Skoro dyskusje o ulubionych filmach i książkach się tak ładnie rozwijają, pomyślałam, że szkoda, że nie ma tematu o komiksach. Temat o "Thorgalu" był o zbyt wąskiej tematyce. Wiem, że wielu z Was lubi czytać komiksy, ale nie było do tej pory tematu specjalnie dla komiksiarzy.
Pogadajmy o ulubionych i nieulubionych komiksach.
Ja pierwsza. Uwielbiam komiksy francuskie i belgijskie, oczywiście na pierwszym miejscu cała seria o "
Thorgalu", nawet te najgorsze, ostatnie odcinki.
"
Pelissa" komiks o pięknej rudowłosej wojowniczce, "
Kryształowa szpada" ze świata fantasy, "
Skarga Utraconych Ziem" czterotomowa opowieść ilustrowana przez Rosińskiego. I oczywiście "
Szninkiel", kto pamięta Volgę?
Z polskich komiksów lubię "
Funky Kovala", komiks trochę siermiężny, ale trzeba być trochę patriotą, choć w dziedzinie komiksu trudne to jest. No i "
Tytusa, Romka i A'Tomka", czytane w wieku dorosłym odkrywają nowe smaczki, ukryte dla pacholąt.
Pogadajmy, pokłóćmy się, przypomnijmy sobie ukochane komiksy z dzieciństwa, (przygody Kleksa? to nie brzmi dobrze
).