Jestem pod wrażeniem TS2. Byłem w trakcie TS1 i krew mnie zalewała podczas szwendania się po elektrowni. Bez amunicji. Ze strzałami w głowę znikąd. Kiedy doszło do absurdu że nikt mi nie chciał sprzedać choć paru kulek i zacząłem oszczędzać biegając z nożem i nie marnować ani pocisku na psy czy pijawki (ze średnik efektem) pomyślałem sobie "no ok taki hardcore, darmowa adrenalina". Ale jak przyszło do pojawienia się w teleporcie na moście, w jednej sekundzie mając za sobą i przed sobą dwóch kolesi w egzoszkieletach równocześnie do mnie strzelających a ja z nożem powiedziałem dość kur..... absurdów i wywaliłem to w diabły. TS2 w porównaniu z TS1 to niebo
Czyste niebo
Poziom trudności zauważalnie normalniejszy. Nawet SWD znalazłem w bagnie
Gorąco polecam wszystkim którzy męczą TS1.
I tu mam pytanie. Czy jak w końcu przyjdzie mi się pojawić w elektrowni to ze zdobytym poprzednio ekwipunkiem czy znów obudzę się goły i dostanę jedynie pistolet na snorki ? Geeezus niech mi zostawią chociaż AK.
skhi napisał(a):No do końca ścieżki dochodzę , a przejścia nie ma .Mapka się kończy(tzn pustka pode mną)i nic szukam po prawej szukam po lewej i kicha .Czy przejście pojawi się jak sie do niego zbliżyć ? Obłędu można dostać .Pomocy .Help . Pamoszczi .
Miałem identycznie jak poszedłem w to miejsce bez questa. Przepaść, koniec świata itd
Ale jak Leśnik dał mi zadanie na skrzynie z prowiantem to pojawił się tam znacznik na mapie i kiedy tam doszedłem przepaści nie było (szedłem dróżką nigdzie nie zbaczałem) tylko przejście pomiędzy lokacjami. Może jakiś wcześniejszy load i weź to zadanie jeszcze raz ?