Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Na trzeźwo to możemy dyskutować tylko o ogólnych sprawach, rzekł Naznaczony, wychodząc z baru.

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Ardas w 06 Sty 2013, 01:38

Poczytałem sobie pewne początkowe komentarze na temat "przeludnienia" zony. Powiem tak, mi to nie przeszkadza, wręcz pasuje, bo jest logiczne."Jakto"? A tak to, że to czas wojen klanów, gdzie ludzików było dużo i wyrzynali masy mutantów na swoich terenach, co powodowało spadek ich populacji. Dopiero po zakończeniu i wykrwawieniu się wojen frakcji, mutanty zaczęły wypierać stalkerów ze swoich terenów, co możemy udanie obserwować w SoC.
Co do CS, nie jest to zła gra. Napiszę więcej, grałem w nią z większą przyjemnością niż SoC. Chociaż jest mniej straszna, ma lepszą optymalizacje(Posiadam wersje 1.6 SoC, więcej nie muszę chyba pisać..) przez co gra jest płynniejsza i przyjemniejsza. Braku klimatu nie wytykałbym tej grze, bo ma go równie silnie jak SoC, tylko w zupełnie innym stylu. Poza tym, posiada więcej bajerów, których brakowało w SoC. Piszę te wrażenia z oryginalnego CS, bo np: taki OGSM zmienia rozrywkę kapitalnie na lepszą. Tak powinna w większości zmian moda, wyglądać podstawka. Szczerze polecam wszystkie Stalkery, chociaż w Zew Prypeci jeszcze niestety nie grałem.
Ardas


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Reklamy Google

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Wunderwaffe w 06 Sty 2013, 01:55

A tak to, że to czas wojen klanów, gdzie ludzików było dużo i wyrzynali masy mutantów na swoich terenach, co powodowało spadek ich populacji. Dopiero po zakończeniu i wykrwawieniu się wojen frakcji, mutanty zaczęły wypierać stalkerów ze swoich terenów, co możemy udanie obserwować w SoC.

A nie mogło być po prostu, że stalkerów od zawsze było mało?
Image
Awatar użytkownika
Wunderwaffe
Łowca

Posty: 480
Dołączenie: 06 Mar 2012, 20:43
Ostatnio był: 04 Lis 2018, 20:43
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 187

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez tomek56791 w 06 Sty 2013, 18:12

Czyste niebo to świetna gra. Dobrze że nie ma takich dużych skupisk, w końcu to tereny napromieniowane ale w każdej lokalizacji są niewielkie grupy zabudowań np. Bazy frakcji, ale przecież jest też większa lokalizacja czyli Limańsk. No i jest też szpital i elektrownia atomowa gdzie jest naprawdę dużo strzelania, a co za tym gdzie dużo stalkerow.
Cóż, przynajmniej nie mamy żadnych psychicznych dziwaków, wyganiających złe duchy z wódki. Wyobraź sobie coś takiego: „O Panie, przegnaj złe duchy! Zostaw tylko czysty spirytus sanctus!”

tomek56791
Wygnany z Zony

Posty: 30
Dołączenie: 06 Sty 2013, 14:57
Ostatnio był: 08 Lut 2015, 16:57
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Bulldog 6
Kozaki: -3

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez smichal74 w 06 Sty 2013, 18:21

Według mnie to Czyste Niebo Jest świetną grą można się wczuć wprawdziwy klimat Czarnobyla są świetne rozbudowane lokacje.Grafiką nie zachwyca ale jest dobra można przeżyć.Jakbym miał ocenić w skali 1-10 to bym dał 7.5
Windows 10 pro,I5 7400,Rx 470 Gigabyte G1,8 Gb ram ddr4,XFX Core ts550w,MSI h110 pro-vd,Toshiba p300 1tb,Adata Su800 128gb.

ImageImage
Awatar użytkownika
smichal74
Tropiciel

Posty: 274
Dołączenie: 16 Mar 2012, 16:32
Ostatnio był: 13 Cze 2021, 19:42
Miejscowość: Zona/bar
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Striker
Kozaki: 45

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez tomek56791 w 06 Sty 2013, 18:33

@smichal74 - przecież grafika jest bardzo dobra. Na maksymalnych detalach i włączoną obsługą directX10 grafika jest naprawdę dobra. Nie ma się czego przyczepić jeśli chodzi o grafikę.
Cóż, przynajmniej nie mamy żadnych psychicznych dziwaków, wyganiających złe duchy z wódki. Wyobraź sobie coś takiego: „O Panie, przegnaj złe duchy! Zostaw tylko czysty spirytus sanctus!”

tomek56791
Wygnany z Zony

Posty: 30
Dołączenie: 06 Sty 2013, 14:57
Ostatnio był: 08 Lut 2015, 16:57
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Bulldog 6
Kozaki: -3

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Ardas w 17 Sty 2013, 16:13

Wunderwaffe napisał(a):A nie mogło być po prostu, że stalkerów od zawsze było mało?

Mogłoby. Jednak tylko mody to chyba mogą zmienić. Ja się dostosowałem do zamysłu twórców i mi to nie przeszkadza, chociaż przyznam, lepiej by to wyglądało, gdyby Zona była większa. Upychanie ludzi na tych średnio wielkich lokacjach, trochę nie pasuje.
Ardas


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez kajzerPL w 17 Sty 2013, 21:10

Czyste Niebo jest równie dobrą grą tak jak inne części Stalkera.Możemy dołączyć do innych frakcji czego nie możemy zrobić w Zewie Prypeci i Cieniu Czarnobyla i mamy ciekawszy sposób szukania artefaktów za co należy się plus (dopiero wtedy artefakty stają się cenną zdobyczą).
Widzew nigdy nie zginie!
Awatar użytkownika
kajzerPL
Stalker

Posty: 110
Dołączenie: 13 Sie 2012, 13:58
Ostatnio był: 28 Sie 2024, 22:44
Miejscowość: تونس
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 38

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez szklanka w 26 Sty 2013, 10:24

Cien Czarnobyla jest naj lebszom czesca ze STALKERUW :!:

Uwagi moderatora:

Pisz jak człowiek albo wcale. - Wheeljack

Za ten post szklanka otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Wańka_Wkręt, majorek22, Gość, Sivert, StrielokXD.
szklanka
Kot

Posty: 2
Dołączenie: 20 Sty 2013, 14:02
Ostatnio był: 02 Lip 2013, 10:25
Frakcja: Wojskowi Stalkerzy
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: -5

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Ranger801 w 26 Sty 2013, 16:27

Czyste Niebo nie jest słabą grą. Żaden S.T.A.L.K.E.R. nie jest słaby :D
Ranger801
Łowca

Posty: 410
Dołączenie: 22 Wrz 2012, 11:57
Ostatnio był: 28 Sie 2016, 16:12
Miejscowość: Miejsce zamieszkania nieznane
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Kora-919
Kozaki: 94

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Red_Bullet w 04 Kwi 2013, 23:33

Mam nadzieję że nie zostanę okrzyknięty archeologiem. Szkoda że tak późno znalazłem ten wątek. Przeczytałem pierwsze posty i miałem wrażenie, że część piszących nie widziała w co gra. Wyraźnie jest napisane na splash screenie "prologue". Skoro akcja dzieje się przed Cieniem Czarnobyla, to logiczne że i Zona wyglądała inaczej. Inne ścieżki się otwarły (Bar, Dzicz) inne zamknęły (Bagna, Limańsk, Szpital, Czerwony Las) - w Cieniu Czarnobyla. Fabularnie nie można grze nic zarzucić. Twórcy sami sobie zrobili krzywdę, że dali tyle zakończeń w SoC. Każdy spodziewał się jakiegoś "wow", a tu kuku. Z drugiej jednak strony, nikt nie pomyślał że zakończenie nie mogło być inne niż było, ani nie mogło być ich więcej. Czemu? A jaki wtedy sens miałaby historia Strieloka z SoC? Powiedziałbym też, że gra wcale nie jest przeludniona. Jak dla mnie to nawet momentami jest pustawo. To nie jest RPG (a pewnie chcielibyście) tylko shooter. Skoro shooter to latające łuski i ścielący się gęsto trup. To że wykonujemy zadania, to tylko dodatek. Jeżeli ta nie jest, to po co całe to ulepszanie broni? No przecież, że po to żeby skuteczniej zabijać. Jak ktoś lubi, tak jak ja, wrócić z pod tunelu do Limańska na bagna po fanty, to można łatwo zauważyć że bagna są puste. Wiadomo że renegaci piorą się z CN pod parkiem i w wiosce (oba wyjścia na Kordon, których się nie używa, bo jest skrót przez Agroprom). Ale niech ktoś pójdzie wzdłuż torów do mostu. Albo o, dojść torami do silosu (będzie po lewej), wdrapać się na górę i popatrzeć co się dzieje. W zasięgu lornetki żywej duszy. To jest właśnie potęga Czystego Nieba. Stalkerów jest więcej, ale lokacje są bardziej otwarte. Jest mniej gratów, które tarasują przejścia, czy zajmują miejsce. Porównajcie Wysypiska. W SoC, góry śmiecia po prawej, góry po lewej, jakiś złom, bocznica kolejowa i barykada przed Barem. No gęsto tego. W CN prawie otwarty teren. Zostało złomowisko, z jedną hałdą przy bocznicy i pchli targ. Poza tym, świetne jest to że w "starych" lokacjach zawsze znajdziemy jakiś element z SoC. Miłe to. No i walki są o wiele, wiele lepsze niż w SoC. Fakt, sporo jest różnic, ale to Zona. Taka promienna, jasna, niemal uśmiechnięta. W niczym nie przypomina tej zbolałej Zony z pierwszej części S.T.A.L.K.E.R.a, gdzie szlak Striełoka zostawił blizny w postaci dziur po kulach, aplikowanych w akompaniamencie wybuchów i wystrzałów. Dobrym motywem jest, że po zakończeniu gry wyrzuca nas na terenie elektrowni i można sobie połazić, nawet cofnąć się do Limańska, ale... o tym za chwilę.

Jednak nie może być tak miło. Baboli jest i to sporo. Przede wszystkim, gra nie sprzyja "zwiedzaczom". Jeżeli nie popychamy akcji do przodu to Zona zaczyna się buntować, zsyłając na nas emisje. Ostatnio (no już ze 3 miesiące temu) grałem ze spawnerem. Wyszedłem z elektrowni do Limańska, i przeniosłem się teleportem do Czerwonego Lasu. Miałem nadzieję, że niespiesznie porobię sobie misje poboczne. Niestety, przynajmniej raz na lokację dopadała mnie emisja. Jak tylko wyszedłem z Jantaru (szedłem w przeciwną stronę do linii fabularnej) od razu musiałem się kryć. Mimo że tak naprawdę gra się skończyła, to Zona nie zapomina o naszej obecności. Ale możliwości eksploracji mamy, prawie nieograniczone. Drugim błędem jaki przydarzył mi się raz (i mam nadzieję że ostatni), był fakt, że wracając z bazy CN idąc na Limańsk (byłem w bazie po odbiór F2000 i kasy), dopadła mnie emisja. No bywa, przeczekałem i idę dalej. Zaszedłem po drodze do jakiejś bazy (chyba Powinności bo z bagien jest skrót na Agroprom za wagonami), a tam żywej duszy. Ni dowódcy frakcji, ni handlarza, ni barmana. No nic, pewnie ich wywiało albo mieli "nalot". Doszedłem do Limańska. Tam odstrzeliłem dwóch bandytów na samym początku, potem starłem się z posterunkiem z PKM. Poza tym nikogo. Żeby było zabawniej cały czas dostawałem komunikaty radiowe. Dotarłem do podziemi Prypeci i tu dopiero wyszła pupa zbita. W pewnym momencie przybywa drużyna i wysadza drzwi, nic z tego nie przybyła. W dodatku z niższego poziomu walił PKM bez żadnej obsługi. Już wiedziałem że coś jest nie tak. Niestety musiałem zaczynać grę od nowa. Miałem to tylko raz na 1.5.10. No i raz miałem zabawny glitch ze śpiworem. "Przekimałem" noc u Leśnika. Rano obudziły mnie pijawki. Żeby było śmieszniej, atakowały tylko Leśnika. Na mnie nawet nie popatrzyły. Żeby było śmieszniej Leśnik nic sobie z tego nie robił i konwersował ze mną i zlecał zadania. No i noc. Jest zdecydowanie za "czarna". W Cieniu prawie nie było różnicy pomiędzy dniem a nocą, a tutaj przeginka w drugą stronę. Poza tym co wymieniłem, więcej "grzechów" nie pamiętam. Jeżeli coś było to raczej nic uciążliwego.

Podsumowując. Jeżeli ktoś uważa Czyste Niebo za grę słabą, to nie wiem czego oczekuje od serii S.T.A.L.K.E.R. Gra nie jest gorsza od Cienia Czarnobyla, a nawet rzekłbym że jest lepsza. Tym co decyduje o "lepszości" jest klimat. Nie wiem czemu, ale Czyste Niebo ma tyle mocy w sobie, że spokojnie obdzielił by Cień, Zew i jeszcze by zostało na Metro. Na prawdę nie potrafię powiedzieć co to za pierwiastek tak mnie do niej ciągnie. Może to te wschody słońca na bagnach, może Kocioł Czarownic tuż przed świtem. Może to że za wagonami na bagnach leży Wintorez z intra. Może to po prostu ta dbałość o szczegóły, oraz smaczki, które podczas wędrówki przywołują obrazy i myśl "ja tu już byłem". A może to, że gra zyskuje z każdym kolejnym "przejściem". Nie nudzi, tak jak Cień.

To co napisałem opieram na 2 latach grania w serię S.T.A.L.K.E.R. Jedynie na Zew Prypeci nie miałem dotąd ochoty, ale grę kupiłem i czeka już na swoją kolej. Mogę śmiało powiedzieć, że przeszedłem Czyste Niebo przynajmniej 10 razy. Mam czasem takie naloty, że przechodzę grę, kasuje save i gram od nowa. Tego nie dał mi Cień Czarnobyla, po nim zawsze muszę "odpocząć". Mam nadzieję, że czytając te wypociny, nie zanudziliście się na śmierć.
Red_Bullet
Kot

Posty: 24
Dołączenie: 14 Lis 2011, 11:16
Ostatnio był: 25 Lut 2020, 12:22
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 6

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Kristof w 05 Kwi 2013, 11:21

Nie wiem czy można powiedzieć, że CS jest słabą grą. Wg mnie jest po prostu gorsza, jakby niedopracowana. W wielu miejscach lepsze pomysły niż SoC ale zaraz pojawia się jakaś niedoróbka.
Na początek może wybrane przeze mnie najlepsze cechy gry:
- reperacja i ulepszanie ekwipunku. rewelka :)
- wojna frakcji i realne możliwości współpracy z każdą, nawet z bandytami. rewelka
- aby stać się wrogiem danej frakcji trza było zdrowo zaleźć za skórę - widać ukłon w stronę realnych kontkatów między ludźmi. rewelka kwadrat ;)
- kilka fajnych, nowych lokacji
- trudniejszy dostęp do artefaktów, ciekawej się ich szukało

a teraz minusy, oczywiście moim zdaniem:
- generalnie słaba fabuła, wydaje mi się krotka i liniowa, dodatkowo jakoś żadna misja nie zapadła mi w pamięc.
Ogólnie CS pamiętaj jakoś słabo. Ani sie obejrzałem a byłem na końcu gry...
- początek wojny frakcji na bagnach był - przyznam - dośc zniechęcający. Cele pojawiają się jeden po drugim tak, że w końcu nie wiadomo gdzie najpierw biec. I podobnie jeden po drugim sie dezaktualizują. Ja wiem, że to wojna i nie wszędzie możemy zdążyć ale jakoś takie pokręcone to było. Do tego stopnia, że po wyjsciu z bagien stwierdziłem, ze będę zaczynam od poczatku tak długo, aż uda mi się tych misji na bagnach zrobić jak najwięcej. Przez co wzbogacę swoja kieszeń i plecak, żeby potem nie było lipy.
- za duży minus uznaję prawie zupełną rezygnacje z podziemi (o ile pamietam były tylko podziemia Agropromu), po rewelaycjnych lokacjach podziemnych w SoC tutaj czegoś mi brakowało
- odnosnie owego Agropromu... Kiedy przeczytałem w opisie gry, że m. in. dodano drugi poziom w tych podziemiach, obiecywałem sobie sporo. Jednak rzeczywistość mnie rozczarowała. Ogólnie 2-poziome podziemia w CS przchodzi się szybciej niż 1-poziomowe w SoC... Na tym niższym poziomie nie było nic ciekawego, no może oprócz kontrolera, który też nie był wybitnie ciekawy. Ani razu nie zaatakował mnie tym swoim "przyciągnięciem" tylko bujał sie na boki i ryczał....
- jakoś nie specjalnie wyszło moim zdaniem to ściganie Strieloka... Spotykamy go parę razy, częsciej odzywa się do nas przez radio. Dziwne to jakieś. NIby depczemy mu po piętach a złapać sie nie da...
- i największa porazka - moim zdaniem - całej gry. Mutanty zaznaczone na minimapie!!! No i co z tego, że nagle zaryczała nam pijawka? Gdzie tu przyjemność z zabawy z nią berka??? Skoro my na przód widzimy gdzie jest i z której strony do nas biegnie....

To są moje subiektywne wrażenia. Pewnie gdyby CS wystepowało osobno albo np. jako pierwsza gra z serii, dostawałoby lepsze oceny. Ja mam poczucie, że właśnie CoP jest w pełni rozwiniętą grą, gdzie wykorzystano rewelacyjne pomysły z CS w pełni.
Cokolwiek CS lubię i chetnie gram, także nie jest tak, ze grę wywaliłem do kosza :)
- Niech Cię zona pochłonie!!!
- Już pochłonęła :)
Awatar użytkownika
Kristof
Kot

Posty: 13
Dołączenie: 04 Kwi 2013, 13:45
Ostatnio był: 30 Lis 2014, 19:13
Miejscowość: Polanica-Zdrój / Wrocław
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 0

Re: Czemu uważacie Czyste Niebo za słabą grę?

Postprzez Aragaj w 24 Kwi 2013, 12:56

CS według mnie to dobra gra, a i straszna nie jest, jedyne czego trzeba się bać to niesamowitych bugów, które niszczą wszystko... . Bez dynamicznej pogody gra również nie wygląda za ciekawie. Na szczęście są tacy geniusze od modów jak np. Smoq i jego ekip, albo pan od Stalker Complete. Przy takich zmianach od razu chce się zagrać jeszcze raz :)
''Służba Zonie i korzystanie z jej dobrodziejstw to nagroda sama w sobie.'' -Aragaj
Awatar użytkownika
Aragaj
Kot

Posty: 14
Dołączenie: 30 Cze 2012, 19:32
Ostatnio był: 01 Gru 2013, 20:47
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: -2

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość