Hm, tak sobie pomyślałem - walnę parę pomysłów, co łatwego do zrobienia można by zaimplementować w TFW. Oto propozycje:
- Dziwne jest to, że w Powinności nie ma zbytnio dyscypliny, możemy robić co chcemy, przejmować co chcemy... A przecież jako nowy żółtodziób powinniśmy bardzo podporządkowywać się rozkazom. I na przykład mamy rozkaz do przejęcia określonego punktu w określonym czasie - musimy tam iść bo obniżą nam nagrodę za inny punkt. Albo śpimy tylko w określonym czasie. Także nagrody za strzelnicę byłyby mniejsze. Utrudniłoby to rozgrywkę, lecz w zamian np. moglibyśmy mieć w Powinności naprawy za grosze, czy też prowiant.
- Tym razem coś o questach pobocznych. Przydałoby się żeby utrudnić to nieco, na przykład gdy dostajemy zlecenie na zabicie stada snorków w jednym miejscu, to quest na przyniesienie części ciała mutantów nie może dotyczyć np. Stopy snorka. Za to to, co mnie irytowało to zbyt mało questów dziennie. Takie wybicie mutków, rozwalenie stalkera i przyniesienie ogona psa to zbyt mało na cały dzień. Do tego w nocy nie możemy przyjmować zadań od "dowódcy" stalkerów, więc warto by brać questy na zapas.
- Co do samej rozgrywki - Przydałoby się zmniejszyć nieco obrażenia przyjmowane od ślepych psów, irytowało mnie to że w stadzie z trzema pieskami wystarczyło kilka sekund, żebym poległ w podstawowym stroju (wiem, myślicie że muszę być naprawdę lipny, skoro kilka piesków mnie zagryzło. Sytuacja byłą taka, że nie stać mnie było na jedzenie, więc szybko się męczyłem. Nie mogłem długo omijać piesków, a jako że miałem tylko obrzyna przeładowywałem wieki). Fajnie by było również, żebyśmy na start dostali więcej bandaży.
Wiem, że smoq ma na głowie ważniejsze rzeczy dot. TFW, ale to takie z ciekawszych i potrzebniejszych moich pomysłów, może kiedyś weźmie na to poprawkę
Przynajmniej nie chcę wielkiego mutanta rozwalającego mury elektrowni