przez Pangia w 18 Cze 2014, 15:47
Nie wiem ile ich jest, ale ta, którą da się znaleźć czasem już u kolesia w Kordonie (taka niebieska, Optimus się nazywa w spolszczeniu) działa jak waniliowa lornetka (autonamierzanie z rozpoznawaniem celów i duże pole widzenia), a ta zwykła, Standard, nie ma namierzania i ma bardzo wąską optykę, także strasznie kiepsko przez nią widać. Na pewno warto kupić, tylko nie wiem, czy można jakoś pozbyć się starej lornetki w lukratywny sposób (na szczęście nic nie waży).
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!