Akinaro ty tak na serio??? Powiedz, że żartujesz... albo, że przemarzłeś. Cokolwiek. Z tego co widzę to masz dobre podejście do modów i rozwiązań w nich i za to Cię szanuję, ale z tymi frakcjami to żeś do*ebał hardo. Battle royal chcesz z Zony robić? Proszę Cię... Wszystkie 3 cz. były zje*ane, z tym, że Cień najmniej. Anomalie były nie usystematyzowane, więc się łaziło i rzucało śrubkami i było git. W Zewie zrobili sobie kpinę z nich, a CS to był już skandal. Ideą pierwowzoru gry był znienawidzony przez niektórych Piknik i cały fun z artefaktami i anomaliami polegał właśnie na szukanie drogi i wyciąganiu artów z anomalii i na tym się powinna skupić gra. Mutanty dodali twórcy dla lepszej grywalności, choć też mogli zrobić jak w książce typu jakieś tam zjawy i fantomy i zjawiska paranormalne bez pierdyliarda kombinezonów i pukawek. Poszli w zmutowane psy, dziki i pokaźny arsenał i też źle nie wyszło. W końcu co to za gra co rzucasz tylko złomem. Natomiast całe to upgradowanie broni i pancerzy i wpie*dalanie tylu frakcji wg. mnie było nie potrzebne i przerost formy bo zamieniało grę na strzelankę. Ciężko powiedzieć w którą stronę gra winna iść, ale na pewno nie powinna być klonem poprzedniczek. Ja proponowałby skupić się na anomaliach i artefaktach plus jakiś tam survival, trochę strzelania, frakcje okrojone do minimum, może jakieś SF. Żadnego transmutowania artefaktów, to już było w modach, poza tym po co nam jakieś przedmioty codzienne zmienione przez Zonę. Nie bardzo rozumiem tego sens i potrzebę. No chyba, że się ma zaje*isty pomysł na to, a taki był w serialu Zona, gdzie koncepty robił jakiś Rosjanin. Dam linka bo mi się nie chce obrazków wrzucać.
http://paradoks.net.pl/read/24750-zona- ... ry-stalkerWidziałbym to właśnie tak, a nie ku*wa jakieś napie*dalanki, mini wojenki i koksowanie sprzętu ala Tarkov. Jak to nie jest klimatyczne i Zonowe i mają wydać jakiś kotlet albo gierkę liniową ala Metro to niech nie wydają wcale.