Polecam, jeden z lepszych wojennych filmów ostatnich lat. Brad Pitt w szczytowej formie, świetne efekty specjalne w których
nie widać komputera i sztuczności, bardzo dobre odgłosy bitew i wszelkiego oręża (czuć moc) i do tego wyważony fabularnie - mamy i mocne sceny/walkę oraz trochę "koszarowego" życia w upadających Niemcach (ukazane relacje z niemieckimi cywilami).
Podoba mi się
porzucenie Hamburgerowego patosu - tutaj nie padają żadne czcze kawałki o ojczyźnie, wierności itp.
Mamy po prostu ekipę doświadczoną wojną, nienawidzącą swego wroga, ludzi chcących podetrzeć sobie dupę SSmańską czapką z czaszeczką.
Warto zwrócić uwagę na muzykę - coś wspaniałego, zarzucono nudny schemat dawania muzyki z "tamtych lat", za to otrzymujemy coś takiego:
Polecam wszystkim fanom IIWŚ, Czołgów, STG44 i Brada Pitta. Uniwersalny, byłem w kinie z moją lubą i dała 10/10
I choć jak to wyraził na moim FB Terminus ""Srać" na stg 44. W filmie jest oryginalny Tiger I nr 131 z muzeum w Bovington. [i patrząc po trailerach to chyba będzie jedyna atrakcja tego filmu]" (Przyznaję Tiger wypadł świetnie)
To takiego wojennego kina nie oglądałem od czasu Cienkiej Czerwonej Linii. Z zastrzeżeniem, że
polecam ten film jako kinowy, jest wiele ambitniejszych dzieł, które jednak nie wnoszą nic specjalnego na wielki ekran gdyż można je obejrzeć spokojnie w domu na DVD z braku rozbudowania wizualnego.
Do tego, był bym zapomniał. Nienawidzisz Niemcow? Brzydzisz się Nazizmem? Uwielbiasz widok
wyżynanych SSmanów?
Lubisz patrzeć jak uważającym się za lepszych i wyższych wypruwają flaki? Tak? - To film dla Ciebie