Co was w...pienia

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Re: Co was w...pienia

Postprzez Gizbarus w 09 Wrz 2014, 18:49

Dżuz napisał(a):No żeby jeszcze napiwki zostawiać i to w dodatku drogie, to już trza mieć nie po kolei w głowie


No cóż, cebulactwo w Polsce nie dojrzało jeszcze widocznie do tego, że w ten sposób okazuje się szacunek osobie, która wykonuje daną pracę - kelnerowi, ekspedientce, czy komu tam jeszcze się napiwki daje :caleb: No ale cóż, może jeszcze potrzeba paru, parunastu lat do tego.

:caleb:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Realkriss.
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Reklamy Google

Re: Co was w...pienia

Postprzez djcycu w 09 Wrz 2014, 19:40

Byłem kelnerem więc ten problem znam i stąd wrzuciłem przypowieść o napiwkach :E

Co do ciężarówek i chamstwa że cię nie wpuszcza jest parę opcji:

1. szofer jest burakiem.
2. szofer nie widzi nic poza pracą bo grzebie w telefonie albo w nawigacji.
3. szofer oszczędza na paliwie (pretensje kierować do szefostwa).
4. szofer po prostu uznał że jest ciężki na zwalnianie a dalej jest górka.

Ja bym cię wpuścił bo odnosząc się do punktu 3 pier*olę oszczędzanie paliwa. Auto ma robić robotę a nie pierdzieć na pół gazu do górki :facepalm: Poza tym ta idea z normą spalania jest dla mnie buracka bo szefostwo czasem nawet w ciężarówce nie siedziało a chce spalanie w granicy 26 litrów na 100 kilometrów.

Moja rada dla takiego szefa: "pie*dolnij się w pałę i zrób mi gałę..."
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Za ten post djcycu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus.
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Co was w...pienia

Postprzez Imienny w 09 Wrz 2014, 19:52

Pamiętam, że jak raz nie dałem kurierowi napiwku, to dostałem "opiernicz" od mamy. (teraz już od tego momentu o tym nie zapominam).

Moim zdaniem warto je dawać - na przyszłość fundujemy sobie milszą obsługę, a kelner/kurier zostanie doceniony, co na pewno przełoży się na jego pracę. Dawanie napiwków "na pokaz" jest dla mnie niewiele wart - ważna przy tym jest szczerość. Chociaż niektórzy uważają, że lepszym wynagrodzeniem za dobrą pracę nie jest napiwek, a wyższa pensja.

Wracając do tematu, ostatnio irytuje mnie kilka rzeczy:
-Koniec wakacji,
-Ludzie narzekający na co się tylko da,
-Dyskusje w telewizji w których kilka osób mówi naraz - nic nie da się wywnioskować,
-Osoby, których filozofia życia to "Nie znam się, to się wypowiem",
-Muszę uczyć się na poprawę jednego przedmiotu, a mi się nie chce. :(
"-Jesteś tchórz - nagle wyraźne powiedział chłopiec. (..)
-Jak to - tchórz? - zapytał Malanow - Dlaczego mnie obrażasz?
-A ja cię nie obrażam - oznajmił chłopczyk patrząc na mnie badawczo, jak na jakieś niespotykane zwierzę - Ja cię zdefiniowałem..." - Arkadij i Borys Strugaccy "Miliard lat przed końcem świata"
Niektóre moje koncepty: S.T.A.L.K.E.R. Przekleństwo, "Przeklęci Łowcy", Przeklęty, Sieroj Nikołajewicz Bondaruk, Bronie+dodatki, cz. I, S.T.A.L.K.E.R. Początki (w przygotowaniu)
Awatar użytkownika
Imienny
Weteran

Posty: 612
Dołączenie: 28 Sty 2014, 12:37
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 01:18
Miejscowość: Warszawa/Tarnobrzeg
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Chaser 13
Kozaki: 227

Re: Co was w...pienia

Postprzez Kpuc w 09 Wrz 2014, 20:37

Jak listonosz pracuje od jakiegoś czasu i się nie z nim znam to może liczyć na końcówkę przekazu pocztowego, ale co będę dawał napiwek kolesiowi co go pierwszy i ostatni raz w życiu widzę.

Ja uważam że napiwek powinno się dawać wtedy gdy taka osoba zrobią coś więcej aniżeli tylko swój zakres obowiązków. Bo tym samym torem powinienem się zapytać dlaczego nie dałeś napiwku śmieciarzom czy szambiarzom ? Oczywiście to było retorycznie bo jak ktoś mieszka w blokach ... Ale za to kasiorce w sklepie nie dajesz napiwków a też cie obsługuje i wrócisz tam i też by cię lepiej obsługiwała ;) W zasadzie to wychodzi na to że prawie każdy zawód powinien mieć napiwki bo przecież taki dozorca czy ochroniarz też by lepiej pilnował twoje auto wiedząc że dostanie napiwek.

Wpienia mnie częsta zmiana pogody, potrafi się razy na dzień zmienić a moja głowa za tym nie nadąża i boli.
Wpienia mnie walka o gorące stołki w komunikacji, ledwo się drzwi otworzą a już emeryci wlatują jak na otwarcie MM, nie dadzą człowiekowi wyjść.
Wpienia mnie bezmyślność dzieciaków/młodzieży nie ściągają plecaków i się majdają po tramwaju jak by mieli sraczkę obijając nim wszystko i wszystkich.
Image
Awatar użytkownika
Kpuc
Legenda

Posty: 1813
Dołączenie: 06 Paź 2010, 09:10
Ostatnio był: 28 Wrz 2024, 12:41
Miejscowość: zona
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 285

Re: Co was w...pienia

Postprzez xionc w 09 Wrz 2014, 20:50

Co to za głupoty z tymi napiwkami? Ja np napiwek daje jak jestem naprawde zadowolony z obsługi w restauracji i widze że kelner(ka) sie stara (nie mylić z natrętnym zawracaniem dupy), wtedy to ok daje te 10%. Ale z automatu każdemu np kurierowi? Przeca on dostaje pensje, za co napiwek? Że mi paczke przyniósł? To jego zasrany obowiązek, tak samo typowi co mi pizze dowozi, za co napiwek? że ruszył dupe?
Image

Za ten post xionc otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Adam.
Awatar użytkownika
xionc
Przewodnik

Posty: 906
Dołączenie: 07 Maj 2005, 13:33
Ostatnio był: 19 Lip 2022, 20:36
Miejscowość: Zg-c
Kozaki: 171

Re: Co was w...pienia

Postprzez caleb59 w 09 Wrz 2014, 21:25

Psychopatycznie wku*wia mnie podejście supportu technicznego Ubisoftu do człowieka, chcą pomóc co się ceni ale przy okazji zawczasu powie się im, że wszystko w kompie aktualne i inne gry działają to i tak będą kazali przeinstalowywać frameworki, sterowniki etc. a to gówno ostatecznie da skoro tłumaczyłem, że mam aktualne wszystko - czego można nie rozumieć w słowie "wszystko" i nadal z uporem maniaka wciskać regułki z FAQ i traktować człowieka jak dziecko?

Poza tym wku*wia mnie do białości fakt, że Valiant Hearts na Uplay'u odpie*dala maniany... Ta gra potrafi zawieszać komputer na amen na logu startowym Ubisoftu by nagle magicznie dziś po aktualizacji Uplay'a włączyć się na około 10 minut umożliwiając zagranie, po czym znowu zawiesić się w piz*u i przy każdorazowej próbie ponownego włączenia gry wieszać się ponownie po staremu na ekranie startowym z logiem Ubisoftu!

Na szczęście gra kosztowała mnie grosze ale sam fakt odpie*dalania w XXI wieku takich numerów woła o pomstę do nieba i morderstwo rodzin i dzieci osób z Ubisoftu odpowiedzialnych za Uplay i grę - sprawdzając internet o co chodzi w tym temacie natrafić można na rzadkie wypowiedzi opisujące losowe tego typu problemy u innych osób bez rozwiązania sprawy...
                        Image
| Ryzen 7 5800X3D | 32GB DDR4 RAM | RTX 4070 SUPER 12GB GDDR6X RAM | Windows 11 Pro x64 |
Awatar użytkownika
caleb59
Administrator

Posty: 2695
Dołączenie: 23 Sie 2008, 18:59
Ostatnio był: 12 Lis 2024, 20:23
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 672

Re: Co was w...pienia

Postprzez djcycu w 09 Wrz 2014, 23:17

xionc napisał(a):za co napiwek? że ruszył dupe?

Cytuję na pałę... Fakt należy się zazwyczaj komuś kto robi robotę dobrze, miło się zwraca, trafia w nasz gust w sensie humoru i ogólnie sprawia wrażenie profesjonalisty a nie zabieganego spoconego biorobota który wykonuje aż za nad nadgorliwą robotę. Sam starałem się być taki jakiego (w tym wypadku kelnera) chciałbym spotkać. Lubiłem tą robotę i nawet mi się tęskni ale płaca za to... Szkoda nawet mówić. Zdrowie pada z dnia na dzień, goście jacy się momentami trafiają to wręcz się nadają do odstrzału bo traktują cię jak debila, robola i świnię no i fakt że szefostwo też do ostatniej kropli krwi i potu potrafi wyciskać. Ale robota jak się człowiek przyzwyczai jest fajna. Kontakt z ludźmi, szansa poprawienia swojej kultury, umiejętności podrywu no i nowej sztuki.

A co mnie w tym wkurza? Płace i bioroboty które traktują innych kolegów z góry i myślą że są pro a wyglądają jak zabiegane spocone świnie...
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

Re: Co was w...pienia

Postprzez User 100 w 10 Wrz 2014, 01:57

Mnie wpienia Tolkien Estate (oraz tym podobne organizacje, które cierpią na syndrom przerostu praw autorskich, ale niech się ta moja frustracja skanalizuje właśnie na przykładzie TE). Dlaczego świat Tolkiena się nie rozrósł (tj. nie wyszły drukiem żadne inne książki oprócz paru ruskich tytułów)? Przez tych debili z TE, którzy wszystko chamsko blokują (powinni mieć prawa autorskie jedynie do tego co napisał sam Tolkien i niczego więcej). Gdybym miał takiego synalka jak Krzysiu Tolkien, to bym go z domu wyrzucił. Dziadyga w swoim życiu (które na szczęście dobiega końca) nie przepracował uczciwie ani jednego dnia. Wiecznie żył z praw autorskich ojca (na to tbw, jeśli oczywiście są do prawa do KONKRETNYCH dzieł krewnego oraz praw do adaptacji) oraz procesów wytaczanych ludziom, którzy chcieliby rozwinąć świat Śródziemna (to trzeba potępić).

Swego czasu Tolkien Estate doprowadziło do niszczenia Polsce książek rosyjskich autorów piszących w świecie Śródziemia.

Szanuję Rosjan za wywoływanie butthurtu starego Krzyśka xD.

A jak minie 70 lat od śmierci Tolkiena, to opisywany powyżej problem przestanie istnieć.

Za ten post User 100 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Universal.
User 100
Stalker

Posty: 65
Dołączenie: 17 Sie 2014, 01:14
Ostatnio był: 01 Paź 2014, 11:04
Miejscowość: Skadowsk
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: -7

Re: Co was w...pienia

Postprzez Terminus w 10 Wrz 2014, 07:21

A ja nie rozumiem Twojego bólu dupy i zachwytów nad Rosjanami łamiącymi prawa autorskie.
Nie chcą pozwolić na "rozwodnienie" twórczości i świata wykreowanego przez Tolkiena, ich prawo. Nie wiem po co nam potrzebne kolejne pseudo tolkienowskiego książki pisane dla kasy, przez drugorzędnych wyrobników? Nie róbmy z tego Metro czy Stalkera. Zwłaszcza, że większość XX-wiecznej fantasy bazuje na jego pomysłach, nawet jak się sili na oryginalność i próbuje być antytezą tolkienowskiego świata.

Tak mnie się przypomniało:
Image

Jak są tacy fajni to niech stworzą swój własny, konkurencyjny świat fantasy, bazujący na słowiańskich wierzeniach, legendach a niech nie bawią się podróbki świata wykreowanego przez specjalistę od wierzeń anglosasów.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3955
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 21 Lip 2022, 18:56
Kozaki: 1440

Re: Co was w...pienia

Postprzez Gizbarus w 10 Wrz 2014, 08:02

Co fakt, to fakt, Termi ma rację - tak samo sprawa ma się z Ludlumem i jego cyklem o Bournie. Jakiś lachociąg dorwał się do licencji i napisał własną książkę w realiach - skok na kasę i chłam. Wolę, żeby Śródziemie zostało w takiej formie, w jakiej jest - miejcie choć trochę szacunku dla twórczości Tolkiena.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Co was w...pienia

Postprzez Przemek77 w 10 Wrz 2014, 09:46

Terminus napisał(a):Jak są tacy fajni to niech stworzą swój własny, konkurencyjny świat fantasy, bazujący na słowiańskich wierzeniach, legendach a niech nie bawią się podróbki świata wykreowanego przez specjalistę od wierzeń anglosasów.

Odchodząc od tematu - i temu się zawsze bardzo dziwię, tworzy się gry, kręci filmy, pisze książki osadzone w światach fantasy będące w sumie kopiami Śródziemia - a nie wykorzystuje się rodzimej mitologii.
Bardzo bym chciał zagrać w grę cRPG, która dzieje się w czasach Słowian "przedMieszkowych"... No ale nie - trzeba tworzyć kolejny świat Piehrdyhliohn ze standardowym trójkątem ras (elfy-człowieki-krasnale). Zresztą nie tylko RPG się to tyczy.

Gry w prawdziwie polskich realiach można na palcach jednej łapy policzyć.

I to mnie w sumie wkurza.
Pijany listonosz ze świata modliszek
Przywozi mi listy, i niszczy mi ciszę,
Której nie ma i tak;
Bo jest dziecko moje i sny atomowe,
I myśli myśliwce co są odrzutowe -
Ich huk - to dla mnie - znak.
Awatar użytkownika
Przemek77
Przewodnik

Posty: 904
Dołączenie: 26 Maj 2008, 13:17
Ostatnio był: 29 Gru 2022, 21:38
Miejscowość: LUBLIN
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Akm 74/2U
Kozaki: 118

Re: Co was w...pienia

Postprzez margarita w 10 Wrz 2014, 10:51

Ja się wczoraj bardzo mocno zdenerwowałam na UW.
Szukam sobie grupy na lektorat z angielskiego, żeby jak już otworzą rejestracje, to być w miarę ogarniętą. No i szukam, szukam, i co się okazuje? Że praktycznie wszystkie: a) odbywają się w trakcie moich zajęć, b) zaczynają się przed moimi zajęciami, ale kończą się tak, że spóźniłabym się na ćwiczenia (albo zmuszają mnie do teleportacji z Pasteura na Karową czy inną Dobrą w 10 minut), c) kończą się o 21, zatem przy baaardzo pomyślnych wiatrach byłabym w domu po 22.
Na szczęście udało mi się znaleźć jedną grupę, która w miarę pasuje mi i godziną, i poziomem... No ale nie może być przecież zbyt pięknie. Jeśli zapiszę się do tej, to nie będę mogła zapisać się na szermierkę, bo się pokrywają. Dzięki, UW. Dzięki. (I, tak, rozważałam już opcję zdania egzaminu z angielskiego "na Jana", bez przygotowywania się, i pójścia na inny język, bo wiem, że spokojnie dałabym radę tak zrobić, ale zgadnijcie co? Też większość grup z rosyjskiego/niemieckiego koliduje mi z planem.)
Zapowiadają się cudowne studia. :')
– Tato, dlaczego nie możemy jechać z tobą?
– (do siebie) Bo jesteś mortalem, synku, a ja nie lubię paradoksu.

Za ten post margarita otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus, caleb59, szm.
Awatar użytkownika
margarita
Stalker

Posty: 191
Dołączenie: 14 Gru 2011, 19:17
Ostatnio była: 21 Lis 2015, 21:28
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Naukowcy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 129

PoprzedniaNastępna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości