I nie napalaj się za bardzo na 2 część. Jej obecność na konsolach sugeruje, że seria może odpłynąć w stronę właśnie casuali, co może skutkować zwiększeniem intensywności rozpierduchy i zepchnięcia na dalszy plan fabuły.
Pier**** PeCety.
dyster napisał(a): No i fakt że grupa autorów książek ma pracować nad fabułą nie znaczy dla mnie nic, bo nawet jakbym chciał, nie jestem w stanie przeczytać żadnej .
S2 od postów dot. porównania go do nurtu cyberpunku i przeniesli go do nowego tematu, bo co drugi post toczy się inna dyskusja i coraz ciężej jest się połapać.
clearskystalker napisał(a):djcycu niestety nie mogę się z tobą zgodzić chodziło mi o tego latającego byka :
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... 40&bih=736
Glaeken napisał(a):To prawda, obiecywać mogą wiele a wykonać niewiele lecz jestem bardzo dobrej myśli. Zwróć uwagę na różnice między Czystym Niebem - najsłabsza część cyklu ze względu na ilość bugów, nieudaną próbę wprowadzenia wojen frakcji no i szybkość jej wypuszczenia na rynek, wygląda na to, że był to pewnego rodzaju eksperyment z tytułem - a Zewem Prypeci, w którym wszystko to co było niezgrabne, źle działające, niedopracowane, zabugowane wywalono lub poprawiono a świat Zony wreszcie otwarto. Postęp jak na to studio był kolosalny. Nagle pozałatali co trzeba było, zoptymalizowali grę i to po poprzedniej wpadce.
Cierpliwości
hahahah pimimo tego jak bardzo uproszcze sprawe dla was to nadal za trudne do skumania.
podsumowując: nie uważam stalkera za płód esencji cyberpunku, ale widze tutaj aspekty często w nim stosowane. jeśli ich nie załważasz- to albo daj sobie spokój, albo spróbuj użyć mózgu zamiast łapać mnie za słówka.
przystaje na tę opcje, albo moge dokończyć wątek na privie z osobami które wykazały się posiadaniem mózgu i przejawem zainteresowania tematem
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość