Kataryniarz

Powyżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Re: Kataryniarz

Postprzez Soviet w 06 Maj 2013, 22:43

Dżizas krajst, nie cytujcie ostatnich postów.
r u avin a giggle m8? LA nie będzie.
Image
Awatar użytkownika
Soviet
Very Important Stalker

Posty: 2736
Dołączenie: 07 Maj 2005, 13:41
Ostatnio był: 19 Cze 2024, 22:59
Miejscowość: Wow
Kozaki: 787

Reklamy Google

Re: Kataryniarz

Postprzez echelon w 06 Maj 2013, 22:44

Zona otwiera ramiona na powitanie.

Dokładnie to samo zdanie znajduje się w książce Meesha. Nie twierdzę, że tutaj zostało celowo powielone, ale fakt, że jest identyczne.
Co do tego straszliwego karania to raczej marne szanse na podstawie jednego zdania.
Grzechu, pisz dalej, ale właśnie takie nieco dłuższe fragmenty, ale nie spiesz się jeśli skończy się natchnienie, na pośpiechu niejeden już się wypieprzył ze swoim opowiadaniem.
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice

Za ten post echelon otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Grzechu300.
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 30 Kwi 2021, 12:38
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

Re: Kataryniarz

Postprzez Kudkudak w 06 Maj 2013, 22:46

@Meesh Ty tylko o sobie :caleb:

Całość przypomina mi artykuły w gazetach, które są tam umieszczane w kawałkach - i podoba mnie się to! Ciekawa odmienność i z sensem, przynajmniej jak na razie czyta się dobrze, a ostatni fragment jest zauważalnie dłuższy. Kilka słów się powtarza w zdaniach, ale mi to nie przeszkadza w czytaniu. Jestem ciekaw jak długo będziesz to pisał...i w ogóle czy to ma fabułę :D Bo jak narazie to wg.mnie taki dziennik stalkera :)

EDIT: a :soviet: jednak czyta literaturę forumową :ati:
Image
Image Image Image Image Image
Awatar użytkownika
Kudkudak
Legenda

Posty: 1462
Dołączenie: 02 Lis 2011, 18:55
Ostatnio był: 02 Maj 2020, 00:25
Miejscowość: atomizer
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: RPG-7u
Kozaki: 656

Re: Kataryniarz

Postprzez echelon w 06 Maj 2013, 22:49

Taaak, w moich oczach też nieco urósł :D
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 30 Kwi 2021, 12:38
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

Re: Kataryniarz

Postprzez Grzechu300 w 06 Maj 2013, 22:54

Okej, już zmieniam ;)
Wpisałem je nieświadomie, a "Świt" skończyłem wczoraj... Nie chcę się tłumaczyć ale zapewne efektem nocnego czytania takie zdanie się wkradło.Nie pamiętam, w jakim było momencie w "Świcie".
Usilnie błagam o wybaczenie, błąd poczyniony tylko ze względu na "podjaranie" się klimatem. . :E
Ostatnio edytowany przez Grzechu300, 29 Kwi 2015, 13:50, edytowano w sumie 1 raz
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Kataryniarz

Postprzez Tormentor w 06 Maj 2013, 22:58

Fajnie się czyta. W porównaniu z pierwszym fragmentem jaki umieściłeś jest znaczna różnica.
Fabuła poszła naprzód i narracja pierwszoosobowa ma swoje plusy.
Tylko te słowo "mutki" kuje w oczy, ale jak wolisz.
Image
Awatar użytkownika
Tormentor
C O N T R I B U T O R

Posty: 1029
Dołączenie: 15 Lis 2010, 21:42
Ostatnio była: 18 Lis 2023, 20:59
Miejscowość: Yantar
Ulubiona broń: --
Kozaki: 289

Re: Kataryniarz

Postprzez Grzechu300 w 06 Maj 2013, 23:00

Tormentor napisał(a):Fajnie się czyta. W porównaniu z pierwszym fragmentem jaki umieściłeś jest znaczna różnica.
Fabuła poszła naprzód i narracja pierwszoosobowa ma swoje plusy.
Tylko te słowo "mutki" kuje w oczy, ale jak wolisz.


Przypomina mi Fallouta 2, gdzie na supermutantów zawsze wołałem per "mutki", dlatego go używam. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Kataryniarz

Postprzez Meesh w 07 Maj 2013, 06:11

Opowiadanko szykuje się zacne, dlatego od razu przestrzegam przed chodzeniem na łatwiznę i inspirowaniem się tym, co się właśnie czytało. Wiem, że nie jest łatwo, ale w tym właśnie cały wic tkwi - pisz po swojemu, a nie tak, żeby było podobne do czegokolwiek innego ;)
"Patrząc po forum, to głównym objawem meeshophobii jest ból dupy." - T.
"Przybędzie autor wielki na forum wasze i ferment siać będzie wśród userów płochych, prowadząc do upadku domeny Kowuniowej" Whl 6:15 - S.
Awatar użytkownika
Meesh
Tropiciel

Posty: 390
Dołączenie: 02 Sty 2013, 19:38
Ostatnio był: 15 Maj 2018, 23:39
Miejscowość: Sochaczew
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: 91

Re: Kataryniarz

Postprzez Grzechu300 w 07 Maj 2013, 08:26

Postaram się ;)
Po prostu wciąż "Świt" tkwi mi gdzieś w głowie. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Kataryniarz

Postprzez Grzechu300 w 07 Maj 2013, 17:50

Okej, coś jeszcze dziś wymodziłem. ;)



-No to jestem. – mruczę do siebie.

Taa. Kryjówka stalkerów. Ktoś nazwał jedną z wielu takich przystani „barem” i tak już pozostało.
Ta też nosi tą dumną nazwę . Dobre miejsce, w końcu gdzieś trzeba uzupełnić sprzęt, opchnąć artefakt czy nabzdryngolić się po udanym spacerze . Co kto lubi, żyć nie umierać.
Przechodzę przez drzwi bez problemu, gość stojący koło wejścia nie zaszczyca mnie nawet spojrzeniem. Z ramienia zwisa mu zwykła „motyka” ale za to z podczepianym granatnikiem. No, no, ładnie się tu bawicie.
Idę dalej. „Bar” mieści się w opustoszałym magazynie kontenerów- z jednej strony zasłonięty przewróconym autobusem, z pozostałych resztkami ścian. Budynek nie wygląda na solidny, ale skoro nic ich nie zjadło do tej pory…- myślę.

Podchodzę wolno do kolesia za ladą. Uśmiecham się krzywo, przypomina mi to fragment jakiegoś amerykańskiego westernu. Mhm, tylko że zamiast rewolweru mamy ruską strzelbę a zamiast Indian pijawki i inne cholerstwo.
Bez słowa kładę pojemniczek z artefaktem, giwerę i amunicję przed barmanem.
Dziwnie wygląda, jakby nie zauważył że dookoła mamy szalejący żywioł zniszczenia zwany Strefą.
Starannie uczesane włosy, flanelowa koszula i skupione spojrzenie.

Jak jakiś norweski drwal, kurna.
Zagląda z ciekawością do pojemniczka, kiwa głową, odlicza mi kasę za artefakt i strzelbę.

-Zamówienie moje masz? Kataryniarz jestem.-mówię.

Kiwa głową, prowadzi mnie na zaplecze, pokazuje turystyczną torbę. Zarzucam ją sobie na plecy, zwracam się do barmana.

-Broń na sprzedaż macie?- pytam.

Znów bez słowa wskazuje na ścianę i skrzynki. Zaczynam grzebać pośród różnego sprzętu, oglądam uważnie giwery. Biorę w miarę nową „motykę” i zawieszam sobie na ramieniu.

-Dolicz jeszcze 2 magazynki i pokój na jedną noc.

Wręczam mu kasę, zamykam się na klucz we wskazanej mi celi. Pieniędzy nie zostało nawet na tyle, żeby browara kupić. W rogu ciasnego pomieszczenia wiszą pajęczyny, ściany pokrywa łuszcząca się zgniłozielona farba, a całe wyposażenie to polowe łóżko i wiadro w kącie.
Normalnie pierwsza klasa, kurna twoja mać, krzywię się z niezadowolenia.
Rozsuwam podróżną torbę, wyciągam wzmocnione spodnie, kurtkę, kamizelkę kuloodporną, jakieś paski mocujące i zwykłą cywilną maskę MC-1. Niby wyłączona z produkcji, ale z nowymi filtrami powinna dać radę.
Kombinezon.
Dobra rzecz, ale musiałem sporo się napracować aby sobie taki zamówić. Zwykła samoróbka, na nic lepszego mnie nie stać. Jeszcze jakby był w jakimś kamuflażu czy co… a tu taki zielonkawy kolor.
Na szczęście chociaż ciemny. No nic, nie będę wybrzydzał. Teraz przydałoby się zrobić jakiś wypad, bo pieniędzy mam tyle co nic. Jutro się przejdę, poszukam jakiśl anomalii – może się trafi na artefakt czy dwa.
Dobra, idę do głównej sali wrzucić coś na ząb, zawsze to lepiej jeść w towarzystwie niż samemu.
Otwieram próchniejące drzwi, a za nimi ukazuje mi się niedogolona postać barmana.
-Zapomniałem o tym, razem z paczką do Ciebie przyszła ta wiadomość. – wskazuje na zwitek papieru w swojej ręce.
Odbieram kopertę, zamykam drzwi.
W środku złożona kartka papieru.
List.
Wiem gdzie można szukać słońca.
Resztę wiadomości zostawiam w wiadomym miejscu.
Rybak.

- głoszą koślawe litery.
Słońce…Czyli Helios. Skurczybyk wie, skąd się one biorą!
Helios to rodzaj okrągłego artefaktu, niestety nikt nie wie jaka anomalia je tworzy. Przynajmniej nikt z żywych.
Razem z Rybakiem szukaliśmy Heliosów w wielu miejscach, a to dlatego, że jajogłowi płacą za nie olbrzymie kwoty.
Takich artefaktów znaleziono tylko 4, i wszystkie trafiły do wojskowych.
Jednak teraz, gdybym jakimś cudem zdobył jeden, w życiu bym go nie sprzedał – a to dlatego, że Helios pozwala widzieć w całkowitej ciemności tak dobrze, jak w dzień.
No cóż, trzeba to sprawdzić. W końcu Rybak nie wysłałby wiadomości, gdyby nie był pewny swoich informacji. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Jutro muszę wybrać się do naszego schowka.
Wyjmuję odrapane zippo i podpalam list. Cholera wie, kto mógłby go znaleźć.
No nic, idę coś wszamać. W brzuchu burczy tak, jakby toczyła się tam trzecia wojna światowa.
Wychodzę z pokoiku i siadam w rogu sali. W powietrzu unoszą się kłęby dymu papierosowego i zapach taniej gorzały. Swojsko.
Wyjmuję konserwy, pół czerstwego chleba i wodę. Żadne delikatesy, ale żołądek napcham.
Niestety nie stać mnie na zamówienie jakiegoś jedzenia tu, w barze.
Ze skrzypnięciem otwierają się drzwi wejściowe.
Stalker, który przez nie przechodzi ma chyba ze dwa metry. Jego kombinezon bardziej przypomina zbroję, niż cokolwiek innego. Na ramieniu widnieje naszywka samotników.
Podchodzi do baru i ciężko siada na podstawionym mu krześle.

-Co to za gościu? - zagaduję jakiegoś kota.
-Ten? A, to jest Kardynał.
-Kardynał?
-No tak, poza Strefą chyba był zakonnikiem czy coś takiego. A teraz jest… no tym kim jest.

Kiwam głową w zamyśleniu. Zakonnik, tak? Krucjatę sobie do Zony urządził bydlak, tylko co on tu będzie nawracał? Snorki?
Wsłuchuję się w gardłowy głos Toma Waitsa, wydobywający się ze starych głośniczków radia.
Patrzę z uznaniem na barmana. Ma gust, cholera jasna. Cicha woda brzegi rwie.
Pora spać, jutro wcześnie wstajemy, myślę. Wracam do mojego „apartamentu”, przykładam głowę do poduszki.
Śpię.
Budzi mnie szuranie ciężkich buciorów na korytarzu. Otwieram sklejone oczy, patrzę na wskazówki,- dopiero czwarta.
Można by jeszcze poleniuchować… ale nie, wstaję na nogi – lepiej wyjść wcześniej, nikt nie zauważy gdzie się będę kierował, a na tym mi głównie zależy.
Wkładam nowy kombinezon. Pasuje jak ulał, tylko kamizelka coś przyciasna- no nic zluzuję paski, będzie dobrze, klaty mi nie przestrzelą - przynajmniej taką mam nadzieję.
Wieszam kałacha na ramieniu, przełączam na blokadę – lepiej żeby mi nie wystrzelił w stopę. Pistolet pakuję w kaburę – coś luźno chodzi, żeby tylko nie wypadł.
Zakładam plecak na ramiona, podskakuję kilka razy – dobrze, nic nie lata, nic nie dzwoni. Wygodnie.
Maska do torby i jedziemy.
Salutuję barmanowi, wychodzę. Schylam się zawiązać sznurówkę. Po niebie poruszają się ciemne obłoki, wieje. Dobrze, nie będzie mi gorąco w całym tym dziadostwie na sobie.
Rozglądam się, widzę „motykę” z granatnikiem opartą o mur. Gość pilnujący wejścia pewnie poszedł się odlać – bardzo nierozważnie…
Korci mnie żeby skubnąć mu ten granatnik, ale odpędzam złe myśli – stalkerzy to nie bandyci czy inne ścierwo, żeby się nawzajem okradać. No nic, ruszam.
Zobaczymy, co dziś przygotowała dla mnie Strefa.
Ostatnio edytowany przez Grzechu300 07 Maj 2013, 18:24, edytowano w sumie 3 razy
Вознаграждён будет только один.

Za ten post Grzechu300 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Voldi.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Kataryniarz

Postprzez Voldi w 07 Maj 2013, 18:08

Jak od dawna nic na forum nie czytałem, tak zmogłem się do tego, patrząc na komentarze. I dobrze zrobiłem.

Tak jak mówili przedmówcy, błędów jest sporo, ale tekst jest spójny, logiczny, z fajną fabułą i akcją. Voldi approved.

Radziłbym Ci jedynie, żebyś trochę poprawił formatowanie, przyjrzyj się na opowiadania wymienionych przez Gizbarusa, albo spójrz na pierwszą lepszą książkę (aby nie z wierszami, ani dramatami! :E ), jak to wszystko wygląda w środku. Tak jak pisał Canthir - czytelny tekst to lepszy tekst.
Image

Za ten post Voldi otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Grzechu300.
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 30 Maj 2024, 11:26
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Re: Kataryniarz

Postprzez Grzechu300 w 07 Maj 2013, 18:18

Voldi napisał(a):Voldi approved.


No, jestem z siebie dumny. :E
A na poważnie- dzięki wielkie, postaram się ogarnąć to formatowanie, coś wykombinuję. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

PoprzedniaNastępna

Powróć do Teksty zamknięte długie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości