Mam dzisiaj wolny czwartek - czemu mnie to wpienia? Bo zamiast zrobić mi wolny piątek, żebym mógł do domu pojechać, uczelnia uznała, że czwartek jest idealnym dniem na jakieś ich tam sprawy, a piątek zróbmy normalnie zajęcia. Jeszcze jakby to wykłady były to pół biedy, a to same ćwiczenia.
I zabrakło mi rano mleka do kawy, a jakby tego było mało, zabrakło na Frontowcu kamizelki, na którą zbierałem długi czas, i nie wiedzą, kiedy będzie kolejna dostawa. A znając częstotliwość ich dostaw, będę czekał w hooy długo. Wiem, to nie ich wina, ale i tak jestem wpieniony.
Вознаграждён будет только один.