Moderator: Realkriss
Co prawda, inni stalkerzy myśleli nad stworzeniem dróg do Jantaru lub magazynów wojskowych, ale władze Powinności stanowczo nie podobał się pomysł przewiezienia ludzi do Magazynów, gdyż ,,mogli oni przyłączyć się do Powinności, co mogło przeszkodzić w walce z Zoną”.
Było tam dość bezpiecznie, ze względu na siedzibę główną Powinności, czyli dużą liczbę dobrze wyszkolonych osób oraz duże ilości dobrze uzbrojonych samotników.
Oczywiście trudno było zarobić pracując tylko dla handlarza, bo za wszelką cenę chciał utrzymać przy sobie swoją tanią siłę roboczą. Zarabiał krocie wynajmując ich do likwidowania mutantów, zabijania niewygodnej konkurencji, w końcu szukania artefaktów. Tania siła robocza była naprawdę tania, bo zazwyczaj mieli na sobie proste skórzane kurtki, obrzyny dwururek , i ewentualnie Makarowa. Wielu z nich straciło życie ginąc w anomaliach, od obcych kul, od kłów i pazurów mutantów, poprzez likwidację osobników którzy najwięcej wiedzieli.
Czym był zatem Barobus? Dla wielu stalkerów przepustką do wolności, dla innych zwykłym środkiem transportu, a dla jeszcze innych śmiercią.
Po chwili ruszył w kierunku siedziby Powinności, albowiem przed nią stała tablica ogłoszeń i zleceń, na której zawsze można było znaleźć jakąś ciekawą robotę lub ogłoszenie kupna lub sprzedaży (…)
Poprawił swój kombinezon, z którego był dumny.
Grupa narwańców potrzebuje kilku weteranów aby zaprowadzili ich na Skandowsk.
Wszedł na dach po drabince, następnie po schodach awaryjnych na dół, a na końcu do pokoju z napisem nad drzwiami ,,Do szefa”.
W pokoju już czekali Zulus, (…) Maks oraz zleceniodawcy, co dało się wywnioskować po kombinezonach ochronnych SSP-99M
zrobił żółwika z Maksem
nie przywitałem cię z resztą
Jak ostatnio wpadł do niego Woronim bo jakiś komponentów do kombinezonów mu nie dostarczył Nowikow ( bo wyprowadził się od prof. Hermana i Oziorskiego gdyż ostatnio zaczęli wnosić mu do naprawy resztki kombinezonów SSP-99, to nie wytrzymał, choć po tygodniu roboty u Sacharowa zaczął żałować decyzji), a Sacharow witał ciągle Woronima ,,Witaj stalkerze” dopóki ten nie odbezpieczył VLA i nie zaczął go wyklinać, bluzgać jak syn budowlańca i szewca oraz groził że idzie do UAZ-a po RPG-7.
Przeczytał wiadomość i po chwili odrzekł
Więc z Sacharowem wytrzymasz góra 10h, rekord zaś wynosi 3 dni. Rekordzistą był zombie, którego bandyci związali, wrzucili Sacharowowi do wentylacji i zakneblowali. To miał być niewinny żart. Biedaczek, po trzech dniach łeb mu tak spuchł, że aż wybuchł od nadmiaru informacji.
-Kolejno, odlicz!- krzyknął Spust.
-Jeden!
-Dwa!
-Trzy!
-Cztery!
Gizbarus napisał(a):Cudzysłowie - noż do jasnej ciasnej! Tak trudno napisać normalny cudzysłów, wyglądający TAK?: " Czy naprawdę trzeba tworzyć go z PRZECINKÓW? Może to i modne, nie wiem - ale na pewno głupie. Proszę cię, zmień to, albo chociaż unikaj na przyszłość...
Powróć do O-powieści w odcinkach
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości