Ja używam FastStone, ale mam również zainstalowane kodeki do explorera do wielu rozszerzeń.
Po pierwsze, jak to "ułatwia"?
Tak to ułatwia, że w katalogu pełnym niepodpisanych plików łatwo i szybko mogę znaleźć co trzeba. Kodeki pozwalają mi ponadto na otwieranie pliku w windowsowym podglądzie. I na co mi dodatkowy program kiedy chcę jedynie znaleźć plik do edycji.
Rozumiem uśmiech politowania a nawet oburzenie "profesjonalistów" na widok osoby używającej InternetExplorera... są lepsze przeglądarki. Ale do przeglądania(nie edytowania) plików w zupełności wystarcza Explorer(z kodekami).
ps. mam "potąd" zdjęć w nef'ach i nigdy żadna dodatkowa przeglądarka nie uprościła mi znalezienia pliku.... bo niby jak. Jak sobie nie pokatalogujesz, program Ci nie pomoże.