Dorian nie rozluźniaj mnie... Właśnie chodzi o to, że F3 to durny FPS, to shooter. A nie gra rpg jaką jest pierwszy i drugi fallout. Wolałbym mniej strzelania a więcej rozkminki. Do tego świat F1 i F2 (zwłaszcza F2) jest większy kolego. Opcji fabularnych jest 10 razy więcej. A sposobów rozegrania akcji tyle ile sobie wymarzysz.
Nie dorosłeś do poprzednich falloutów po prostu. Zobacz sobie w necie bo mi się nawet szukać nie chce ile stron tekstu masz w F3 a ile w F1 lub F2. Do tego przejdź F3 bez oddania strzału, życzę powodzenia (F1 sam przeszedłem w ten sposób) dało się. Trójka została uproszczona w wielu miejscach jak choćby rozwój postaci statystyki itp.
Do tego nie da się zabić w F3 kluczowych postaci (respownują się - LOL) a w niektórych momentach nie możesz używać broni.
Dramat kolego dramat. Skradanie się jest zje*ane na maksa, strzelanie też. Nie ma możliwości celowania np: w oko, krocze. Można sobie śmigać ze złamaną nogą na luzaku. To kiła i tyle. Gra zrobiona dla konsolowców. Uprościli co się dało.
A jak do tego mózgi latają, to powiem Ci tyle, że denerwuje mnie jedno: powinny latać po 1-nym, min. 2-ch headshotach, nie po paru..
W jedynce/dwójce mając odpowiednia broń, spora wartośc LUCK i umiejętność strzelania na wysokim poziomie i wystarcza jeden strzał w oko nawet kolesiom w Power Armorach. Tego w F3 nie uświadczysz.
Dla mnie F3 to krok w tył. co nie znaczy, że nie przeszedłem gry i, że np: eksplorowanie nie jest fajne. Niestety tekstury i lokacje w wielu miejscach są wałkowane na okrągło. co w pewnym momencie od gry odrzuca.
I tak F3 przeszedłem raz, odpaliłem 2-gi po to by wywalić w powietrze megaton-city. I 3-ci dla modów i tyle się nagrałem F1- za to przeszedłem koło 10 razy co najmarniej, F2 - nie mam pojęcia ale na pewno powyżej 20. i za żadnym razem się nie nudziłem. Dla mnie to nieporównywalnie gorsza gra.
DObra a tera napiszcie cholera coś o tym Vegas...