X-12

Poezje, pieśni, fraszki, liryka.

Moderator: Realkriss

Postprzez A.P.O.K.A.L.I.P.S.O. w 28 Paź 2007, 14:01

W tym czasie A.P.O.K.A.L.I.P.S.O. postanowlil rozbic swój namiot z tytanowo osłono , no bo gdzieś spać trzeba.Po rozbiciu namioty zabrał sie zam meblowanie: przeciognol kabel do x 12 i podlonczyl do niego plazmówke 52'( zkond ją miał??) , postawil kuwete dla Maxia , zmontował biurko z desek rozżuconych po podwórku (na jednej był napis "Stróżówka....")
Teraz wszystko wyglądało jak należy.Właczył TV trwam i juz miał zapalić jednego z wygranych L&M-ów gdzy zauważyl ze cala paczka znikneła.
-Co do chu*a??!!-krzyknoł i wybiegł z namiotu
- Jak dorwe skur***la co zakosil mi fajki to mu nogi z dupy powyrywm!!!-ztwierdziłA.P.O.K.A.L.I.P.S.O i wrocil do oglądania TV Trwam
Awatar użytkownika
A.P.O.K.A.L.I.P.S.O.
Kot

Posty: 15
Dołączenie: 27 Paź 2007, 21:02
Ostatnio był: 30 Lis 2007, 16:01
Miejscowość: Z..... no wlaśnie skąd ??
Kozaki: 0

Reklamy Google

Postprzez Nieznany w 29 Paź 2007, 22:05

Nieznany w końcu znalazł hasło do serwera - i kto by pomyślał, że hasło brzmi ****** - powiedział Nieznany po tym jak znalazł się w swoim warsztacie - no cóż czas się wziąć za jakąś robotę, zobaczymy co w gazecie piszą. Hm to ogłoszenie brzmi ciekawie:
Betonowy Sarkofag sprzedam tanio, rok produkcji 86' kontakt z Przedstawicielem handlowym Świadomości Z
Fajnie, kupię to i przerobię Infernalowi na stróżówkę, w końcu coś mu wiszę- Nieznany zrobił jak powiedział i po paru godzinach na podwórzu X12 stała nowa zajefajna stróżówka- no to z jednym się rozliczyłem, następny na liście jest szczur.... :idea: mam dobry pomysł.
Nieznany wrócił do warsztatu, gdzie zaczął majstrować przy jakimś nowym kombinezonie i wtedy nagle usłyszał w wentylacji szczura - o ty gnoju myślisz, że tam jesteś bezpieczny? To się mylisz- powiedział Nieznany po czym wskoczył do wentylacji za szczurem, ledwo się tam mieścił, ale się poruszał i czuł, że goni szczura. W pewnym momencie złapał go za nogę
-Mam cię gryzoniu
-O cą ci chądzi?
-Ty gadasz?
-Ną penie, a no częmu by nię
-Zaraz, zaraz ty nie jesteś SVN.
-O nie nie nie nie nie nię jęstem Mario hydraulik. Soviet nas wysłał do rury 4578493 i Luigi się zmieścił, a ja nie, więc błądzę po wentylacji.
-Ale ty jesteś z Włoch to skąd francuski akcent na R?
-No bo korzenie mam polskie, a tam wszyscy hydraulicy do Francji jadą, więc się pądszkoliłęm.
-Aha to w takim razie przepraszam ja już muszę lecieć.
Nieznany wyszedł z wentylacji nieco zdziwiony napotkanym gościem i wrócił do pracy nad kombinezonem.
Nieznany


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Postprzez A.P.O.K.A.L.I.P.S.O. w 29 Paź 2007, 22:51

Po obejrzeniu zapierającej dech audycji w TV Apocalipso postanowił cały teren wokół namiotu zaminować minami przeciw pancernymi,Nikt przecież bezkarnie nie będzie kradł mu fajek czy innych rzeczy nie zbędnych do życia. Po zaminowaniu Apocalipso postanowił zwiedzić teren wokół X12. Gdy tak szedł i szedł i szedł zobaczył tego samego gościa co na początku goniącego tego samego szczura . Już miał minąć i nie przeszkadzać gdy zobaczyl kontem oka ,jak szczur w biegu wyjmuje L&M-a i zapala.
-Już ja ci cudze fajki pojaram norniku ty jeden- zawołał Apocalipso i wyjmując TRS-a dołączył się do pościgu. Teraz przez środek Placu biegł zmutowany szczur z petem w mordzie , Infernal z Bg Benem i Apocalipos z TRS-em
Awatar użytkownika
A.P.O.K.A.L.I.P.S.O.
Kot

Posty: 15
Dołączenie: 27 Paź 2007, 21:02
Ostatnio był: 30 Lis 2007, 16:01
Miejscowość: Z..... no wlaśnie skąd ??
Kozaki: 0

Postprzez maciekt w 29 Paź 2007, 23:17

maciekt obudził się, w uszach ciągle gra muzyka, w ręce niezjedzona kiełbasa. Popatrzył na zegarek, minęło 24h od jego przybycia do X-12. Poszedł do gabinetu Nieznanego, ale nie znalazł tam go, tylko stosy żelastwa. Odszukał swoje klucze i nowego, pachnącego GP37. Szedł w stronę windy, mijając 91 dalmatyńczyków, hologram Quinna i duży ekran połączony z kamerą na zewnątrz budynku. Widać było tylko zmutowanego szczura z fajką w mordzie i 2 goniących go kolesi. maciekt olał to, doszedł w końcu do windy, zjechał na -415 piętro i doszedł do swojego pokoju. Otworzył, a gdy wszedł do środka pozytywnie się zaskoczył. Wszystko nowiutkie, made in Burkina Faso. Po wymianie żarówki, wyjął z plecaka 2,5kg przenośny odkurzacz. Poodkurzał, pozjadał pajęczyny, wytarł kurze i rozpakował plecak. - Zawsze marzyłem o takim pokoju - powiedział, gdy nagle usłyszał donośny huk. Spojrzał przez dziurkę od klucza, ktoś siedział na kiblu, zapomniał zamknąć drzwi. - Zatwardzenie - pomyślał. Nagle drugi huk. Przyglądał się chwilę dłużej, gdy nagle postać znikła. Tzn znikło wszystko. Została ciemność. Przejął się trochę. Wyciągnął swój karabin, wyszedł, wszystko gra. Koleś dalej sra, światło działa. Okazało się, że dziurka od klucza sama się zamknęła. Wszedł z powrotem do pokoju, gdy znowu usłyszał hałas. Podbiegł do drzwi, próbował je otworzyć, ale były zamknięte. W dziurce od klucza wyświetlał się napis "Musisz aktywować oprogramowanie firmy jakiejśtam(R)(TM)(C), aby dalej korzystać z zamka." - Ech... - wziął szpilkę i wcisnął przycisk Upgrade to pr0. Wcisnął. Obraz się zaciął, coś zgrzytnęło. System się zawiesił, drzwi stoją otworem. - No to frugo - powiedział i wyszedł z pokoju przespacerować się po korytarzu. Spotkał 3 szatanów, pijanego Kontrolera idącego za rękę z pijawą i MCaleba czyszczącego kible z bananem(uśmiechem) na twarzy. Widocznie rzucanie granatów do toalet sprawiało mu radochę. maciekt przypomniał sobie, że w jednym ze sraczy ktoś siedzi. Już miał krzyczeć, gdy MCaleb rzucił granata do kolejnego wychodka. Koleś widzący granat przed sobą tak pierdnął z wrażenia, że granat się rozpłynął, kibel sam się spłukał, nastąpiło chwilowe zagięcie czasoprzestrzeni i ogromny wybuch. I tak wyginęły dinozaury. Po kolesiu nie zostało śladu, może też się rozpłynął. MCaleb podrapał się po głowie, po czym wrzucił granat do kolejnego kibla. Uśmiech powrócił na jego twarz.
maciekt
Tropiciel

Posty: 346
Dołączenie: 30 Cze 2007, 15:46
Ostatnio był: 13 Mar 2024, 19:42
Kozaki: 1

Postprzez Infernal w 30 Paź 2007, 00:10

-Znowu ten przeklęty szczur!
Powiedział Infernal i zaczął gonić szaleńcze zwierzę. Nagle SVN się zatrzymuje i zapala fajkę.
-Co do...
Wtedy jakiś koleś zaczął gnić SVN krzycząc jakby miał zatwardzenie.
-Dobra nie wiem kto to w ogóle jest, ale w kupie siła.
Oczywiście Infernal po wybuchu mini bombki zasponsorowanej przez Nieznanego znał cały teren wokół. Nagle pik! i Infernala wywaliło 5 m w górę i wylądował miedzy jakieś druciki.
-Co to ma być? Przylazł wczoraj, a już mi tu miny będzie rozkładał.
Infernal wyjął wysłużoną śrubkę i zaczął rozbrajać miny.
-I po sprawie. W sumie to mu tyłek ocaliłem, bo jakby MC ten drucikowy burdel zobaczył to by puścił tego kolesia po tym polu bez zbroi.
Odwrócił sie i zaczął patrzeć w niebo. I szedł tak z głową uniesioną do góry (w końcu pamiętał teren) i zawalił w jakiś beton. Na czole odbił się napis stróżówka, a na twarzy odbił się uśmiech. Nie wiadomo skąd zaczął słyszeć jak jakiś chór śpiewał alleluja na widok nowiusieńkiej stróżówki.
- No Nieznany, chyba ci wybaczę ten wcześniejszy rozgardiasz...
Ratuj dżender - dzieci precz ze szkół!

Infernal
Wygnany z Zony

Posty: 508
Dołączenie: 02 Paź 2007, 17:29
Ostatnio był: 08 Sty 2015, 01:40
Kozaki: 3

Postprzez Nieznany w 30 Paź 2007, 13:13

Nieznany kończył kombinezon, który miał pogrążyć nornika- No to teraz po SVN - pomyślał z radością Nieznany i wtedy do jego warsztatu wbiegł jakiś zamaskowany kolo, złapał go za szyję i zaczął dusić.
-I co myślisz, że mnie załatwisz?-powiedział tajemniczy osobnik
-Kim jesteś?
-SVN.
-Co?
-Striełok vel Naznaczony. Zabiję cię, a potem sprzedam Sidoroviczowi.
-To nie o pana mi chodziło, tylko o Szczura vel Nornika- w tym momencie Striełok puścił Nieznanego.
-To znaczy, że ktoś oprócz mnie ma taką ksywę?
-No ten nornik.
-Kto mu ją nadał?
-Zdaje się, że Silas.
-No to po kompocie ma ten twój Silas.
-Zaraz zaraz, pan jest legendą słono zapłacę jeśli pomoże pan zlikwidować tego szczura. Tylko nie wiem, czy pan sobie poradzi
-Co to znaczy nie poradzi? Synku rozwalałem już pełno szczurów, między innymi Monolitian, Wojskowych, Bandytów, Najemników, ja dotarłem do Spełniacza Życzeń, a ty mi wmawiasz, że sobie ze szczurem nie poradzę? No to zobaczysz.
Po tych słowach Striełok wybiegł z warsztatu o począł szukać szczura, a Nieznany myślał sobie- cholera co to za narwaniec- po chwili jednak Striełok wrócił i spytał się:
-Grałeś w STALKERA?
-No grałem.
-A pamiętasz jak robiłeś eksperymenty z anomaliami?
-Pamiętam.
-Mnie to bolało- mówiąc to uderzył Nieznanego w twarz. Bił go cały czas wymieniając: to za promieniowanie, to że dopuściłeś do zwarcia w X16, to za śmierć na arenie- itd., Nieznany natomiast powtarzał ruchem jednostajnym: ał, ał, ał - Nieznany w końcu upadł i ujrzał gwiazdozbiór Strzelec, Striełok natomiast powiedział - no jeden z głowy, jeszcze jakiś tysiąc takich jak on :mad: - po czym wyszedł z warsztatu szukać następnej ofiary.
Nieznany


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

Postprzez MCaleb w 30 Paź 2007, 14:25

Zbliża się Halloween, w necie powstają dziesiątki flashy. Pomyślałem więc - czemu by do jednego nie dorobić 'backstory' z X-12?
Tak więc wziąłem filmik Hallogasm i nadałem imienia postaciom. Oto co mi wyszło:

Image Quinn
Przebrał się za króla, by wraz z resztą krucjaty udać się po piętrach X-12.

Image Rain
Jako, że lubi konie, to musiał zostać rycerzem. Lubi także robić miny (szczególnie przeciwpiechotne).

Image Soviet
Soviet jak zawsze w ten dzień przebrał się za Sovieta. Lubi radyjka.

Image maciekt
Przebrał się za drzwi. Nikt nie wie czemu.

Image Microtus
Przebrał się za Mr. Ozio i odpoczywał z dala od zgiełku świętowania.

Image MCaleb
W ten dzień postanowił odwiedzić Debilmassa. Przebrał się przeto w postarzałego heavy metalowca.

Image Debilmass
Ot kolejny dzień z jego bezwartościowego życia.

Image Sith, Image Infernal i Image Nieznany
Przebrali się za trójkę Thorów i zaczęli mordować Emo oraz wszystkich tych, którzy chcieliby ich ochronić. W tym zmutowane rekiny-pułapki.

Image Emo kids i Image zmutowane rekiny-pułapki
Tak powinno się ich traktować. ^^

Image Apokalipso
Przebrał się za He-Mana. Chciał powstrzymać rzeczone trio. Niedługo wyzdrowieje.

Image Klawisz i Image pani z avika Quinna
Oczywiście wraz z Silasem i Leigą zajęli się w tym czasie wystawianiem permbanów.

Image Ofiara
On i jego podobni w tym dniu otrzymają permbany i nigdy ich już na forum ani w X-12 nie zobaczymy.

Image SVN
Szczur vel Nornik przebrał się natomiast za swego idola.

Image Reszta X-12
Gdy skończyłem, z przykrością stwierdziłem, że nie udało mi się wszystkich wymienić. Dlatego też reszta składu objęła role rycerzy krucjaty Quinna i Raina.

I, na koniec, dwóch surferów zagrali Sipso i Piranninja.
There is nothing in this world worth believing in...
Image

MCaleb
Wygnany z Zony

Posty: 551
Dołączenie: 09 Cze 2007, 23:23
Ostatnio był: 03 Wrz 2015, 19:57
Miejscowość: Mars
Kozaki: 8

Postprzez Silas w 30 Paź 2007, 15:10

Fajne portrety MC :D No a teraz dzien dalszy z życia Silas'a.

Silas obudził sie i rozejrzał po pokoju - Ku**a, nikt tu nie posprzątał i ch*j z tym wyniose się jak coś. - Powiedział i podszedł do wykrzywionych drzwi, otworzył je za czym usłyszał skrzypienie, postapił o krok i zarył twarzą w beton - Gdyby nie pancerz do końca życia bym się nie uśmiechnał. - pomyślał i spojrzał na powód upadku, była to jakaś tabliczka z wydrapanymi słowy:
Zbrodniarza który tak urządził mój gabinet proszę o wysprzątanie, w przeciwnym razie w X-12 może dojść do morderstwa.
No ładnie wcięty byłem jak to pisałem, ja gnoja zabiję a nie się prosić będe! - powiedział z dziwnym sarkastycznym uśmiechem. Wstał, przeciągnął się, przeładował Chasera 15,5 (made by Reaper) i ruszył po schodach. Wkońcu dobył drzwi wyjściowych X-12 otworzył je i ujrzał 3 biegnących stalkerów za SVN'em - Siema koledzy! - zawołał machając im, oni odkrzykneli to samo tyle że jakoś żałośnie. Wtem ujrzał jakiegoś Stalkera z kapturem na głowie - Striełok?! - zawołał, a ów stalker odwrócił się i ujrzał go, podszedł i zapytał - Czy ty jesteś Silas? - Tak, to Ja - odpowiedział, a Striełok poszperał w plecaku i wyjął butelke "Kozaka" - Masz bo wyglądasz jak trup. - Dzięki i trzymaj się. - Powiedział Silas i uscisnął mu dłoń. Striełok odszedł i dopiero wtedy Silas ujrzał na podwórzu sarkofag - Co do... - powiedział i poszedł w jego kierunku a na tabliczce ujrzał napis "Stróżówka Infernala" - Infernal..., Infernal..., Wiem! To ten co mi pokój zdemolował! - Powiedział i ujrzał nierozpakowany, leżący pod płotem namiot - Rozbiję go tu i poczekam na zbója. - Jak powiedział tak zrobił i począł czekać, czytając książkę "X.O. nśp. MCaleba"...
Silas
Tropiciel

Posty: 213
Dołączenie: 17 Sie 2007, 19:15
Ostatnio był: 09 Gru 2023, 00:06
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: RGD-5 Grenade
Kozaki: 1

Postprzez SithLord w 30 Paź 2007, 16:43

Sith otworzył oczy i zobaczył niecodzienny widok. SVN wypalał sobie L&M'a uciekając przed dwoma stalkerami. Sith chwyciwszy Tunder'a wyskoczył przez okno i zaczął gonić gryzonia trapiącego całe x-12. W międzyczasie zmutowany nornik dopalił papierosa i natychmiast zapalił drugiego. Teraz po placu biegało 3 stalków i jeden szczur. Nagle Sith potknął się, coś go dźgnęło, a następnie szarpnęło i wyleciał w powietrze. "Ku*wa! Kto zaminował plac!" krzyknął zanim wylądował na namiocie, w którym Silas czytał książkę.
-AUUUUUUU!!! - stęknął Silas
-Sorry! Sorry! To przez SVN! - odpowiedział winowajca.
Wtem podszedł do nich zakapturzony stalker i zapytał:
-Hej a ci dlaczego gonią tego szczura? - Spytał.
-Z KSIĘŻYCA SPADŁEŚ! TO SVN. UPRZYKRZA ŻYCIE NAM WSZYSTKIM. - odpowiedzieli razem Sith i Silas!
-Aha. - Odpowiedział Naznaczony wyciągając Vintara. Wycelował, i wystrzelał cały magazynek, trafiając nie w szczura lecz w nogę Infernala.
-Ups... To ja już pójdę.
-Strzelec się znalazł. -wycedził Sith i pomógł ustawić namiot Silasowi.


Ps. Nice obrazki :P Najbardziej mi sie soviet podoba :P
Ostatnio edytowany przez SithLord, 30 Paź 2007, 16:49, edytowano w sumie 1 raz
Image

Stalker Clear Sky <- Nadzieja na lepszego stalka
Awatar użytkownika
SithLord
Stalker

Posty: 153
Dołączenie: 04 Wrz 2007, 20:50
Ostatnio był: 08 Lip 2008, 16:48
Kozaki: 0

Postprzez Infernal w 30 Paź 2007, 16:43

Po dostaniu kulka z Wintara (skąd tu Wintar do cholery?) wrócił do swojej stróżówki, aby zabandażować krwawienie, bo ten zielony obrazek przedstawiający kropelkę przed oczyma jest denerwujący. Infernal z opatrzoną nogą siedzi w swojej nowiusieńkiej stróżówce i zauważa zakapturzoną postać, która się lampi w jego stronę. Postać zaczęła iść do Infernala, a ten wyjął cichaczem swojego Walkera P9m. Puls walił mu co nie miara, bo nawet nie widział twarzy nieznajomego. Postać podchodzi spokojnie i Infernal zauważa wreszcie twarz, zdziwioną twarz.
-Co tu do cholery robi sarkofag?
Jako, że postać była bardzo blisko, Infernal rozpoznał zapach czosnkowej "rozkoszy turysty" i aż go zgięło.
-No, tego, starą stróżówkę mi rozwalili i zrobili nową.
-Z tego?!
-No, tak.
-Dobra masz, 5 kawałków. Już żaden dupek nie będzie ciągnął mnie do elektrowni, żeby mnie gruz potem przysypał, albo żeby mnie w kapsułce zamknęli.
Tajemnicza postać zaczęła się oddalać.
-Kim ty w ogóle jesteś?
-SVN!
-Co? Powtórz bo zrozumiałem SVN.
-No kur** jestem SVN.
-O, w dupę jeża, szczur się przeobraził...
Infernal wyjął spod biurka swojego gp z pociskami z uranowym płaszczem i zaczął śrutować w rzeczonego SVN.
-Haha! Gówno mi zrobisz! Tak przegrzebałem w .ltx'ach, że jestem nieśmiertelny w tej zbroi.
SVN zaczął podchodzić do Infernala. Ten ze strachem w oczach przeładował i zaczął pruć dalej. Wtedy postać zatrzymała się 1 metr od niego i złapała go za kołnierz.
-Słuchaj synku. Nie chcesz zadzierać ze Striełokiem vel Naznaczonym.
Postać zniknęła w porannej mgle.
-Chyba czas przejść na emeryturę.
Powiedział Infernal i zauważył kątem oka jak w namiocie siedzi Silas z Cheaserem w łapie.
-To jemu rozwaliłem gabinet? Przesranka...
Ratuj dżender - dzieci precz ze szkół!

Infernal
Wygnany z Zony

Posty: 508
Dołączenie: 02 Paź 2007, 17:29
Ostatnio był: 08 Sty 2015, 01:40
Kozaki: 3

Postprzez SithLord w 30 Paź 2007, 18:09

Sith powoli szedł korytarzem do swego biura gdy nagle usłyszał "Sojuz nieruszymyj riespublik swobodnych, Spłotiła nawieki Wielikaja Ruś..." "Ku*wa? Co jest? W moskwie jestem czy co?" A z głośników dalej: "Sław'sia, Otieczestwo nasze swobodnoje, Drużby narodow nadiożnyj opłot! Znamia sowietskoje, znamia narodnoje". Sith podszedł do interkomu i przekrzykując słowa hymnu ZSRR mówił: "MC? Soviet? Co do cholery? Skąd ta debilna muzyka?" Nie dostwaszy odpowiedzi, znudzony szedł dalej. "Znamia sowietskoje, znamia narodnoje! Pust'ot pobiedy k pobiedie wiediot!". Zawył głośnik i umilkł. "Nareszcie" pomyślał Sith. Wtem, przed jego nosem przebiegł. "NIE TEGO JUŻ ZA WIELE! ZROZUMIEM SZCZURY! ZROZUMIEM NIBY PSY! ALE SNORK TO JUŻ NA DZIŚ ZA DUŻO" Zawył wyciągając Tundera. Rykoszety i odłamiki latały wszędzie. Jeden, dziwnym zbiegiem okoliczności uderzył w stertę papierów na biurku MCaleb'a. Snork skakał jak szalony, robił uniki, fikołki, których niepowstydziłby się sam Neo czy SVN. Snork wskoczył do pokoju na którego środku stał namion z wielką plazmówą. Snork, osaczony przykucnął w kącie i począł piszczeć. "Mam cię dziadzie!" Wycedził Sith przymierzając się do strzału. Na szczęście, w ostatniej chwili zobaczył na smyczy
Kod: Zaznacz wszystko
Imię: Maxio
Rasa: Snork
Właściciel: A.P.O.K.A.L.I.P.S.O.

"Masz szczęście gnoju" wycedził i poszedł do biura coś zjeść i przespać się .
Image

Stalker Clear Sky <- Nadzieja na lepszego stalka
Awatar użytkownika
SithLord
Stalker

Posty: 153
Dołączenie: 04 Wrz 2007, 20:50
Ostatnio był: 08 Lip 2008, 16:48
Kozaki: 0

Postprzez Nieznany w 30 Paź 2007, 19:40

Nieznany w końcu się podniósł i z radością stwierdził, że jego kombinezon jest gotowy. Postanowił to uczcić szklaneczką kurakao, gdyż Kozak się skończył, Nieznany zagryzł to batonikiem truflowym po czym w końcu ubrał kombinezon i pomyślał- trzeba go jakoś nazwać. Już wiem Pustynna Burza.
Cechy Pustynnej Burzy były niezwykłe, połączenie idiotyzmu Nieznanego z Piaskiem, artefaktem, który Nieznany przywiózł z X17, dawały zadziwiające efekty. Pozwały one Nieznanemu kontrolować piasek, który szybko mógł stać się twardy jak beton. Ponadto piasek ten był też istotą inteligentną, bronił Nieznanego przed wszelkimi atakami niezależnie od jego woli. Nowa zbroja waży 45 kilo, jednak Nieznanemu to nie przeszkadzało, nie musi już mieć bowiem karabinu, żeby atakować, ani apteczek, bo nie zostanie zraniony. Nieznany poszedł się wszystkim pochwalić nowym wynalazkiem i wtedy odezwał się jego detektor SVN, który również był w zbroi. Nieznany dobiegł do biblioteki i tam zobaczył książkę "Wszystko o Pustynnej Burzy Nieznanego by MCaleb" - co do chu*a? Kiedy on to napisał? Nieważne wzywa mnie obowiązek, muszę dorwać szczura- Nieznany dotarł na podwórze i zobaczył SVN z A.P.O.K.A.L.I.P.S.O. na ogonie, wtedy wystrzelił piaskiem w jego kierunku, jednak szczur był za szybki, a piasek za wolny. Jedyne co udało się zrobić Nieznanemu to upiaszczyć nogi Apokalipsa. SVN tymczasem wskoczył do wejścia X12, Nieznany wystrzelił ku niemu wielką piaskową kulę i zakopał całe wejście do X12. Chciał je odblokować, ale wtedy doszło do zwarcia w kombinezonie i przestał działać -kurde, teraz nie wejdę to X12, nie mogę tego odkopać ręcznie. Zapomniałem ten piasek jest za twardy, więc będę musiał to usunąć po naprawie Pustynnej Burzy, naprawię ją zaraz jak będę w swoim warsztacie, a będę w warsztacie jak to... od....kopię?......cholera nie dobrze chyba utknęliśmy na zewnątrz. Ja, Infernal, Silas i Apokalipso. O cholera teraz mam przeje*ane
Nieznany


Ostatnio był: 01 Sty 1970, 02:00

PoprzedniaNastępna

Powróć do Radosna twórczość

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość