Będzie to pewnie banalne stwierdzenie bo większość inteligentnych ludzi to dostrzega, ale będę na tyle zuchwały żeby wyrazić swoją opinię.
A mianowicie chodzi o sens życia? Hmm może nie o sens życia, ale o "prawo" istnienia tego chorego systemu. Zapewne zastanawialiście się po co to wszystko? Każdy wykorzystuje każdego dla pieniędzy. Państwo robi z ludzi marionetki a "elity" czerpią z tego korzyści, czy to jest w porządku? Nie piszę tutaj tylko o Polsce to dotyczy całego świata. Ludzie tego nie dostrzegają i żyją sobie z dnia na dzień oglądając Dlaczego Ja? Żyjemy jak w matrixie nie widząc tego co się dzieje wokół nas, a nawet jeśli jesteśmy tego świadomi nie możemy nic zrobić. Może to jest daleko idący wniosek, ale niedługo będzie tak jak w w/w filmie, będziemy jedynie "energią" uprzyjemniającą życie tym na "góże".
Zobaczyłem ten temat i po ciężkim dniu musiałem to napisać bo ciążyło mi na duszy. Przepraszam za wszelakie błędy a jeśli się ktoś ze mną nie zgadza to oczywiście jestem na tak bo życie jest piękne, ale mogłoby być lepiej