hannibal jest naprawdę niezły i ma świetny klimat.

17. Mgła Carpenter'a.

Tak

Resztę pominę.

Chyba... chyba nie potrafię - a przynajmniej nie na sucho (a w takim stanie jestem atualnie) - złożyć takiego zestawienia. Może inną razą

[Dżuz]

Re: Film

przez Dżuz w 04 Maj 2013, 23:48

1. Blade Runner.

Nudne kino, które dobrze wyglądało w zwiastunie, ale gdy się już za nie zabrałem to ni jak do mnie ten cyberpunkowy klimat nie przemawiał. A tematyka mnie nie rajcuje.

2. Obcy - 3 serie, z czego 1-szy najlepszy, 2 - za mocno kowbojski jakby, 4 -

Brzydki film z brzydką babą o brzydkim stworze. I czym tu się jarać...

2. Gwiezdne Wojny - 3 pdstawowe wersje z czego imo 3 jednak słaby.

Cukierkowe sci-fi. Kilka razy do tej serii podchodziłem, ale zawsze zbiera mi się na spanie gdy widzę ten kolorowy cyrk.

3. Tylko Dla Orłów - zaje*isty.

Być może. Niby oglądałem, ale zlewa mi się w pamięci z podobnymi amerykańskimi produkcjami okołowojennymi, typu "Działa Navarony", "Most na rzece Kwai", "Bitwa o Ardeny", "O jeden most za daleko", itp.

4. Złoto Dla zuchwałych - zaje*isty + "jakjatonazywam" western wojenno/przygodowy.

Nawet zabawny film z Eastwoodem i Sutherlandem, mimo iż pojawia się w nim nielubiany przeze mnie Kojak. I świetna, wpadająca w ucho piosenka Burning Bridges

5. Rambo1 - wsio wiadomo.

Nie wiem czemu, ale lubię ten film, mimo iż bije od niego głupotą i niedorzecznościami.

7. Wejście Smoka.

Kiedyś mi się podobał - dziś już nie mogę słuchać przeciągłego jazgotu pana Lee przy każdym ciosie

9. Ucieczka z NY.

Za Russelem nie przepadam. Parę razy do filmu podchodziłem, zawsze kończyło się po parunastu, parudziesięciu minutach. Nie potrafił mnie na dłużej wciągnąć.

11. Zielona Mila.

Jakiś dziwny film. Ciekawie się zaczyna i zapowiada się na wciągający, ale pod koniec jakoś wszystko ulatuje. Ale ogólnie da się oglądać.

12. Milczenie Owiec.

Może być, ale jednak książka bardziej zapadła mi w pamięć.

15. Terminator.

Jak dla mnie dużo bardziej klimatyczny niż ten cały "Obcy". Poza tym, Arnold jako chodząca maszyna do zabijania bardziej mnie przekonuje aniżeli jakaś Weaver.

19. Szeregowiec Ryan/Helikopter W ogniu.

Pierwszy ma super zdjęcia, drugi to co pierwszy plus świetną muzykę. Poza tym mega rozpierducha i tony latającego "mięcha", czyli bardzo dobre kino do relaksu. A "Helikopter" chyba nawet mnie wzruszył, więc oceniam go pozytywnie. Sprawy typu wierność historyczna pomijam.

20. Wróg u Bram.

Gdyby nie Weisz, to pewnie nawet bym o tym filmie nie pamiętał.

21. Szybcy i Wściekli.

Nie wiem co to tu robi. Chyba dodane przy okazji, bo akurat leciało na Jedynce

22. Titanic Cameron'a.

Film na jeden raz. Przeciągły i gdyby nie efekty specjalne, to nie byłoby specjalnie na co patrzeć. No chyba że jeszcze na cycki Winslet jak kto lubi

Pozostałych nie widziałem.
A od siebie to na pierwszym miejscu umieściłbym "Czas apokalipsy", a potem to wiadomo "Brudnego Harrego" i "Dziką bandę"

[Dark Dante]

Re: Film

przez Dark Dante w 05 Maj 2013, 00:45

Polecam Pulp Fiction Quentina Tarantino, Przekręt Guy'a Ritchiego i wszystkie części Strasznego Filmu.

[utak3r]

Re: Film

przez utak3r w 05 Maj 2013, 02:16

A tak mi się jakoś przypomniało... Pewnego razu na Dzikim Zachodzie. O - to jest film wszechczasów
Niezapomniane role Bronsona i Fondy, przejmująca muzyka Morricone i motyw na harmonijce. No i oczywiście finałowy pojedynek

[paintball_0]

Re: Film

przez paintball_0 w 05 Maj 2013, 07:26

Dorian, to są twoje top-coś-tam, czy po prostu koło 30 filmów, które akurat przyszły ci na myśl przy pisaniu posta? Prowadzisz jakieś rankingi twojego top? Bo wybacz ale ta lista to śmiech na sali.