Dzisiejsze duchowieństo

[Universal]

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:

RadekNioch.

[Nieznajomy X]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Nieznajomy X w 18 Gru 2014, 21:55

Tu się zgodzę. Wywalić starych komuchów i socjalistów. Zmiana jest konieczna, jak najszybciej. Problem w tym, że to nie takie proste.

S.T.R.A.J.K. G.E.N.E.R.A.L.N.Y.
To nasze jedyne wyjście, bądź pewien, że po czymś takim szybko sprowadzilibyśmy rządzących na kolana.
Duda krzyczał, krzyczał i znik. Miał być strajk generalny ale oczywiście posmarowali gdzie trzeba i nie ma problemu

[Grzechu300]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Grzechu300 w 18 Gru 2014, 22:01

S.T.R.A.J.K. G.E.N.E.R.A.L.N.Y.
To nasze jedyne wyjście, bądź pewien, że po czymś takim szybko sprowadzilibyśmy rządzących na kolana.

Wątpię - zagrzebali by się gdzieś za plecami "nowych" i "ambitnych", ale uczonych przez starych, czerwonych mentorów. I będzie to samo.

BTW - Polaków nie ruszysz, za nic - nasz naród jest w stanie zrobić dużo, ale w sytuacji, gdzie widzi, jak go się okrada - jak kradną za plecami to spoko, Grażyna, odpalaj kolejny odcinek "Rolnik szuka Świni" czy jak to tam było.

[Nieznajomy X]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Nieznajomy X w 18 Gru 2014, 22:20

Gdzieś statystyka nt. tego, że dobrzy to mniejszość? W życiu spotkałem się tylko z dwoma pierdolniętymi duchownymi - jeden to były wikariusz (teraz proboszcz), drugi to arcybiskup. Reszta do rany przyłóż, albo przynajmniej przyzwoita. Natomiast na mojego proboszcza była ostatnio nagonka (m.in. w niezawodnym GazWybie), jak się okazało, niesłuszna.

Coś wy macie samych złotych księży. Ciekawe... Ja w mojej miejscowości mam księdza gnoja tak jak zresztą jego poprzednik i w dwóch innych miejcowościach w okolicy też księża "porządnością" nie grzeszą.

Kościół to zacofanie? Mendel (było o nim w szkole), Lemaître (było o nim w szkole, przynajmniej u mnie), Sedlak, Polkinghorne, Peacocke i wielu innych. Owszem, KK wymaga reform, ale nie likwidacji. To idiotyzm.

To jest mniejszość. W końcu Kopernik też był duchownym (biskupem!) ale jak opublikował swoje teorie to też się na niego kościelna nagonka zaczęła, ale że był biskupem to się chłopina wyratował, i całe szczęście.

[Adam]

Za ten post Adam otrzymał następujące punkty reputacji:

Nieznajomy X.

[Grzechu300]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Grzechu300 w 18 Gru 2014, 23:04

Znałem wielu świrniętych proboszczów, gotowych spalić chłopaka za długie włosy, ale jedynym, którego szanuję, jest były, bo emerytowany obecnie prałat mojej starej parafii. Zrobił wiele dobrego, był uczynny, udało mu się wybudować pod koniec lat 80 nasz kościół

U mnie podobnie - proboszcz uratował historyczny zabytek. Dokłada do kościoła w mojej miejscowości ile może, i to dobre kilkadziesiąt lat. Z praktycznie ruiny, udało mu się odnowić elewację, zmienić dach ( a ten kościół jest naprawdę duży, jak na wieś - datuje się na okolice potopu szwedzkiego) , odświeżyć stare freski na ścianach (wiecie, ile to kosztuje? Za głowę się złapałem, jak to usłyszałem) a teraz trwa renowacja otoczenia zewnętrznego - fakt, pieniądze dostaje, zarówno od kurii, jak i dotacje unijne, ale dokłada od siebie naprawdę sporo. Zresztą widać po nim, i po tym jak żyje.

Druga rzecz - każdy ksiądz, który uczył mnie religii od podstawówki do ostatniej klasy liceum, był wprost genialny. Jeden chodził w glanach i skórze, pożyczałem mu kasety z Led Zeppelin kiedyś, btw. W ostatniej klasie liceum - graliśmy z innym księżulem w Deluxe Ski Jumping (nic innego na kompach u nas w szkole nie szło ) Do kościoła nie uczęszczam, ale nic do księży nie mam. Za instytucją nie przepadam również, ale jest ona potrzebna - w końcu jest fundamentem dla wielu ludzi, jest spoiwem. Fakt, trafiają się czarne owce, itp - ale jak wszędzie.

[Terminus]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Terminus w 18 Gru 2014, 23:08

Ciekawią mnie argumenty wierzących wobec fali krytyki ateistów i innowierców

Kogo? Innowierców? Protestują muzułmanie czy buddyści? Bo jak na razie widziałem tylko "standardowych" działaczy lewicy. Ale to tylko taka mała dygresja.
Nie ma żadnego uzasadnienia dla tej dotacji.
Tak jak nie było żadnego uzasadnienia dla tej całej budowy. Świątynia Pychy polskiej hierarchii z czasów prymasa Glempa. I tyle.

[Nieznajomy X]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Nieznajomy X w 18 Gru 2014, 23:09

Te statystyczne 90% wierzących to mit, nie jeżeli chodzi o papiery i dokumentację, a raczej o przekonania i uczynki.

Raczej 97% z hakiem. Masz w tym aspeckie całkowiatą rację. Wuj się to ma do rzeczywistości, skoro każdego chrzczą jako niemowle i nie ma on możliwości wyboru. A rodzice chrzczą swoje dzieci nie ze względu na poglądy a to że inni chrzczą więc co by nie było siary przed sąsiadami to też chrzczą i tyle. A potem tacy ludzie widnieją w księgach parafialnych, ale są wierzący tylko na papierze. Tak jak moja starsza siostra ochrzciła swoje dziecko argumentując to tak:
"a bo nie chcę żeby się póżniej jej w szkole czepiali". I tyle argumentacji

Moje rodzeństwo (dwóch braci i dwie siostry) też było chrzczone bo matka chciała. Ale jak ja się urodziłem (jestem najmłodszy ze wszystkich) ojciec powiedział nie, argumentując to tak:
"jak dorośnie sam podejmie decyzję czy chce się ochrzcić, chrzczenie niczego nie swiadomych niemowląt to idiotyzm, Jezus ochrzcił się w wieku 27 lat" i powiem tylko tyle że szczerze mu za to dziękuję, nie chcę mieć nic wspólnego z tą pseudomiłosierną oraganizacją.

[Grzechu300]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Grzechu300 w 18 Gru 2014, 23:14

Te statystyczne 90% wierzących to mit, nie jeżeli chodzi o papiery i dokumentację, a raczej o przekonania i uczynki.

Rzuć okiem na dane dotyczące Rumunii.

chrzczenie niczego nie swiadomych niemowląt to idiotyzm, Jezus ochrzcił się w wieku 27 lat" i powiem tylko tyle że szczerze mu za to dziękuję, nie chcę mieć nic wspólnego z tą pseudomiłosierną oraganizacją.

Tak wynika z prawa kościelnego - co, jak jesteś ochrzczony, to jesteś jakoś ułomny, czy skażony? Jesteś spisany tylko na papierku, gdzieś w księgach. Niczego się od Ciebie nie wymaga -robisz potem co chcesz, nie widzę problemu.

A co do nauki religii, katechezy - popieram takie coś - przekazuje się tam wartości moralne. Jak byś się pultał, że tam się "zatruwa młode umysły" to sobie daruj - ja tam jakoś żyję i trzeźwo myślę, a religię miałem od podstawówki do końca liceum

Ostatnio edytowany przez Grzechu300, 18 Gru 2014, 23:33, edytowano w sumie 1 raz

[Nieznajomy X]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Nieznajomy X w 18 Gru 2014, 23:23

Grzechu300

Po pierwsze, w pierwszym cytacie cytujesz kolegę Adama, więc weź to popraw dla jasności.

Po drugie.
Skażony nie jestem, ale staję się nieświadomie powiązany z tą "frakcją" i gówno mnie obchodzi że taki zwyczaj. To kolejny element zacofania i nielogiczności zwyczajów kościoła i tyle w temacie.

Ostatnio edytowany przez Nieznajomy X 18 Gru 2014, 23:31, edytowano w sumie 2 razy

[lehoslav]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez lehoslav w 18 Gru 2014, 23:24

A co do nauki religii, katechezy - popieram takie coś - przekazuje się tam wartości moralne.

Chodziłem na religię od podstawówki do drugiej klasy liceum. Nie przypominam sobie ani jednego przypadku "przekazywania wartości moralnych" na tych lekcjach. Zapamiętałem głównie tępe klepanie regułek.
W ogóle średnio sobie wyobrażam "przekazywanie wartości moralnych" na dwóch 45-minutowych lekcjach w tygodniu. Wartości moralnych uczy się od rodziców.

[Grzechu300]

Re: Dzisiejsze duchowieństo

przez Grzechu300 w 18 Gru 2014, 23:28

A co do nauki religii, katechezy - popieram takie coś - przekazuje się tam wartości moralne.

Zapamiętałem głównie tępe klepanie regułek.
W ogóle średnio sobie wyobrażam "przekazywanie wartości moralnych" na dwóch 45-minutowych lekcjach w tygodniu. Wartości moralnych uczy się od rodziców.

Uniwersalnych wartości moralnych? Tak to powinienem chyba ująć.
Fakt, przez pewien czas regułki też były - ale jakoś nie było tego dużo. Sporo zresztą zależy od tego, w jaki sposób się wiedzę przekazuje.

Taka sama sytuacja jak z Biblią - do kościoła nie uczęszczam, a z ciekawości przeczytałem. I w odpowiednim dawkowaniu, przekazywanie jej dzieciom moim zdaniem byłoby dobre (pomijając fragmenty z mordowaniem itp. )