Snajper nie jest przystosowany do podlufnika? Ja na Jupiter pamiętam snajperem zabrałem ulepszony na maxa Bułat (średnia sprawność w takim kombinezonie dla snajpera jak pamiętam), granatnik rewolwerowy, M4 (z submoda TAZ) z granatnikiem, strzelbę i M24 jako snajperkę bodajże, aż miło się z Bulldoga i podlufnika strzelało do 3 kontrolerów, "setki" zombi, dwóch chimer, nibyolbrzyma, kilku połamańców, stada pijawek, burera i dwóch poltergeistów, o psach już nie wspominam. Jupiter to najbardziej posrany za przeproszeniem poziom w Misery jaki do tej pory gdziekolwiek spotkałem, byłem martwym Stalkerem z 10 razy minimum. Pamiętam, że dźwięk w grze wtedy wyłączyłem, bo nie mogłem wytrzymać już ciągłego piszczenia od mocy psionicznych i darcia mordy amatorów stalkerskiej krwi
Jak dla mnie klasa postaci to po prostu zbiór profitów i kar do używania danego ekwipunku, z profitów możesz korzystać, a kary możesz przeboleć, grasz jak chcesz. Ja osobiście wybrałem snajpera, bo lubię taki styl gry, Ghillie i jazda naprzód. Spokojnie czyszczę bardziej widoczne lokacje z daleka przy użyciu wyciszonego Dragunova (od Żwawego) lub AWP (z TAZ), a potem zbieram szpej z ubitych wrogów. Robię sobie np. w Ghillie zwiad przed wykonaniem zadania, żebym wiedział czego się muszę spodziewać, a potem zakładam Bułat, M12 na łeb, biorę w łapę karabin szturmowy z granatnikiem, zawieszam na plecach AWP, do plecaka pakuję Protectę i ruszam w bój
Co do optyki to nie lepiej postawić na noktowizor z hełmu/kombinezonu + UPD i baterie niż chrzanić się z ulepszaniem optyki karabinu?