ja może bardziej ogólnie, bo konkrety to już były
kilka praw yarpena
1. Planuj. Mam tu na myśli ekwipunek jak i zapisy gry.
- ekwipunek - pomyśl chwilę jak za kazdym razem zabierasz się do misji. Czy biegniesz na rambo czy skraedasz się jak sam fischer, a może łupisz wroga z 300m jak zajcev? W pierwszym przypadku przydaja sie karabiny szturmowe, z podkręceniem szybkostrzelności i mocy obalającej. W drugim bardziej precyzyjne ale wyciszone pukawki. W trzecim przypadku snajperki. Ale ale. To nie znaczy że masz się obwiesić 5 egzemplażami tego samego żelaza, nie. To znaczy, ze na główna bron wybierz cos co pasuje do twego stylu gry, ale ZAWSZE musisz mieć bron zapasową, lub do walki na krótki dystans. Np: świetna bronią zapasową jest Chaser, lub SPSA. olej obrzyny lub strzelby, dobre dla kotów na bagnach. Z tych 2 polecam Chasera, walory podobne, a lzejszy
Nie polecam biegania z zapasowym kałachem, lub czymś podobnym. Jak zaczniesz się zbierac na 3 wojnę swiatowa i dobierać dobytek na każda okazję nie ruszysz z miejsca bo będziesz ważył 130 kg. Pamiętaj, bron główna, broń do walki w zwarciu i pistolet. Wystarczy. Nie swiruuj tez z ammo. 200 pestek do głównej broni, 150do wspomagajacej, 100 do klamki jest az nadto. Braki uzupełnisz na trupach, chyba że za głównego gnata masz Wintara lub SVU - tu nie kazdy frajer ma w kieszenie pestki 7 albo 9 mm. Jednak, skoro jesteś snajperem to wiesz: 1 shot, 1 dead. Drożej tylko cię wychodzi uzupelnianie ammo. coś za coś. Apteczki, jak masz wiecej niż 5 jestes chomikiem, jak masz 10 to jesteś chodzącym lekarzem 1 kontaktu. Max 5 aptek + 10/15 plastrów. Jeżeli chodzi o pana Gigera to lepiej mieć leki inz wódę - waga! Do tego przydatny artefakt, i finito. Z artefaktów to skup się na tych, co: obnizają promieniowanie, dodają zdrówka, pomagają biegac dłużej lub zwiększają twój udźwig. Resztę albo sprzedaj a jak jesteś kolekcjonerem, to znajdź sobie schowek. W ten sposób na wycieczki do zony wychodzisz z 20 kg luzu w plecaku na fanty. Z fantami wiesz, zbierasz w 1 mcu i potem kursujesz do punktu skupu.
- sejwy - polecam uporzadkowac sposoby zapisywania. Qsejw to sejw tymczasowy. Tak go traktuj. Zapisuj grę zawsze zaraz po wejściu na nową mapę. ja robię taki zapis np: stalker_1_nazwa mapy, stalker_2_nazwa mapy itd. Cyferki pozwalają zachowac chronologię, a nazwy map orientacje w terenie. Poza tym, zapisuj grę w momentach, gdy gra daje ci wybór następnych ruchów. Np czy chcesz dołączyć do danej frakcji? to przed decyzją ja robię sejwa np: np stalker_5_powinnosc_dolacz . Kod chyba jasny, nie? Całą reszte załatwiam qsejw. Nawet jak coś pójdzie nie tak, to powtarzam tylko ostatnią mapę a nie całą grę. A po finale mogę szybko sprawdzić jak to jest być bandytą, albo Stalkerem, itp.
2. Strzelaj. tylko snajperki są naprawdę celne na długie dystanse. A w Stalkerze, każdy dystans zblizony lub wiekszy niż 100m jest duży. Nie ważne, że opis mówi o skutecznym ostrzale do 300m. W grze nie ma szans na takie strzelanie (no, może sa malutkie). Jeżeli masz podkęcony karabin szturmowy do max celności z lunetą, to zobacz jak potrafi on znienacka bić na boki lub góra dół od celu, w który mierzysz. Dla takiego guna 50 m to już wyzwanie. Oczywiscie mozna trafiać, ale zapomnij ze będziesz z Obokanem albo Trs bawił się w Zajcewa i zdejmował jednostrzałowe headshoty ze 100m. Zanim się obrazisz na dany sprzęt, popatrz na tor lotu pocisku. Zobacz jak kula opada, i o ile trzeba unieśc lufę by się wstrzelić. Zapamietuj dystans przy jakim trafiłes i pozycje celownika. Przy szturmówkach musisz nie zwracać uwagi na strzały, w których nagle pestka poszła 2m w lewo lub w górę. To nie snajperki. Dlatego w tym przypadku lepiej póścic krótką serię, Rój pestek jest bardziej stabilny niz pojedyncza. Doceń też klamki. Taki zwykły makarow może sie okazać całkiem niezła bronią, jak tylko go podtunningujesz. Pestki są wszędzie a strzał w czache nawet z Makarowa jest dosyć groźny
Head shot z makarowa to chyba najtanszy head shot. Tylko kosa jest tańsza, ale musisz być winetou zeby sie podkraśc pod kogokolwiek
3. Ruszaj się. Jak już wykryją twoją obecność, nie czekaj w jednym miejscu. Szybko podrzuca ci granata, albo dostaniesz niemozliwie celną serię z jakiegoś szmelcu w rękach bandyty czy kogo tam. Flankuj, uciekaj i wracaj, nadgryzaj koleesi po kawałku. Jezeli misja przewiduje wsparcie, nie wybiegaj przed nie. Niech sobie chłopaki postrzelają. jak padna, to się dozbroisz, jak utłuką to bedzie łatwiej dla ciebie. Wszystko z umiarem
kasa, i ulepszenie - to już wiesz bo było o tym setki razy.
I tyle porad. ostatnia to, udawaj ze nie widzisz bugów. Kiedy wojskowy zawiesi się na scianie i strzela w nia plecami do ciebie wmów sobie ze to jakis kot co sie zesrał ze strachu i zeświował. bo co innego ci pozostało, narzekac że Stalker to nie ideał? Co ci da narzekanie?
EDIT: olej tez porady Kalma 2 posty powyzej.
To zwykłe banały, hasła usłyszane w filmie albo przeczytane Strielok wie gdzie. Takie ładnie brzmiące bzdury, które nic ci nie mówią a sprawiają wrażenie że mówiący to obeznany koleś. To tak jak bym ci radził: zmieniaj porazki w sukcesy. - Wiesz jak to zrobić? A zaje*iście brzmi, nie? Skup się na konkretach, nie sloganach - to działa nie tylko w grach, ale i w zyciu. Pamiętaj, że atrakcyjna metafora albo trafna riposta nie świadczy o racji , a jedynie o wygadaniu rozmówcy... ostatnie prawo yarpena (czasem filozofującego....jak popije)
Por. Funky Koval 'AIR Star Force' piec lat czynnej sluzby, miliardy na liczniku, odznaczenia, takze srebrna gwiazda Palantiru.