Problem tyci tyci ale powoli mnie drażni.
Specjalnie dla Czystego Nieba zmieniłem kompa, wyciągnąłem wszystkie zaskórniaki i nabyłem sprzęt który nawet zadyszki nie powinien dostac. I wszystko śmiga tylko te siatki w ogrodzeniach są niewidzialne. Wkurza to czasem w nocy jak się zamotam, idę i nagle łup - staję w miejscu i tylko słychac jak się trzęsie. Widzę tylko słupy - siatki nie.
W opcjach grafiko co się dało jest na max, mam nieaktywne tylko mokre powierzchnie i wolumetryczny dym, a 2 suwaki jakośc i odległoś cieniowania są ustawione na sztywno. Podejrzewam że te opcje są na Dx10 - ja mam XP z DX9c z doinstalowanymi z płytki z grą składnikami.
Ogólnie gra śmiga płynnie, nie mam na razie zadnych problemów tylko ta siatka... A, i nie mogę sobie sprawdzic FPS bo mi frapsa nie wyświetla (tak, włączyłem, odkliknąłem zeby pokazywał, itp) Może to ten sam problem ?
Macie jakieś pomysły???
Dla formalności o kompie: podwójny zegar intela E7200 2,53GHz, 2 GB RAM, 2x Radek 4850 w Crosfire - żona jeszcze faktury nie widziała
EDIT: jak wszystko zmniejszyłem na min. to się pojawiają, teraz wypadało by selektywnie uruchamiac poszczególne opcje - tylko nie wiem czy wytrzymam tyle restartów gry..
Por. Funky Koval 'AIR Star Force' piec lat czynnej sluzby, miliardy na liczniku, odznaczenia, takze srebrna gwiazda Palantiru.