Co was w...pienia

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Co was w...pienia

Postprzez djcycu w 28 Sie 2015, 18:50

Powiem ci że właśnie tak myślę. Sam miałem ochotę budować tutaj dom bo jestem ze wsi i w mieście nie potrafił bym się zaklimatyzować tym bardziej że pracuję w terenie a nie na miejscu. Patrząc na ten kraj boję się władować kasę w dom bo nie wiem co będzie na dniach... Kiedyś bałem się co będzie za kilka lat ale obecnie? Dni... Problemy mogą pojawić się dzień po dniu...
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Reklamy Google

Re: Co was w...pienia

Postprzez Pangia w 28 Sie 2015, 19:03

Gizbarus napisał(a):Nie ma czegoś takiego, jak friendzone - są tylko kolesie, którym wydaje się, że powinni być dla TEJ JEDYNEJ idealni, a w praktyce są albo ciotami, albo zwyczajnie nie są w ich typie.

Uwierz, Gizb, że jest.
Dovak napisał(a):Klasa maturalna więc nauki będzie dużo więcej

Gówno prawda, będziecie się tak samo byczyć jak w III klasie, tylko nauczyciele będą cisnęli, żeby was do matury ogarnąć.
Leo0502 napisał(a):nie mam szkoły za rogiem, na ulicy obok, tylko pięć kilometrów dalej

5 kilometrów to dla ciebie dużo? Pfff, wstydziłbyś się. Mieszkam w centrum miasta i i tak wolę chodzić piechotą, bo wszystko się spóźnia. Gdybyś miał 20 kilometrów do szkoły, to można by mówić o problemie, a to to jest pół godziny szybkiego marszu.

I też mnie wkurza wracający upał, a już zdążyłem odzwyczaić się od tego. Wolę siebie nieśmierdzącego i bez przepoconych gaci. I fotel jeszcze mi się rozwala, a żeby go naprawić, musiałbym go całkiem rozkręcić, a tego mi się nie chce robić. I mam parę spraw do załatwienia, a ze wszystkim trzeba czekać. Rejestracja w przychodni na drugim końcu miasta jest otwarta 3 godziny, a pielęgniarki się ślamarzą jakby je co najmniej bolało, że pracują 3 godziny dziennie na państwowej posadzie i każdy jest na ich łasce, więc muszę przydymać o 7 rano tylko po to, żeby mieć miejsce w kolejce. Poza tym chciałem sobie wybrać świadectwo z samochodówki z dziekanatu, bo nie będę studiował – zamknięte do połowy września. Super urząd k♥rwo.
Cycu, nie przesadzaj, aż tak szybko ten kraj nie pi♥rdolnie… co nie znaczy, że tak się nie stanie, bo w końcu runie. Jak ZSRR, tyle że dużo mniejsze i udające Europę.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Jakubiak w 28 Sie 2015, 19:15

Wiem boisz się jak każdy (niedosłownie) kto tu mieszka nie wiesz co będzie jutro bida czy każdy będzie spał na forsie.
A nowy dom? Weź w tym kraju nie da się znaleźć dobrze płatnej pracy a co dopiero dom wybudować lub kupić.
Zgadnij czemu milion(y) polaków stąd wyjeżdża na stale? Bo tu nie da się żyć.
Masz wrogów? Bardzo Dobrze. To znaczy, że postawiłeś się w jakiejś sprawie w swoim życiu.
Jakubiak
Stalker

Posty: 61
Dołączenie: 09 Sie 2015, 20:11
Ostatnio był: 11 Wrz 2015, 19:20
Miejscowość: Hogwart
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 1

Re: Co was w...pienia

Postprzez Grzechu300 w 28 Sie 2015, 19:40

Jakubiak napisał(a):A nowy dom? Weź w tym kraju nie da się znaleźć dobrze płatnej pracy a co dopiero dom wybudować lub kupić.

Jeżeli jedynym Twoim zajęciem jest pitolenie w internecie jak w tej Polsce jest chu*owo to się nie dziwię że pracy znaleźć nie potrafisz. ;)
Jakubiak napisał(a):Bo tu nie da się żyć

Dowidzenia. :suchar:

Może nie wpienia, ale śmieszy mnie taka logika - och jak mi źle, nie znajdę pracy, nie da się tu żyć. Wszystko się da, tylko musisz coś zrobić, żeby coś mieć. Takie życie.

Fakt, jest ciężej niż w innych krajach - ale i tak masz nieźle. W końcu jesteś osobą która ma dostęp do internetu, a o większości populacji tego powiedzieć nie można. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Co was w...pienia

Postprzez Chisu w 28 Sie 2015, 20:15

Friendzone nie istnieje, tylko to właśnie sobie niektórzy panowie wymyślili jako wymówkę. Niby z jakiej racji dziewczyna ma być z kimś tylko dlatego, że ktoś za nią szaleje? Jaki jest sens w nieodwzajemnionym uczuciu? Laska ma się męczyć tylko po to, by koleś mógł sobie zaruchać? No proszę.
Chłopak przez rok był super, dogadywaliśmy się itd. Potem zaczęło go męczyć, że mam przyjaciół, z którymi chcę pojechać na wakacje, chcę porozmawiać czy pograć. Nie odpowiadało mu, że czasem nie chcę się spotkać, zaraz snuł teorie, że go zdradzam kur*wa ze współlokatorami, bo ciągle siedzę w domu. Zaczął przesadzać, więc z tym skończyłam.
Awatar użytkownika
Chisu
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 15 Sie 2013, 21:56
Ostatnio była: 12 Lip 2020, 22:10
Ulubiona broń: RGD-5 Grenade
Kozaki: 134

Re: Co was w...pienia

Postprzez Adam w 28 Sie 2015, 20:31

Związek buduje się przede wszystkim na zaufaniu do kochanej osoby, najwidoczniej on nie potrafił Ci zaufać i wyobrażał sobie niestworzone rzeczy (współlokatorzy samce i Ty sama? O cholera, też bym był zazdrosny :E ). Nie mogłaś go jakoś przekonać, że nie ma racji? Dać mu jakiś dowód, żeby Ci zaufał i pozwalał na wyjścia ze znajomymi itd.?
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Co was w...pienia

Postprzez Chisu w 28 Sie 2015, 20:39

Przeczytał wszystkie moje prywatne wiadomości, jakie tylko miałam. Nie znalazł tam nic. W folderach z wypadów ze znajomymi też nic. Nawet nasi znajomi mu mówili, że wszystko jest ok, ale jego i to nie przekonało. Trudno, jest głupi, to ma za swoje.

Za ten post Chisu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Adam.
Awatar użytkownika
Chisu
Stalker

Posty: 72
Dołączenie: 15 Sie 2013, 21:56
Ostatnio była: 12 Lip 2020, 22:10
Ulubiona broń: RGD-5 Grenade
Kozaki: 134

Re: Co was w...pienia

Postprzez Gizbarus w 28 Sie 2015, 20:56

Na debili nie ma lekarstwa. A przynajmniej nie jest ono póki co legalne :suchar: Jak mówiłem wcześniej, Chisu, dawaj znać, to z Atim przyjedziemy mu złożyć wizytę :suchar: :suchar:

Pangia, nie zgodzę się z tobą, a przynajmniej nie w pełni - przy czym może przenieśmy rozmowę w inne miejsce, jeśli chce ci się ten temat rozwinąć, żeby tu we wątku nie robić syfu ;)
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Universal w 28 Sie 2015, 21:03

Toksyczny debil :E

"Friendzone nie istnieje" - a tam, gówno prawda. Dość popularna konsekwencja "przyjaźni damsko-męskiej" w praktyce. W wielu przypadkach prędzej czy później jednej stronie zaczyna zależeć. I kiedy jednej stronie zależy, drugiej nie zależy, jest patololo i jest typowy friendzone, bo ktoś to sobie musiał z angielska zdefiniować. Oczywiście, że jest rzesza frajerów, która "fz" sobie tłumaczy wszystkie porażki wynikłe często z ich winy, ale nie bardzo może to kwestionować występowanie samego zjawiska.

Swoją drogą po długiej przerwie zrobił się tu znów dziwny kącik złamanych serduszek :P

@Gizb - "co was w...pienia" i nie robić syfu? Zaprzeczasz sensowi istnienia tego tematu :suchar:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Lis 2024, 11:31
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Co was w...pienia

Postprzez Pangia w 28 Sie 2015, 23:16

Gizbarus napisał(a):Pangia, nie zgodzę się z tobą, a przynajmniej nie w pełni - przy czym może przenieśmy rozmowę w inne miejsce, jeśli chce ci się ten temat rozwinąć, żeby tu we wątku nie robić syfu ;)

Niee, jak cię znam, to cię w życiu nie przekonam, zresztą nie mam zbyt wielu argumentów do tego poza własnym zdaniem :P

Co do związków – uwierzcie mi, znam sytuacje, gdzie facet był zazdrosny o dziewczynę, bo ta grała z innym gościem w L4D (dokładniej to ze mną, bo ja w zasadzie jestem jak Warren ze Spadkobierców – „przyjaciel wszystkich”). Nie żartuję.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
Awatar użytkownika
Pangia
Monolit

Posty: 4280
Dołączenie: 27 Maj 2012, 10:49
Ostatnio był: 28 Lis 2017, 19:49
Miejscowość: Kukle Karakańskie
Ulubiona broń: TOZ34
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Nefariel w 29 Sie 2015, 00:00

Przepraszam, że się wetnę, ale...

Nie mogłaś go jakoś przekonać, że nie ma racji? Dać mu jakiś dowód, żeby Ci zaufał i pozwalał na wyjścia ze znajomymi itd.?

Ej, jeśli facet w ogóle uzurpuje sobie prawo do "pozwalania" swojej dziewczynie na cokolwiek, co nie jest z nim bezpośrednio związane, to krzyżyk mu na drogę.

Moim zdaniem friendzone istnieje i w sumie nawet nie jest jakieś strasznie toksyczne (ot, nieszczęśliwe zakochanie), dopóki jedna ze stron nie zaczyna ciosać drugiej kołków na głowie, że jak to, sypiaj ze mną, przecież byłem dla ciebie miły, więc mi się należy. Kiciputek jak zwykle bardzo zgrabnie to podsumowała.
Powinność w sumie lubi Wolność, tylko nie wie jak zagadać.

Za ten post Nefariel otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Pangia, Gizbarus.
Nefariel
Stalker

Posty: 50
Dołączenie: 01 Sie 2015, 11:45
Ostatnio była: 28 Wrz 2015, 15:37
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 7

Re: Co was w...pienia

Postprzez Wiewi0r w 29 Sie 2015, 09:54

Kobiety. Była wczoraj zła na mnie - myślałem, że wiem dlaczego. O, ja naiwny. Z powodów zewnętrznych była zła na siebie, przez co odbijało się na mnie i choć jednak rozumiem, to mogła to samo powiedzieć mi delikatniej, bez wbijania szpili w moją męskość. :caleb:

Co do FZ - chciałem kiedyś startować do pewnej koleżanki, szło mi to opornie, tym niemniej sygnały były. Raz wzięła mnie na stronę, powiedziała w cztery oczy żem kolega fajny, ale nie jest zainteresowana. Bywa.
Wolę uczciwie dostać kosza niż wpaść w takie patolo, gdzie Ona będzie chciała być adorowana i będzie Jego zwodzić i nęcić, dla połechatnia własnego Ego.

@ Jakubiak, też mię wpieniasz. Pitolisz w internetach, ja wolę narzekać na brak pracy z doświadczenia. Kiedy spędzasz 3 miesiące rozpytując gdzie się da, w końcu znaleźć fuchę na ostatni miesiąc wakacji, by za rok zdecydować się na Wyspy, dwa miesiące pobytu, w sumie miesiąc pracy (bo formalności i szukanie kontaktów też czas zajmują) i nawet nie przywieźć 8 koła. :suchar:
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości