Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Powyżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez LordHagen w 22 Kwi 2013, 14:01

Hagen przysiadł się do ogniska i zaczął opowiadać stalkerom historię. Była to historia o dwóch kolegach - Zdence "zegarze", młodym stalkerze, który umarł jako kot, i jego koledze - Majronie. Majron był stalkerem doświadczonym. Zabił niejednego nibypsa, parę pijawek, a niektórzy mówili, ze zabił i kontrolera... ale tego, niestety, nigdy się już nie dowiemy.
Był już wieczór. Słońce na Zatonie powoli zachodziło, tworząc piękną scenerię - Skadowsk, małe jeziorka, szuwary, a to wszystko skąpane w złocistych promieniach słońca. Ze Skadowska, w stronę spalonego gospodarstwa właśnie zmierzało 2-óch stalkerów
Jak mogłem się zgodzić na takie marnotrawienie czasu...? -pytał sam siebie Zegar. Z tąd jego ksywka - mimo, iż był kotem cenił ponad wszystko swój czas.
Siedź tam cicho i idź za mną! -odpowiedział Majron swemu koledze.
Mów ze zrozumieniem! Mówiąc "siedź" i "idź" zaprzeczasz sam sobie! Wiesz dobrze, jak jestem przeczulony na poprawną wymowę- krzyknął oburzony Zegar.
Ok, ok! Uspokój się już! Chodźmy dalej- Majron był poirytowany przeczuleniem Zdenki.
Powiedz mi jeszcze raz - co po kolei mamy tu robić? po coś nas chyba tu przywiodłeś? ja się w tym trochę nie łapię...-Przyznał Zegar.
Nooo... jeden punkt planu już zrealizowaliśmy - zdobyliśmy kasę na Skadowsku - Majron uśmiechnął się na myśl o ograniu jakiegoś frajera na niezłą sumkę- Teraz szukamy jakiejś bazy, gdzie się rozbijemy i dziś już tam przenocujemy. Nie, nie możemy po prostu pójść na Skadowsk! - uprzedził pytanie swojego kolegi - Spanie na tym samym statku z facetem, którego ograliśmy na 10 tys. rubli, grawi i skrętaka w karty nie jest zbyt bezpieczne... a zwłaszcza jak ma 2 kolegów... wyglądali na silnych...
Czy ja coś mówię o Skadowsku...? - spytał nieśmiało Zdenka- Może do spalonego gospodarstwa.
Niezły pomysł, gdyby nie to, że jest tam pełno anomalii, domy prawie się walą, i jest to na widoku, wiec zginiemy albo od spalenia, albo pod domkiem, albo rozszarpie nas jakiś mutant, albo zabije te, co nie umie grać w karty.... - Majron się uśmiechnął- pasowałyby na indiańskie imię... -podniósł rękę i powiedział poważnym tonem - Hawk! (hołk - [przyp. Hagen]) Jam jest legendarny Ten, Co Nie Umie grać W Karty! Czy to wyście są Ogrywający na Duże sumy? - opuścił rękę i zaczął się śmiać. Zdenka również nie wytrzymał. Miał nadzieję, ze przez śmiech Majron zapomni o głupim pomyśle na nocleg.
Uwaga!- przerwał śmiech Majron. Zdenka padł na ziemię i wyjął z kabury przy udzie swoja Forę - W tej jaskini coś się ruszyło - stwierdził doświadczony stalker i powoli zdjął z ramienia Abakana, po czym go przeładował.
Jak sądzisz? co to było?- Spytał przestraszony Zdenka- na pewno mnie nie wrabiasz?
Co ty? Wiesz, ze według mnie takie sprawy to nie żarty... pójdę tam pierwszy, a ty za mną... i na litość boską wyjmij obrzyna, zamiast latać z tym pistolecikiem...
Dobra... przepraszam... - powiedział Zdenka wyjmując małą dubeltówkę.
Stalkerzy powoli ruszyli do jaskini, w której zauważyli ruch. Niemal w tej samej chwili wpadli na zapalenie czołowek - w jaskini było czarno... i wilgotno. Tunel, którym szli stalkerzy ciągle lekko skręcał. Świadomość, że nie wiedzieli, co czai sie za rogiem, aksamitna czerń, z dwoma jasnymi plamkami rzucanymi na ściany przez latarki, lekki odór stęchlizny i cichy pisk z końca korytarza napawał Zegara strachem. Majron nie był aż tak przerażony... ręce trochę mu drżały z nerwów i strachu. Przycisnął Abakana mocniej do ramienia.
-To może być wszystko... Rodent, ślepy pies, -myślał głośno, a jednak cicho przerażony Zdenka. - nibypies, pijawka a nawet kontro...
-Zamknij pysk... -Syknął Majron.
Po krótkiej wędrówce dotarli do końca jaskini. całość przypominała niewielki pokój, do którego prowadził tunel/ korytarz. Majron rozejrzał się , zatrzymał wzrok w kąciku jaskini i zaśmiał się.
-Masz swojego... kontrolera... - śmiał się Majron
-To nie jest śmieszne... - Powiedział zdenka patrząc na rannego, przerażonego ślepego psa.- Poczekaj... Jest ranny i boi się... nic nam nie zrobi... opatrzymy go i przygarniemy - rozmarzył się młody stalker.- będzie nam służył wykrywał wro...
-Nie, nie będzie...
-Dlaczego nie?
-No bo on... -Majron wyciągnął jedyną pamiątkę zza Zony Rewolwer nagant, odciągnął kurek i wycelował w psa - nie żyje! - wystrzelił.
-Och... - Zegar wiedział, ze nie ma sensu się kłócić. Zdobędzie z tego co najwyżej " pouczające pacnięcie w tył głowy
-Dobra, rozłóżmy się tu... - powiedział Majron i zaczął się wypakowywać. Kubek, czajnik, 2 kozaki, trochę czerstwego chleba, napój energetyzujący i parę konserw. Z głębi plecaka wyciągnął nawet drobne gałązki, papier i zapałki.
-Zdeneczkaaa.... pójdź po drewno... ja Cię wypakuję...
-No nie wiem... Jak dasz mi Abakana...
-dobra, ale wraca bez ryski1 -powiedział groźnie Majron.
- Sie wie... tylko dla pewności siebie go biorę...
Zdenka odszedł, a jego kompan zaczął go rozpakowywać.
Tak...- powiedział do siebie rozglądając się po jaskini - to będzie dobra baza...
Majron rozłożył karimaty i poukładał na osobne kupki leki, jedzenie i inne rzeczy. W tym czasie Zdenka wrócił.
-Maaam! -krzyknął od wejścia Zegar. upuścił drewno i rzucił pożyczona broń koledze. -masz, ani ryski nie ma.
-Dobra stary, rozpalę coś, zjemy kolację i idziemy spać...
-jasne...
Po szybkiej kolacji popitej kozakiem stalkerzy poszli spać zadowoleni z nowej bazy...


Dobra, krótki prolog zrobiony, znacie w miarę mój styl pisania, pisać, czy mam kontynuować ;)
Prosze również o pisanie, jakie błędy kłója po oczach - postaram się poprawić ;)
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
O dalekiej Ukrainie,
Wy**bało elektrownię,
Czarnobyl nie żyje!

Za ten post LordHagen otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Realkriss, Gwizdek, Merhius, Kudkudak,
Negative stalek.
LordHagen
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 17 Mar 2013, 11:05
Ostatnio był: 28 Maj 2014, 21:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 5

Reklamy Google

Re: Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez Realkriss w 22 Kwi 2013, 14:33

Cóż za wspaniała gejowska historia prosto z Zony!
Brawo dla odważnego, który nie boi się pisać o tym, że w Zonie śmiałkowie nie boją się... kochać mężczyzn.
Zdeneczka tak wspaniale okazuje oddanie Majronowi, od razu widać, kto w tym związku jest mężczyzną.

To tyle o fabule, bo jeśli chodzi o formę, to za bardzo nie ma o czym, bo ten tekst nie ma formy.
Zaprzecza zasadom ortografii, interpunkcji, składni i cierpi na brak polskich znaków.
óje wszystko, więc proponuję znaleźć inne hobby.

Za ten post Realkriss otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Merhius, Gwizdek.
Awatar użytkownika
Realkriss
Moderator

Posty: 1664
Dołączenie: 08 Lut 2011, 14:58
Ostatnio była: 21 Gru 2023, 22:34
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 881

Re: Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez Cromm Cruac w 22 Kwi 2013, 14:54

Zegar jest przeczulony na punkcie poprawnej wymowy ale niestety autor nie jest na punkcie poprawnej pisowni.
'Z tąd'??? 'kłója'??? No proszę cię bardzo...
Image

"Twoja opowieść mnie znudziła albowiem nie była o mnie" - Król Julian
Awatar użytkownika
Cromm Cruac
Modder

Posty: 2542
Dołączenie: 22 Sty 2010, 19:01
Ostatnio był: 01 Cze 2024, 23:08
Miejscowość: Londyn / Bielsko-Biała
Kozaki: 1077

Re: Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez Soviet w 22 Kwi 2013, 15:34

myślał głośno, a jednak cicho :tm:
r u avin a giggle m8? LA nie będzie.
Image
Awatar użytkownika
Soviet
Very Important Stalker

Posty: 2736
Dołączenie: 07 Maj 2005, 13:41
Ostatnio był: 19 Cze 2024, 22:59
Miejscowość: Wow
Kozaki: 787

Re: Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez echelon w 22 Kwi 2013, 16:18

znacie w miarę mój styl pisania, pisać, czy mam kontynuować

W miarę znamy i moim zdaniem możesz kontynuować, ale z jednym zastrzeżeniem: nie publikuj tego na forum. Ciesz się swoim dziełem w domowym zaciszu albo je pokaż kolegom, bo my już wiemy co potrafisz i bardzo ci dziękujemy za to nowe doświadczenie.
Dlatego - mimo druty, wieże i strażnice
Tam chcemy dotrzeć, gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Nim podmuch jakiś strzepnie chwiejne potylice
Awatar użytkownika
echelon
Tropiciel

Posty: 305
Dołączenie: 28 Mar 2010, 21:28
Ostatnio był: 30 Kwi 2021, 12:38
Miejscowość: Stalowa Wola
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 41

Re: Majron i Zdenka "Zegar" By LordHagen

Postprzez LordHagen w 22 Kwi 2013, 16:44

ok, do zamknięcia. pisanie nie jest dla mnie - i mam dość jechania ^^
dziekuję za wszelka krytykę i za szczerość w ocenianiu ;)
Chodź, opowiem Ci bajeczkę,
O dalekiej Ukrainie,
Wy**bało elektrownię,
Czarnobyl nie żyje!

Za ten post LordHagen otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunderwaffe.
LordHagen
Stalker

Posty: 70
Dołączenie: 17 Mar 2013, 11:05
Ostatnio był: 28 Maj 2014, 21:47
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 5


Powróć do Teksty zamknięte długie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości